DURANGO – Skulona w jamie na bogatym w żołędzie zboczu wzgórza, hibernująca niedźwiedzica i jej trzy rozmyte młode stawiają czoła coraz bardziej niebezpiecznym warunkom.
Ludzie w domach położonych 200 jardów niżej nieustannie kuszą je jedzeniem – ta 180-funtowa locha dobrze wie, jak poruszać się po pachnących śmieciami miejskich smorgasbordach późnym latem, gdy żołędzie i jagody znikają. Ale polityka państwa wymaga eksterminacji niedźwiedzi, które wielokrotnie zostały przyłapane na jedzeniu śmieci. Umierają ich rekordowe ilości. A drzemiące niedźwiedzie również odczuwają cieplejsze temperatury w pobliżu ich skalistej nory, które skracają hibernację.
Teraz, w pobliżu szczytu wzgórza, zespół badawczy Colorado Parks and Wildlife z rzutką uspokajającą na 6-stopowym słupie jabłka skrada się w ich kierunku.
Ta wizyta w norze jest jedną z ostatnich w sześcioletnim badaniu czarnych niedźwiedzi w Kolorado, które podważa podstawowe założenia, na których stanowi menedżerowie przyrody polegali przez dziesięciolecia. Rosnące konflikty z ludźmi zmotywowały CPW do przeprowadzenia badań, które zostaną opublikowane w tym roku. Rzadko kiedy naukowcy śledzili i monitorowali tak wiele niedźwiedzi tak dokładnie, nawet analizując futro, aby sprawdzić co niedźwiedzie jadły.
Oczekuje się, że ustalenia zmienią ludzkie wysiłki mające na celu kontrolę niedźwiedzi.
– Naukowcy CPW doszli do wniosku, że rosnące konflikty niedźwiedź-człowiek nie oznaczają, że populacja niedźwiedzi rośnie, ale że niedźwiedzie dostosowują się, aby wykorzystać ekspansję miejską. To zmusi do ponownego przemyślenia obecnego podejścia Kolorado, polegającego na zwiększeniu liczby polowań na niedźwiedzie w oparciu o liczbę konfliktów zgłaszanych na danym obszarze. Jeśli niedźwiedzie się nie rozmnażają, intensywne polowania mogą zaszkodzić gatunkowi.
– Naukowcy odkryli również, że niedźwiedzie, które jedzą śmieci, nie uzależniają się. To kłóci się z obecnym przekonaniem, które usprawiedliwia politykę dwóch uderzeń eutanazji „uzależnionych od jedzenia” niedźwiedzi. Zespół CPW ustalił, że niedźwiedzie używają ludzkiego jedzenia, kiedy jest to konieczne – aby zwiększyć swoją wagę, tak aby mogły się rozmnażać – ale wracają do naturalnych jagód i żołędzi, kiedy jest to możliwe.
– Śledząc CPW ustalono, że rosnące temperatury wokół nor i rozwój miast w siedliskach niedźwiedzi znacznie skracają hibernację – co oznacza więcej czasu dla niedźwiedzi na starcia z ludźmi.
– A populacja niedźwiedzi w Kolorado może się zmniejszyć, jeśli obecne trendy i praktyki będą kontynuowane. W południowo-zachodnim Kolorado, w okolicach Durango, gdzie naukowcy przebadali 617 niedźwiedzi począwszy od 2011 roku, populacja samic niedźwiedzia zmniejszyła się o 60 procent.
„Możemy zaobserwować zmniejszanie się populacji niedźwiedzi” – powiedziała Heather Johnson, biolog z CPW, prowadząca badania, która używała obroży radiowych i monitorowała ruchy 40 niedźwiedzi jednocześnie.
„Rozwój ludzkości naprawdę się rozszerza” – powiedziała. „Nie ma kurczy bezpieczną przestrzeń dla tych dzikich niedźwiedzi być.”
Colorado urzędnicy szybko może zakończyć swoją politykę eutanazji niedźwiedzi w odpowiedzi na ustalenia, Colorado State University biolog ochrony Barry Noon powiedział. Jednak, powiedział, „kluczowym czynnikiem napędzającym populacje niedźwiedzi będzie pojemność środowiska. A to będzie związane z wilgotnością gleby i wydajnością roślin, co jest bezpośrednio związane z klimatem. Nie da się z dnia na dzień zmienić polityki dotyczącej akumulacji dwutlenku węgla w atmosferze, wzrostu temperatur i zmian w opadach. Będziemy chcieli zająć się tymi ostatecznymi czynnikami, które napędzają populacje dzikich zwierząt.”
Członkowie załogi znają B268 jako niedźwiedzia, który pozostaje mniej lub bardziej dziki, 5-latek, który obżera się na chokecherries, serviceberries i żołędziach pomimo życia w zasięgu wzroku załadowanych, zielonych, 50-galonowych śmietników siedzących w pobliżu domów na obrzeżach Durango (pop. 20,000).
„Jest otoczona. Ma tę jedną linię grzbietu. Wokół niej są domy, a ona zachowuje się tak, jak byśmy chcieli, żeby zachowywał się niedźwiedź” – mówi Johnson. „Wiedzą również, że B268 nie porusza się od listopada.
Przykucnięci w śniegu i lodzie na zboczu wzgórza 50 jardów od jej jamy, członkowie ekipy CPW mówią niskimi głosami, mówiąc, że spodziewają się zobaczyć być może dwa młode. Zmierzając do hibernacji, B268 ważyła 220 funtów, stosunkowo solidna. Członkowie załogi szepczą, że spodziewają się, że B268 będzie, jak większość niedźwiedzi w badaniu, łatwy, groggy cel dla ich dart tranquilizer.
Może warczeć trochę, a następnie osunąć się w głęboki letarg na tyłach jej jaskini z każdym cubs, naukowcy mówią. Z łatwością mogliby dokonać pomiarów, wstrzyknąć chipy identyfikacyjne na karku każdego młodego i zsunąć obrożę B268, aby uzyskać dane, które trzymała, pokazując jej dokładne lokalizacje co godzinę w ciągu ostatniego roku.
Ale, jak załoga skacze, szeleszcząc przez suche dęby i zaglądając do jamy, B268 łapie wiatr. Porusza się, jak gdyby ze złego snu. Johnson i biolog z CPW David Lewis widzą, że urodziła trzy młode, które teraz czołgają się po jej futrzanym brzuchu, głodne jej mleka.
Johnson i Lewis są jeszcze bardziej zaskoczeni, widząc, że jama B268 ma dwa otwory. To tyle jeśli chodzi o łatwe uwięzienie. Lewis zdaje sobie sprawę, że ma tylko sekundy. Nurkuje do przodu z kijem. Wciska środek usypiający w lewe ramię B268.
Budzi się. Lewis i Johnson stoją stabilnie z przodu jaskini. B268 wyskakuje z tyłu. Wspina się na szczyt skał nad jamą, gdzie w blasku słońca na tle błękitnego nieba szarpie głową w prawo i w lewo, rozglądając się dookoła. Wtedy B268 odbija się od ziemi, prawie przewracając technika CPW Emily Gelzer.
„Niedźwiedź!” krzyczy.
B268 biegnie pod górę, pazurami chrzęszcząc śniegiem i lodem, w kierunku klifów. Przebiega około 100 jardów, zostawiając swoje młode w jamie, wijące się w jeszcze ciepłym brudzie.
Badacze obserwują, martwiąc się, że stracą B268.
W międzyczasie młode, około 7-tygodniowe, zaczynają się trząść.
Johnson improwizuje, podnosząc młode z jamy i każąc członkom ekipy i obserwatorom trzymać je w swoich puchowych płaszczach, gdy ona i Lewis szukają B268. The cubs squirm and growl, tumbling nad sobą, mrużąc oczy w świetle słonecznym, batting powietrza z maleńkimi pazurkami.
Od dziesięcioleci menedżerowie ds. dzikiej przyrody w Kolorado próbują kontrolować niedźwiedzie, dążąc do pokojowej koegzystencji z ludźmi.
Ale brakowało im i nadal brakuje – kluczowych informacji: ogólnej liczby niedźwiedzi w całym stanie. Teraz, gdy 5,54-milionowa populacja ludzi w Kolorado powiększa się w kierunku przewidywanych 10 milionów, rosnące konflikty między niedźwiedziami a ludźmi stanowią praktyczne i etyczne wyzwanie. Liczba konfliktów na linii niedźwiedź-człowiek, ponad 1200 w 2015 roku, rośnie ponad dwukrotnie szybciej niż populacja ludzka, o około 4 procent rocznie.
Istnieją dowody sugerujące, że niedźwiedzie, podobnie jak inne duże zwierzęta mięsożerne, niegdyś powszechne na Zachodzie, mogą zostać wymierzone w przyszłości.
Dwie dekady temu, przed boomem populacyjnym w Kolorado, państwowi menedżerowie ds. dzikiej przyrody liczyli około 600 zgonów niedźwiedzi rocznie, zgodnie z danymi przejrzanymi przez The Denver Post. Liczba zgonów niedźwiedzi wzrosła do ponad 2000 w 2014 roku. Pojazdy zabijają coraz większą liczbę niedźwiedzi. Przerażone młode czasami mylą słupy energetyczne z drzewami i są porażane prądem, gdy uciekają przed niebezpieczeństwem.
„Dla naszej agencji jest to ogromny problem. Będzie tylko gorzej – o wiele gorzej” – powiedział Johnson. „Jeśli niedźwiedzie mają mniej legowisk, są aktywne dłużej. Mają więcej interakcji z ludźmi. To zmieni liczbę interakcji, jakie ludzie mają z niedźwiedziami. Powinniśmy oczekiwać, że nasz wskaźnik interakcji z niedźwiedziami naprawdę wzrośnie.”
PracownicyCPW twierdzą, że brakuje im informacji, ponieważ liczenie niedźwiedzi, często nieuchwytnych w odległych miejscach, może być kosztowne. Żadne ogólnokrajowe badanie populacji nie zostało przeprowadzone. Liderzy CPW oszacowali 17,000 niedźwiedzi, w oparciu o zbieranie próbek włosów i ekstrapolacje. Powiedzieli oni, że szacunki te nie są wiarygodne, że metody liczenia niedźwiedzi uległy zmianie i że bez spójnego liczenia, państwowi menedżerowie ds. dzikiej przyrody nie wiedzą, czy populacja niedźwiedzi rośnie czy maleje.
Jednakże urzędnicy z Kolorado zezwolili na zwiększone polowania, wydając 17 000 licencji na polowanie na niedźwiedzie w 2014 roku, w porównaniu z 10 000 w 1997 roku.
Badacze CPW ustalili, że przynajmniej w południowo-zachodnim Kolorado, konflikty niedźwiedź-człowiek nie mogą być traktowane jako dowód rosnącej populacji niedźwiedzi. Johnson powiedział, że komputerowe wykresy pokazują, że konflikty zdarzają się, ponieważ niedźwiedzie wędrują do miast w poszukiwaniu pożywienia, gdy naturalne pokarmy nie są dostępne podczas suchych lat, co wraz ze zmianami klimatycznymi ma się zdarzać częściej.
Niedźwiedzie zmieniają swoje zachowanie, przesuwając się na żerowanie wewnątrz miast, gdy jest to konieczne, a następnie przesuwając się z powrotem do naturalnego pożywienia, gdy jest ono dostępne, powiedział Johnson. Dane z monitoringu pokazują, że 80 procent niedźwiedzi weszło do Durango podczas suchego lata i biesiadowało bez uzależnienia. Około 15 procent kontynuowało regularne żerowanie, ale nie wyłącznie w Durango. Niedźwiedzie mogą wyczuć jedzenie z odległości ponad mili. Johnson powiedział, że mają one długą pamięć i szybko przystosowują się do zdobywania pożywienia bez łapania.
„Dostrzegają ryzyko żerowania w miastach, ale także korzyści”, powiedziała.
Podczas badań urzędnicy CPW współpracowali z urzędnikami Durango, aby umieścić niedźwiedzie-odporne kosze na śmieci w domach w niektórych dzielnicach. Okazało się, że zmniejszyło to liczbę konfliktów między niedźwiedziami a ludźmi. W obszarach bez niedźwiedzio-odpornych pojemników konflikty gwałtownie wzrosły.
„Te badania przejdą długą drogę w kierunku podjęcia zgadywania, jak lepiej zarządzać czarnymi niedźwiedziami i zmniejszyć konflikty”, powiedział Stewart Breck, badacz z Departamentu Rolnictwa USA, który skupił się na ekologii i zachowaniu drapieżników. „Pytanie tylko, czy ludzie będą słuchać.”
Bez względu na żerowanie, badacze CPW skupili się na hibernacji. Ustalili, że niedźwiedzie hibernują o siedem dni krócej na każdy wzrost temperatury o 1,8 stopnia w ich norach. Ponadto, na każde 10 procent wzrostu pokrycia terenu żerowania z zabudową miejską, hibernacja spadała o trzy dni.
„W miarę wzrostu średnich temperatur w tym stanie,” powiedział Johnson, „powinniśmy oczekiwać, że nasze niedźwiedzie będą spały mniej.”
To oznacza, że niedźwiedzie prawdopodobnie będą bardziej aktywne, co prowadzi do większej liczby potencjalnych spotkań z ludźmi.
Końcowy rezultat? Niedźwiedzie przegrały, bo choć ludzkie jedzenie pomogło im się rozmnażać, mniejsza ich liczba była w stanie przetrwać. Od 2011 do 2016 roku badacze CPW udokumentowali spadek populacji samic niedźwiedzia do 84 z 200, głównie z powodu suchego roku 2012, który zapędził więcej niedźwiedzi do Durango. Populacja nie odbiła się od dna.
Jak środek uspokajający zaczyna działać, B268 upada i przewraca się przez śnieg. Johnson i Lewis przenoszą ją na plandekę. Zakładają jej pomarańczową czapkę na oczy dla ochrony. Biorą jej puls i ciągną ją z powrotem na półkę przy jamie.
Wkładają rurki z tlenem do jej nosa, podając jej powietrze jako środek ostrożności, gdy pracują nad jej ciałem. Obcinają futro do badań i zdejmują obrożę radiową. Trzy miesiące hibernacji i narodziny jej młodych obniżyły jej wagę do 180 funtów.
Przez ostatni rok, B268 przetrwała głównie dzięki przemierzaniu wzgórz nad miastem, ale także wpadła do dzielnic i miejskiego zbiornika wody teraz i wtedy. Dane śledzące pokazują, że unikała firm, szkół i biur rządowych.
Młode (B599, B600, B601), z tego miejsca urodzenia, prawdopodobnie będą wisieć z matką do 2018 roku. Lochy odpychają młode jako 2-latki, gdy knury wracają do hodowli. Młode – dwa samce i samica – będą wędrować do 50 mil w poszukiwaniu wystarczającej ilości jagód i żołędzi, chyba że staną się przyzwyczajonymi miejskimi niedźwiedziami. Młode niedźwiadki muszą walczyć ze starszymi niedźwiedziami w ustalaniu obszarów żerowania.
„Ich ryzyko śmiertelności będzie o wiele niższe w środowisku naturalnym niż w mieście” – powiedział Johnson.
Młode mają 50 procent szans na przeżycie jednego roku.
Zespół CPW podnosi B268 z powrotem do jej jamy, kładąc ją na prawym boku w taki sam sposób, w jaki była, kiedy przerwali jej hibernację. Johnson głaszcze jej futro i podnosi jej nogę. A ona przyciska B599, B600 i B601 do brzucha B268.
Czując wznoszenie się i opadanie jej oddechu, młode osiadają, zamykając oczy. B268 liże je, a jej oczy otwierają się lekko, gdy środek uspokajający zaczyna działać.
A teraz w jamie, chronione ponad miastem, będą tak bezpieczne, jak niedźwiedzie mogą być do wiosny, mówi Johnson. „To zdecydowanie o wiele bezpieczniejsze niż bycie tam na świecie.”