Beastie Boys' 'Brass Monkey' is actually a pre-mixed cocktail

By Maggie Coughlan

10 czerwca 2014 | 1:36pm

Michael „Mike D” Diamond, Adam „Ad-Rock” Horovitz i Adam „MCA” Yauch w 2004 rokuDanny Clinch

Brass Monkey, ta funkowa Małpa.

Kiedy Beastie Boys wydali „Licensed to Ill” w 1986 roku, są szanse, że nie zdawali sobie sprawy, że ich hymn hard-partying „Brass Monkey” (który łączy sampel z „Bring It Here” Wild Sugar z tekstem o niezliczonych drinkach spożywanych podczas nocnego wypadu) zapoczątkuje prawie trzy dekady koktajlowej ciekawości.

The Beastie Boys – jak również inni raperzy w tamtym czasie – poetycko opowiadali o piciu 40-tek (40-uncjowa butelka słodowego trunku, jak Olde English, Colt 45, Mickey’s, St. Ides, itp.) W „Brass Monkey” trio rymuje: „You got a dry Martini / thinkin' you’re cool / I’ll take your place at the bar, smack you off your stool / I’ll down a 40 in a single gulp / And if you got beef, you’ll get beat to a pulp.”

Od czasu wydania piosenki, wielu wierzyło, że Brass Monkey to mikstura soku pomarańczowego i likieru słodowego, ale Mike „Mike D” Diamond mówi, że to nie może być dalsze od prawdy.

„Brass Monkey to mieszany koktajl. Tak się składa, że przychodzi wstępnie zmiksowany w puszce”, powiedział w wywiadzie dla Studio 360’s Sideshow.

Składniki napoju? Wódka, sok pomarańczowy i ciemny rum.

„Zastanawia mnie, jaki procent ludzi, którzy słyszeli tę piosenkę, myśli o wariacji Olde English” – powiedział Diamond.

Share this:

Filed underadam horowitz, adam yauch, beastie boys, mike diamond, 6/10/14

More On:

beastie boys

Ikoniczny fotograf hip-hopu z NYC Ricky Powell nie żyje w wieku 59 lat

Chris Rock: 'I was a DJ way before I told jokes'

Beastie Boys Adam Horovitz i Mike Diamond reminisce at Adidas event

Hollywood power players spotted at Beastie Boys show

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *