Jonathan Livingston Krab. (Fot. Paul Yacovitch)
W dzisiejszych czasach normą jest ogłaszanie w sieci urodzin lub rocznicy adopcji swojego pupila. Ale to zdecydowanie nie jest powszechne dla liczby do 40-zwłaszcza, jeśli to zwierzę jest krab pustelnik.
Many ludzie kupili kraby pustelniki w sklepach z pamiątkami na deptaku na wakacje na plaży, raz, a może dwa razy. Małe kraby przychodzą w drucianych klatkach i często noszą lepko pomalowane muszelki, a większość z nich umiera po zaledwie kilku tygodniach.
Carol Ann Ormes kupiła swojego kraba pustelnika latem 1976 roku, ale duża różnica między nią a wszystkimi innymi polega na tym, że Jonathan Livingston Crab wciąż jest silny w 2016 roku. O ile ktokolwiek wie, Jonathan dzierży rekord długowieczności dla kraba pustelnika w niewoli.
Inni hobbyści odnoszą się do Ormes za pomocą terminów takich jak „legenda” i „królowa krabów”. A w odpowiedzi na ogłoszenie rocznicy Jona, w sierpniu, Ormes otrzymał dziesiątki odpowiedzi z gratulacjami, zarówno od przyjaciół online i rzeczywistych, w tym tych, którzy byli z nią na tych wakacjach na plaży przy brzegu Delaware cztery dekady temu.
Zbliżenie kraba pustelnika na piasku. (Fot. Dan Meineck/CC BY-ND 2.0)
Przed tą pamiętną wyprawą na plażę nigdy nawet nie słyszała o krabach pustelnikach. Kiedy jeden z podróżników opowiedział Ormes o tym, jak te stworzenia potrafią zmieniać muszelki, była zaintrygowana. Jednak kiedy przyjaciel kupił jednego z nich, nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. „Był trochę dziwny” – mówi Ormes. A ich druga przyjaciółka była nim przerażona: „Kiedy wracałyśmy z kolacji, mówiła: 'Wy dwie wejdźcie pierwsze!'”
Do końca ich dwutygodniowych wakacji Ormes zdecydowała, że potrzebuje kraba pustelnika dla siebie. Zatrzymali się w sklepie w Ocean City, Maryland, i kupili Jona w drodze do domu.
Kiedy Ormes dostał Jon, nie było żadnych zasobów, gdzie mogłaby zbadać, jak dbać o niego. W rzeczywistości, te małe klatki, które przychodzą w są dość pewnej śmierci, ponieważ nie zachowują wystarczająco dużo wilgoci. Teraz możesz kupić grzejniki, termometry i higrometry, aby monitorować środowisko dla zimnokrwistych zwierząt domowych, ale ona nie miała nic z tego. „Mogłam stwierdzić, wkładając tam rękę, czy jest wystarczająco wilgotne lub ciepłe”, mówi.
Ormes zorientowała się, co jest potrzebne na własną rękę, przez instynkt i eksperymenty, zaczynając od zakupu szklanego zbiornika i pokrycia dna drobnym żwirem. W tym samym sklepie, w którym Ormes kupiła krabowi Jonathanowi Livingstonowi nową klatkę, kupiła mu również towarzyszkę – samicę. Krab Kate była z nimi przez 35 lat, aż odeszła w 2011 roku. Ogrody zoologiczne zaczęły prowadzić statystyki dotyczące bezkręgowców dopiero niedawno, ale uważa się, że długość życia obu krabów jest rekordowa.
Lustracja krabów pustelników z 1857 roku. (Zdjęcie: Biodiversity Heritage Library/CC BY 2.0)
Prawdopodobnie pomogło też zawodowe wykształcenie Ormes: spędziła 38 lat jako szefowa mikrobiologii w szpitalu w Waszyngtonie i pracowała ze szczurami, myszami, żabami i ropuchami. „Uwielbiałam te wszystkie robaki, a żaby, które mieliśmy latem, szczekały jak psy” – mówi. „Byłam do tego przygotowana”. Czuła się komfortowo ze zwierzęciem, które potrzebowało odpowiedniej wilgotności bardziej niż przytulania, a także była w porządku z niektórymi innymi dziwnymi aspektami życia z bezkręgowcami.
Później jednak odkryła, że imię Jonathana Livingstona było trochę nietrafione. „Oboje byli samicami, ale nigdy nie powiedziałam tego Jonowi” – mówi. „Nie wiesz tego, dopóki nie staną się starsi.”
Jon miał już prawie 20 lat, kiedy Ormes przeszła na emeryturę i dostała swój pierwszy komputer. Jej sława rozprzestrzeniła się, gdy weszła do Internetu i zaczęła łączyć się z innymi miłośnikami krabów pustelników na całym świecie, dzieląc się swoimi radami na temat opieki i karmienia. Przez jakiś czas pomagała prowadzić klub internetowy, w którym kronika suspensu Jon i Kate procesu moltingu – delikatny czas dla krabów pustelników, a często ich upadek, jeśli odpowiednie warunki nie są zapewnione. Klub nie jest już aktywny, ale Ormes wciąż wysyła e-maile, gdy Jon się rozmnaża. W 2014 roku napisała:
„Dziś rano przed śniadaniem miałam wrażenie, że powinnam zajrzeć do wanny Jonathana, w której się topi. A on tam był, wyszedł spod swojego łupkowego dachu i prawie skończył jeść skorupkę jajka, którą tam włożyłem, zanim się pod nią podkopał. Wygląda absolutnie pięknie, bardzo błyszczący, tostowy brąz z futrzanymi (złotymi) nogami i ostrymi palcami. Ma nowe łodygi oczu i anteny wraz z nowymi nogami, pazurami i górną częścią ciała. Jego zielona turbo muszla jest ładna i błyszcząca, ponieważ był w tym roku w bardzo drobnym żwirze, a nie we włóknie kokosowym, które zabiera połysk jego muszli.”
Krab pustelnik w akwarium używający muszli whelk. (Fot. Les Williams/CC BY-SA 2.0)
Ale nie tylko inni fani krabów przyjechali na przejażdżkę. Karen Riecks, która zna Ormesa od lat 90-tych, pamięta, jak dostawała e-mailem zdjęcia krabów za każdym razem, gdy się rozmnażały i przenosiły do nowych muszli. „Poszłam nawet z mamą Carol Ann do sklepu z muszlami, żeby wybrać nowe muszle dla jej dwóch maluchów” – mówi. Kiedy Ormes przeszedł na emeryturę i przeniósł się na Florydę, Riecks zaoferowała się przewieźć kraby na Florydę, kiedy Ormes miał problemy z zorganizowaniem dla nich lotu. I nawet przerażony przyjaciel z ich wycieczki na plażę opiekował się Jonem i Kate, gdy Ormes podróżował.
Jej internetowa renoma doprowadziła do zaskakujących spotkań. Pewnego razu, na wybrzeżu Delaware, pokazywała zdjęcia swoich krabów pracownikom jednego ze sklepów, kiedy klient wszedł i zapytał, czy ona też może je zobaczyć. „Zaczęła się im przyglądać, a potem spojrzała na mnie i powiedziała: 'Czy ty jesteś Carol z Crabworks? Właśnie pisałam do ciebie wczoraj,” mówi Ormes. „Była kolejną krabową osobą z Pensylwanii.”
W społeczności na Florydzie, gdzie teraz mieszka, Jonathan Livingston Crab jest dobrze znany, choć ludzie są czasem nieco zdezorientowani, czym dokładnie jest. „Ludzie będą mówić 'Jak się ma twoja żaba pustelnik? Jak się ma twój ślimak? Przepraszam, nie mam na myśli ślimaka, mam na myśli krewetkę” – mówi Ormes.
Ludzie, którzy przychodzą do mieszkania, zawsze proszą o spotkanie z nim, a on też wychodzi na spotkanie towarzyskie. Ona robi prezentacje, gdzie pokazuje maleńkie muszle, w których żył jako dziecko, a następnie dramatycznie odsłania go, aby ludzie mogli zobaczyć jego obecny rozmiar. Ostatnio udał się z wizytą do gminnego centrum obsługi telefonicznej. „Wszyscy spoza biura przyszli go zobaczyć” – mówi. „Chodził wszędzie, nawet po ich biurkach, klawiaturach i kablach”.
Malowane muszle na sprzedaż w Panama City Beach, Floryda. (Fot. tink tracy/CC BY-ND 2.0)
Julie Smith, sąsiadka, mówi: „Po prostu uwielbiam, kiedy idzie Jonathan korytarzem, żeby przyjść z wizytą. To naprawdę niesamowite widzieć, jak buszuje po mieszkaniu”. A kiedy Crab Kate zmarła, sąsiad zobaczył ją, jak rozgląda się za miejscem pochówku: „Powiedział: 'Byłby to dla mnie zaszczyt, gdyby została pochowana w moim ogrodzie'.”
Wielki wiek Jona jest niesamowitym osiągnięciem, ale czy naprawdę można mieć związek z krabem? Ormes mówi, że Jon potrafi odróżnić ją od innych ludzi, a on wyraźnie szuka jej towarzystwa. „Podąża za mną w różne miejsca. Kiedy siedzę na lanai przy komputerze, on wychodzi tam i wspina się na moje nogi, jeśli idę do pokoju porannego, on wychodzi tam i chodzi wokół stołu” – mówi. „Jeśli wychodzę i zostawiam go poza akwarium, wracam do domu, a on stoi przy drzwiach wejściowych”
Ormes uważa, że wszystkie te ćwiczenia poza akwarium są jednym z czynników, które utrzymały jej kraby w zdrowiu przez tak długi czas. Obecnie, Jonathan Livingston Crab również utrzymuje ją w aktywności, ponieważ lubi wchodzić pod meble. Pod koniec października skończy 80 lat, a ona mówi: „Wciąż muszę czołgać się na rękach i kolanach, szukając go.”
Jest to jedna z wielu rzeczy, którymi dzielili się przez lata – innym był poczęstunek z okazji 40. rocznicy. Dostał ogon homara, który zjadł z jej ręki. „On lubi część egzoszkieletu. Nie chce mięsa” – mówi. „Ja jem mięso.”