Czy imigracja jest dobra czy zła?

Imigracja ma miejsce wtedy, gdy ludzie przenoszą się z jednego kraju do drugiego na dłużej niż tylko na krótki pobyt. Ludzie stają się migrantami z różnych powodów, czy to z powodu emerytury, miłości, studiów, czy też ucieczki przed wojną lub prześladowaniami (tych ostatnich nazywamy uchodźcami). Jedną z największych (i najbardziej kontrowersyjnych) grup są migranci ekonomiczni.

Migracja ekonomiczna ma miejsce wtedy, gdy ktoś przemieszcza się z jednego regionu do drugiego w poszukiwaniu lepszych warunków życia lub możliwości pracy. Zazwyczaj mówimy o migracji ekonomicznej między krajami – kiedy ludzie imigrują z jednego kraju do drugiego. Ale przemieszczanie się w obrębie kraju może być również uznane za migrację ekonomiczną; przenoszenie się ze wsi do miasta jest szczególnie dużym trendem.

Migracja ekonomiczna powoduje wszelkiego rodzaju wielkie debaty. Niektórzy ludzie twierdzą, że ludzie powinni być w stanie podjąć pracę wszędzie, niezależnie od tego, gdzie się urodzili (to jest czasami nazywane „swobodnym przepływem siły roboczej”). Inni uważają, że to zły pomysł, zarówno dla miejsca, do którego migranci się udają, jak i dla miejsca, które opuszczają.

Zapytani o to, czy przeciętnemu amerykańskiemu obywatelowi byłoby lepiej, gdyby USA wpuściły więcej nisko wykwalifikowanych imigrantów, tylko 10% ekonomistów ankietowanych w 2013 roku odpowiedziało, że nie.¹ Ale 89% tych samych ekonomistów stwierdziło, że istnieje szansa, iż większa imigracja spowodowałaby, że wielu nisko wykwalifikowanych amerykańskich pracowników znalazłoby się w znacznie gorszej sytuacji. Oczywiście, nie jest to opinia każdego, ale wydaje się, że wielu ekonomistów uważa, że migracja ekonomiczna pobudza ogólną gospodarkę w miejscu, do którego migranci się udają, ale może powodować problemy dla ludzi już znajdujących się na dole drabiny ekonomicznej.

Istnieje wiele badań mówiących, że migracja ekonomiczna pobudza ogólny wzrost gospodarczy. Według Banku Światowego, międzynarodowa migracja pomaga zwiększyć światowy PKB, ponieważ pozwala pracownikom przenieść się tam, gdzie są najbardziej produktywni.² Dla krajów o niskim wskaźniku urodzeń imigranci mogą być szczególnie ważni. Według OECD, migranci byli odpowiedzialni za 47% wzrostu amerykańskiej siły roboczej i 70% wzrostu europejskiej siły roboczej w ciągu ostatnich 10 lat.³

Migranci mają również tendencję do wnoszenia większego wkładu do kasy publicznej w postaci podatków, niż pobierają, ponieważ są oni zazwyczaj w wieku produkcyjnym, co oznacza, że jest mniej prawdopodobne, że są zależni od zasobów państwowych, a bardziej prawdopodobne jest, że pracują i płacą podatki.⁴

Jednakże migranci ekonomiczni są często obwiniani o zwiększanie konkurencji o miejsca pracy, co może wywierać presję na obniżenie płac i perspektyw zatrudnienia dla niektórych pracowników krajowych. Ludzie martwią się również o długoterminowe skutki migracji na wydatki rządowe (zwłaszcza, gdy migranci sprowadzają swoje rodziny, które mogą nie pracować), ponieważ więcej osób powoduje większe obciążenie dla służby zdrowia, edukacji, transportu i innych usług państwowych.

W niektórych krajach toczy się również debata na temat tego, jak łatwo powinno być obywatelom przyjeżdżać i wyjeżdżać. Z jednej strony ludzie martwią się, że ich najlepsi i najzdolniejsi będą masowo opuszczać kraj w poszukiwaniu wyższych pensji za granicą, często po latach edukacji finansowanej ze środków publicznych. Nazywa się to drenażem mózgów i może stanowić poważny problem dla krajów, które starają się rozwijać wysoko wykwalifikowany przemysł. Z drugiej jednak strony, migranci zarobkowi zazwyczaj wysyłają pieniądze z powrotem do swojego kraju – takie przekazy nazywane są remittances. Często kraje polegają w dużej mierze na pieniądzach, które otrzymują z przekazów – na całym świecie suma napływająca z przekazów jest około 3 razy większa niż suma wysyłana jako pomoc zagraniczna.²

Kwestia, czy migracja ekonomiczna jest dobra czy zła, dotyka o wiele więcej niż tylko ekonomii. Istnieją społeczne, kulturowe i moralne argumenty za i przeciw migracji, jak również obawy dotyczące bezpieczeństwa, które wynikają z pozwolenia ludziom na przemieszczanie się tam i z powrotem. Jak dotąd, migracja ekonomiczna była jedną z największych i najbardziej spornych kwestii politycznych XXI wieku, i wydaje się prawdopodobne, że będzie ona centralną częścią naszej polityki w przyszłości.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *