Czy możesz zarazić grypą swojego psa lub kota?

Jesienią zbliża się sezon grypowy, który jest prawdziwym powodem do niepokoju. W zeszłym roku tysiące ludzi cierpiało z powodu objawów takich jak wysoka gorączka, dreszcze i zmęczenie – typowe oznaki grypy. Około 2374 osób w Stanach Zjednoczonych było hospitalizowanych z powodu grypy podczas ostatniego sezonu grypowego – jest to zachęta dla wielu z nas do corocznego szczepienia się przeciwko grypie, aby uniknąć zarówno zachorowania, jak i potencjalnego przekazania grypy członkom rodziny.

Grupa weterynarzy z Uniwersytetów Stanowych w Oregonie i Iowa bada teraz ryzyko zachorowania na grypę wśród nieoczekiwanej populacji, która nie ma dostępu do szczepionek przeciwko grypie: psów, kotów i innych zwierząt domowych. „Bardzo martwimy się o choroby odzwierzęce, przenoszenie chorób ze zwierząt na ludzi” – powiedziała Christiane Loehr, profesor w OSU College of Veterinary Medicine. „Ale większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że ludzie mogą również przekazywać choroby zwierzętom, a to rodzi pytania i obawy o mutacje, nowe formy wirusów i rozwijające się choroby, które potencjalnie mogą być zoonotyczne. I, oczywiście, istnieje obawa o zdrowie zwierząt.”

Jesteśmy dość dobrze zaznajomieni z chorobami odzwierzęcymi – chorobami, które mogą przenosić się ze zwierząt na ludzi – ze względu na głośne przypadki przenoszenia szczepów grypy H1N1 („świńskiej grypy”) i H5N1 („ptasiej grypy”) ze zwierząt w ostatnich latach. Jednak, jak się okazuje, wiele chorób może również działać jako tzw. odwrotne zoonozy lub antroponozy, zaraźliwie przeskakując z ludzi na inne zwierzęta. To wydaje się być w przypadku H1N1: Naukowcy odkryli 13 przypadków, w których H1N1 wydaje się być przekazywane z ludzi do kotów domowych, z których niektóre ostatecznie zmarł na chorobę.

Pierwszy zarejestrowany przypadek, opisany w artykule opublikowanym przez zespół w Veterinary Pathology, miał miejsce w Oregonie w 2009 roku. Podczas gdy właściciel kota był hospitalizowany z H1N1, oba z jej kotów (które pozostały w domu i nie miały kontaktu z innymi chorymi ludźmi lub zwierzętami) zszedł z objawami grypopodobnymi i ostatecznie zmarł. Pośmiertna analiza ich płuc i jam nosowych wykazała obecność wirusa H1N1.

W ciągu ostatnich lat zespół badawczy odkrył 11 kolejnych kotów, jednego psa, a nawet kilka fretek, które najwyraźniej zostały zarażone wirusem H1N1 w wyniku kontaktu z ludźmi. Objawy grypy u zwierząt – choroba układu oddechowego i, dla niektórych, śmierć – przypominają te same objawy, które występują u ludzi, którzy napotykają na ciężkie odmiany grypy.

Dla około 100 milionów amerykańskich gospodarstw domowych, które mają kota lub psa, ta wiadomość może wywołać natychmiastowy niepokój, a naukowcy twierdzą, że każdy, kto doświadcza objawów grypopodobnych, powinien oddalić się od swoich zwierząt w taki sam sposób, jak od innych ludzi. Ponieważ obszar ten był przedmiotem tak mało uwagi, twierdzą, że może być wiele więcej nieodkrytych przypadków grypy przeskakującej z ludzi na zwierzęta domowe. „Rozsądnie jest założyć, że jest o wiele więcej takich przypadków niż wiemy i chcemy dowiedzieć się więcej” – powiedział Loehr.

Realistycznie rzecz biorąc, rzeczywista liczba zakażonych zwierząt jest dość mała w porównaniu z populacją. Większym zmartwieniem jest to, że wirus grypy może zmutować w bardziej niebezpieczną formę, ponieważ jest przenoszony z ludzi na zwierzęta. „Za każdym razem, gdy dochodzi do zakażenia wirusem nowego gatunku, jest to powód do niepokoju, czarna skrzynka niepewności,” zauważył Loehr.

Wirus grypy mutuje notorycznie i łatwo, a całe segmenty jego genomu zmieniają się w ciągu jednego pokolenia. Powodem, dla którego H1N1 został ogłoszony „stanem zagrożenia narodowego” w 2009 roku był fakt, że był to szczep, który zmutował, gdy przeszedł ze świń na ludzi, podnosząc możliwość, że przybrał bardziej śmiercionośną formę, która może być łatwiej przenoszona między ludźmi.

W najgorszym scenariuszu, zwierzęta domowe, które trzymamy w naszych domach, mogą służyć jako ten sam rodzaj wektora wywołującego mutacje – grypa może być przenoszona z człowieka na zwierzę, zmutować w bardziej niebezpieczną formę, a następnie potencjalnie dotknąć zarówno ludzi, jak i inne zwierzęta. „Jeśli chodzi o nosicieli i mutacje, kto powie, że kot nie może być nową świnią?” zapytał Loehr. „Nie wiemy na pewno, jakie mogą być implikacje, ale uważamy, że zasługuje to na większą uwagę.”

.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *