Przez wiele lat językoznawcy uważali za miejski mit, że zamieszkujący Arktykę Eskimosi mają 50 słów na śnieg.
Pomysł ten został zapoczątkowany przez antropologa Franza Boasa podczas jego ekspedycji do północnej Kanady w latach 80-tych XIX wieku, aby zbadać życie miejscowych Eskimosów. Twierdził on, że Eskimosi mieli setki słów na śnieg, w tym aqilokoq, co oznacza miękko padający śnieg i piegnartoq, dla śniegu, który jest dobry dla sanek. Jednak przez lata wielu lingwistów nazwało to Wielkim Eskimoskim Słownictwem i odrzuciło jego twierdzenia.
Mit został obalony przez lingwistę Geoffa Pulluma z Uniwersytetu Edynburskiego w wywiadzie dla BBC w 2012 roku. Pullum powiedział, że Inuici nie mają 50 różnych słów na śnieg, bo ich po prostu nie potrzebują.
Jako przykład podał surfing. Pomimo tego, że większość surferów ma obsesję na punkcie swojego sportu i spędza większość czasu albo na surfowaniu, albo na rozmowach o surfingu, to i tak mają tylko jedno słowo na „surf”.
To nie był jednak koniec kontrowersji.
W 2013 roku Igor Krupnik, antropolog ze Smithsonian Arctic Studies Center w Waszyngtonie, przeprowadził badania nad słownictwem około 10 dialektów eskimoskich i jupikowskich. Stwierdził, że Boas miał rację i istniało ponad 50 różnych słów na określenie zimowych warunków arktycznych.
Krupnik odkrył również podobny wzór dla słów związanych z zamarzniętym morzem, które otacza region, z około 70 różnymi terminami na lód, w tym utuqaq, który odnosi się do lodu, który trwa rok po roku i auniq, czyli lód, który jest wypełniony dziurami.
Według norweskiego językoznawcy, Ole Henrika Maggi, Lapończycy, którzy żyją na północnych krańcach Skandynawii i Rosji, mają 180 słów związanych ze śniegiem i lodem. Niewiarygodnie, mają oni również około 1000 słów dotyczących reniferów.
Nie tylko języki eskimoskie mają tak wiele różnych słów opisujących ich otoczenie. W języku angielskim istnieje około 12 słów na określenie śniegu, w tym grad, śnieg, lód, sopel, błoto pośniegowe i płatek śniegu. W 2015 roku naukowcy z Uniwersytetu w Glasgow odkryli, że Szkoci mają 421 słów na opisanie zimowych warunków w swoim kraju, w tym „snaw” (śnieg), „sneesl” (zaczyna padać deszcz lub śnieg) i „skelf” (duży płatek śniegu). W Hiszpanii istnieje 7 różnych słów na określenie deszczu, mimo że panuje tam jeden z najlepszych klimatów na świecie.
Eksperci twierdzą, że powodem, dla którego niektóre kultury mają wiele słów na jedną rzecz, jest fakt, że język ewoluuje, aby skupić się na najważniejszych aspektach życia. Jeśli żyjesz w środowisku, w którym śnieg pada przez 365 dni w roku, staje się to kluczową częścią twojej egzystencji. W artykule w Washington Post, Willem de Reuse, lingwista z University of North Texas, powiedział: „Ci ludzie muszą wiedzieć, czy lód nadaje się do chodzenia po nim, czy też będziesz się w nim zapadał. To kwestia życia lub śmierci.”
DALSZE CZYTANIE:
Wikipedia https://en.wikipedia.org/wiki/Eskimo_words_for_snow
Washington Post: Naprawdę istnieje 50 eskimoskich słów oznaczających „śnieg”