Dara Torres Still Stays Crazy Busy After A 12-Medal Olympic Career

Dara Torres, 45, która zajęła czwarte miejsce, wa

finał kobiet na 50M stylem dowolnym w ostatnim dniu 2012 US Olympic Trials 2 lipca 2012 w Omaha, Nebraska. (Fot. FREDERIC J. BROWN/AFP/GettyImages)

AFP/Getty Images

Pekin 2008 był ostatnim, w którym supergwiazda pływania Dara Torres zdobyła medal olimpijski. Ale 12-krotna medalistka i czterokrotna zdobywczyni olimpijskiego złota tak naprawdę nie zwalnia tempa.

Jedyna pływaczka, która reprezentowała USA na pięciu Igrzyskach Olimpijskich, Torres została uznana za jedną z 30 najbardziej wpływowych zawodniczek przez Swimming World w 2015 roku, a „królowa powrotu”, jak jest nazywana w międzynarodowej społeczności pływackiej, zdobyła również nagrodę ESPY’s „Best Comeback” w 2009 roku, zaraz po zdobyciu trzech srebrnych medali w Pekinie.

Jej pamiętnik, Age is Just a Number: Achieve Your Dreams at Any Stage in Your Life, stała się najlepiej sprzedającą się książką biznesową po jej opublikowaniu. Od czasu jej ostatniego startu w pływaniu, podczas prób olimpijskich w 2012 roku, Torres pełniła wiele ról jako osobowość telewizyjna, aktywny mówca motywacyjny i instruktor fitness. Brała nawet udział w wyścigach samochodowych, startując pięć razy jako kierowca w Toyota Pro/Celebrity Grand Prix.

Ostatnio Torres rozszerzyła swoją działalność biznesową, nawiązując współpracę z firmą produkującą produkty CBD o nazwie CaniBrands, aby zostać ich Głównym Oficerem Lifestyle & Wellness. Dyrektor generalny Chris Lord powiedział, że CaniBrands jest podekscytowany, że ma ją na pokładzie.

„Podróż Dary zainspirowała miliony kobiet do podążania za swoimi marzeniami”, powiedział Lord. „Uosabia ona podejście „Yes I Can!” do życia, które promujemy. Wgląd i doświadczenie życiowe Dary będą najważniejsze.”

Torres wskazuje, że długowieczność jej kariery sportowej i jej osobista potrzeba pozostania aktywną przyciągnęły ją w kierunku partnerstwa: „W późniejszym okresie mojej kariery odkryłam, że staram się znaleźć bardziej holistyczny sposób na radzenie sobie z codziennymi bólami i dolegliwościami” – powiedziała Torres. „Jestem w tym wieku, mam 52 lata i nadal prowadzę aktywny tryb życia, ale preferuję bardziej naturalne podejście do bólu, pomagające w zasypianiu i wszystkich tych rzeczy, które zdarzają się kobietom, zwłaszcza aktywnym, po 40. roku życia.”

Tydzień temu miałam zaszczyt rozmawiać z Darą Torres. Rozmawialiśmy o jej karierze olimpijskiej i nastawieniu zawodnika, a także o tym, co robi od czasu zawieszenia czepka pływackiego.

Andy Frye: Zdobyłaś medal na pięciu różnych Igrzyskach Olimpijskich. Jak zmieniła się Twoja podróż od czasu pierwszego złota w 1984 roku w Los Angeles?

Dara Torres: Na Olimpiadzie w ’84 wszystko było takie wielkie, ponieważ miałam 17 lat i byłam tylko dzieciakiem, który odbijał się od ścian. Tam miałeś Michaela Jordana i Mary Lou Retton, Carla Lewisa i Patricka Ewinga, wszystkich tych super sportowców. I dla mnie to było dostosowanie i trochę denerwujące, ponieważ nie byłem przyzwyczajony do pływania przed 10.000 ludzi.

Ale wszystko szybko się zmienia. Do czasu, gdy pływałem w Pekinie, czułem się jak 41-latek w porównaniu z 17-letnim hipsterem. Kiedy zdenerwowanie minie, poczujesz wdzięczność, że tam jesteś, że rywalizujesz z najlepszymi na świecie.

Największą rzeczą, jakiej się nauczyłem, jest to, że podczas treningu nie chodzi o medale, ale o to, co trzeba zrobić, aby tam być i aby się rozwijać. Rozwijałem się dzięki zaangażowaniu i poświęcaniu czasu, aby dostać się na każdą Olimpiadę.

AF: Jak zmienił się twój sposób pływania podczas tak długiej kariery?

Torres: Zdecydowanie zmieniła się technika. Przez lata przeszedłem od długiego i ładnego stylu pływania do skróconego, który zmienił moje pociągnięcie i sposób poruszania się po wodzie. Dla mnie największą rzeczą było moje przygotowanie. Po skończeniu studiów byłem osobą, która uwielbiała robić coś ekstra. Moja mentalność była taka, że im więcej zrobisz, tym lepiej to zrobisz.

Zaczynając od moich przedostatnich Igrzysk Olimpijskich, w 2000 roku, wszystko się zmieniło. Raz miałem ciężką piątkową praktykę i mój trener powiedział mi „idź do domu, idź do kina, jeśli chcesz, ale nie robisz absolutnie nic do poniedziałku”. Myślałem, że to mnie zabije. Ale kiedy wróciłem w poniedziałek, miałem jeden z najlepszych treningów w życiu.

Więc, w czasie gdy przygotowywałem się do Pekinu 2008, wiedziałem, że nie mogę robić tego, co wszyscy inni. Byłem po trzydziestce, ale wiedziałem, że powrót do zdrowia jest inny (dla starszych sportowców). Musisz słuchać swojego ciała.

2009 Great Sports Legends Dinner to Cure Paralysis - Inside

podczas 24. dorocznej kolacji Great Sports Legends Dinner benefiting the Buoniconti Fund to Cure Paralysis w The Waldorf Astoria 6 października 2009 roku w Nowym Jorku. (Photo by Stephen Lovekin/Getty Images)

Getty

AF: Teraz, gdy jesteś na emeryturze z zawodów, co zajmuje twój czas na rekreację i treningi?

Torres: Jestem przyzwyczajony do bycia w basenie, wpatrując się w czarną linię cztery godziny dziennie. Nawet kiedy miałem przerwę między olimpiadami – kiedy myślałem, że jestem na emeryturze – zawsze ćwiczyłem i to właśnie ułatwiło mi powrót.

Po przejściu na emeryturę przeszedłem z czterech do sześciu godzin treningu do jednej lub dwóch godzin ćwiczeń dziennie. Lubię kręcić, lubię grać w golfa i nadal lubię pływać, a to jest najłatwiejsze dla moich stawów. Jestem również instruktorem Barre Method, a także wykonuję inny trening o nazwie solidcore, który jest dość intensywny i przypomina mi pracę rdzenia, którą wykonywałem przed każdą olimpiadą. A teraz, tylko raz w tygodniu ćwiczę z ciężarami. Staram się mieć wiele różnych zajęć, żeby się nie nudzić.

42nd Toyota Grand Prix Of Long Beach

Wyścig Pro/Celebrity Race, 15 kwietnia 2016 roku w Long Beach w Kalifornii. (Photo by Albert L. Ortega/Getty Images)

Getty Images

AF: Twoje bio wspomina o tym czasie, gdy zająłeś drugie miejsce o 1/100 sekundy. Opowiedz o swoim dążeniu do rywalizacji jako sportowiec i osoba.

Torres: Z wiekiem stawało się to coraz łatwiejsze. Najtrudniej było mi, gdy dotknąłem ściany i zobaczyłem, że przegrałem o jedną setną sekundy. Myślałem, że nigdy nie będę w stanie się z tym pogodzić. Ale z wiekiem spojrzałem wstecz i zadałem sobie pytanie: „Czy naprawdę zrobiłem wszystko, co mogłem, aby być najlepszym, jakim mogłem być? Ogólnie rzecz biorąc, byłem w stanie stwierdzić, że zrobiłem wszystko, co w mojej mocy. To przychodzi z ogólną dojrzałością.

Moja córka jest teraz w konkurencyjnym lacrosse, a jeden z innych rodziców na meczu raz zapytał, dlaczego nie krzyczałem. To trudne, ale staram się nie kierować mojej konkurencyjności w każdą pojedynczą rzecz, którą robię.

AF: Wiele sportsmenek cytuje cię jako inspirującą postać. Co ty o tym sądzisz? A jakie kobiety zainspirowały Cię do osiągnięcia doskonałości w sporcie?

Torres: To zawsze sprawia, że czuję się dobrze, gdy to słyszę. Zawsze miałam różnych sportowców, którzy inspirowali mnie z różnych powodów. Kiedy byłam młodą pływaczką, była wśród nich Jill Sterkel, rekordzistka świata, nazywana „królową sprintów”, która zdobyła jedyne złoto w 1976 roku przeciwko Niemcom Wschodnim.

Pamiętam, że pewnego razu miałam zostać zastąpiona w wyścigu przez inną, bardziej doświadczoną pływaczkę z USA. Jill wzięła mnie pod swoje skrzydła, spędzałyśmy czas, oglądałyśmy telenowele i zachęcała mnie, żebym się tym nie załamywała. Innym razem po zawodach, gdy wyszłam z basenu, wzięła swój ręcznik i podała mi go. To były małe rzeczy jak to, że trzymają się mnie bardziej niż to, co ktoś osiąga, lub co wygrał.

Dostawaj to, co najlepsze w Forbes do swojej skrzynki odbiorczej z najnowszymi spostrzeżeniami ekspertów z całego świata.

Śledź mnie na Twitterze lub LinkedIn. Sprawdź moją stronę internetową.

Ładowanie …

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *