Są chwile, kiedy tłumienie kichnięcia wydaje się właściwe, jak wtedy, gdy jesteś w zatłoczonej windzie lub spotykasz się z królową. Ale ostatnie studium przypadku sugeruje, że prawdopodobnie powinieneś po prostu pozwolić sobie na kichnięcie, gdziekolwiek jesteś (tylko proszę, nadal zakryj usta).
Jak donosi Jen Christensen z CNN, 34-letni mężczyzna z Wielkiej Brytanii udał się na pogotowie po bolesnym doświadczeniu podczas próby powstrzymania kichnięcia. Kiedy poczuł, że to nadchodzi, zacisnął nos i ścisnął usta. Jednak gdy nadszedł nieunikniony wybuch, poczuł, że w szyi pojawia się uczucie „poppingu”. Kilka godzin później zaczął odczuwać ból, opuchliznę i zmianę głosu. Badanie wykazało, że miał powietrze uwięzione wokół tchawicy. W istocie, wyrwał dziurę w miękkiej tkance gardła i powietrze przeciekało do szyi. Incydent został szczegółowo opisany w British Medical Journal Case Reports.
„Ten 34-letni facet powiedział, że zawsze stara się powstrzymywać kichanie, ponieważ uważa, że kichanie do atmosfery lub na czyjąś twarz jest bardzo niehigieniczne. Oznacza to, że trzymał swoje kichnięcia przez ostatnie 30 lat lub tak” – mówi Christensenowi autor raportu i specjalista od uszu, nosa i gardła Wanding Yang z University Hospitals of Leicester NHS Trust. „Ale tym razem było inaczej.”
Pacjent został przyjęty do szpitala i podawano mu antybiotyki przez siedem dni, podczas gdy był karmiony przez rurkę, aby umożliwić zagojenie się rozdarcia.
Uraz był nietypowy, bardziej zbliżony do tego, co może się przydarzyć komuś w wypadku samochodowym lub od strzału z pistoletu, donosi Christensen. Ale to nie jedyny przypadek, kiedy ktoś zranił się podczas wstrzymywania kichnięcia. Jak donosi Markham Heid w Time, ludzie złamali krtań, uszkodzili kręgi szyjne i uszkodzili nerwy twarzowe, tłumiąc kichnięcie. „Widziałem pacjentów z pękniętą błoną bębenkową lub naciągniętymi mięśniami pleców, słyszy się też o pękniętych żebrach”, mówi Heidowi otolaryngolog Michael Benninger, przewodniczący Instytutu Głowy i Szyi w Cleveland Clinic.
Istnieją też inne potencjalne komplikacje wynikające z przytrzymywania kichnięcia, według Rachel Szekely, lekarza również z Cleveland Clinic. „Tłumiąc kichnięcie, możesz przepchnąć zainfekowany śluz przez przewód uszny i z powrotem do ucha środkowego” – mówi. „Możesz dostać zapalenia ucha środkowego z tego powodu.”
Dlaczego więc wyewoluowaliśmy kichnięcia tak potężne, że mogą one rozerwać gardło, złamać żebra i wylać śluz do naszych uszu? Większość badaczy uważa, że kichanie pomaga nam pozbyć się z organizmu substancji drażniących i wirusów, wyrzucając je z prędkością około 100 mil na godzinę z nosa i ust. Ale Benninger mówi Heidowi, że to prawdopodobnie nie jest cała historia. Kichanie może być społecznym sygnałem dla innych, że jesteś chory i masz się trzymać z daleka. Wcześniejsze badania sugerują również, że podmuch powietrza wywołany kichnięciem sygnalizuje rzęskom w naszych nosach, by zaczęły pracować na najwyższych obrotach i pozbyły się śluzu i substancji drażniących.
Cokolwiek jest przyczyną, autorzy badania sugerują, że najlepiej jest pozwolić kichnąć. Tylko postaraj się zrobić to grzecznie. Szybka analiza wideo kichnięć pokazuje, że nieskrępowane kichnięcie tworzy chmurę kropel, która jest znacznie większa i przemieszcza się szerzej, niż wcześniej sądzili naukowcy, i jest w stanie rozprzestrzeniać patogeny nawet w najmniejszej kropli kichającej mgiełki.
Więc, mimo że powinieneś kichać bez oporów, upewnij się, że zatrąbisz w chusteczkę lub – jeśli nie jest ona dostępna – w zgięcie łokcia. Proszę, nie kichaj na swoją rękę. To również świetny sposób na rozprzestrzenianie się przeziębienia.