Problemy z teorią aktywacji-syntezy
G. William Domhoff
University of California, Santa Cruz
UWAGA: To jest niepublikowana praca. W przypadku wykorzystania tego artykułu w badaniach naukowych, proszę użyć następującego cytatu:
Domhoff, G. W. (2000). The Problems with Activation-Synthesis Theory. Retrieved March 24, 2021 from the World Wide Web: http://www.dreamresearch.net/Library/domhoff_2000e.html
Abstrakt
Treść snów jest bardziej spójna, konsekwentna w czasie i ciągła z budzącymi się obawami emocjonalnymi, niż przewidywałaby to teoria aktywacji-syntezy. Nie może ona łatwo pomieścić faktu, że dzieci poniżej 5 roku życia mają rzadkie i nijakie sny, mimo że mają normalny sen REM (Rapid Eye Movement). Nie jest ona spójna z faktem, że są pacjenci z uszkodzeniami przodomózgowia, którzy nie śnią, mimo że mają sen REM. Perspektywa neurokognitywna powinna skupiać się na systemie przodomózgowia odpowiedzialnym za generowanie snów i zaczynać się od ustaleń dotyczących treści snów u dorosłych i rozwojowej natury śnienia u dzieci.
Wprowadzenie
Duży zbiór ustaleń dotyczących systemu kodowania Halla/Van de Castle’a (Domhoff, 1996; Domhoff, 1999a; Hall & Van de Castle, 1966) pokazuje, że sny są bardziej spójne, konsekwentne w czasie zarówno dla jednostek jak i grup, oraz ciągłe z przeszłymi i obecnymi emocjonalnymi obawami na jawie niż teoria aktywacji-syntezy, z jej naciskiem na dziwaczność napędzaną przez pnia mózgu, może się zmieścić. (Hobson, 1988; Hobson, Pace-Schott, & Stickgold, 2000; Hobson, Stickgold, & Pace-Schott, 1998) Ponadto, Foulkes' (1982; 1999) laboratoryjne odkrycie niskiego poziomu marzeń sennych do wieku 9-11 lat łączy się z wynikami Solmsa (1997) z pacjentami z porażeniem mózgu, wykazując, że sen REM jest niewystarczający do śnienia. Nowa neurokognitywna teoria śnienia powinna zatem zaczynać się od hipotezy, że odkrycia rozwojowe Foulkesa mogą korelować z dojrzewaniem przedmózgowego systemu generowania snów, który został odkryty dzięki kreatywnej neuropsychologicznej pracy detektywistycznej Solmsa. Ponadto, wyniki badań systemu Hall/Van de Castle dotyczące utrzymywania się przez całe życie różnych rodzajów negatywnych treści snów sugerują istnienie „wymiaru powtarzalności” w życiu sennym ludzi (Domhoff, 1993; Domhoff, 1996), który może odnosić się do skroniowo-limbicznych i czołowo-limbicznych źródeł marzeń sennych w modelu Solmsa.
Zobowiązanie Pnia Mózgu/Bizarreness
Hobson et. al. przedstawiają interesujące pomysły, które mogą wyjaśniać wiele z „śnienia” we śnie NREM. Jednak przyznają, że jest wystarczająco dużo sennej aktywności umysłowej we śnie NREM, aby podważyć ścisłe zrównanie snu i fazy REM, szczególnie późno w okresie snu. Empiryczni psychologowie snu, którzy porzucili równanie sen/marzenie senne dziesiątki lat temu w obliczu sprzecznych dowodów podsumowanych przez Bergera (1967; 1969), Foulkesa (1966; 1967) i Halla (1967), nie prosili o wiele więcej niż to, co jest obecnie przyznane w tych artykułach. Grupa Hobsona nie ma racji, ganiąc psychologów za koncentrowanie się na poziomie poznawczym, podczas gdy ciągłe zmiany w ich własnym modelu pokazują, że ich kompleksowy izomorfizm umysł-mózg jest wyjątkowo przedwczesny.
Żałuję, że Hobson i inni tak długo zwlekali z poszerzeniem swojej teorii w obliczu sprzecznych dowodów dostępnych już dawno temu (Vogel, 1978), ale możliwe jest, że przejście „stanu” na początku snu i większa aktywacja w późnym okresie snu wyjaśniają wiele sennych mentalizacji NREM. Rozczarowaniem jest ich ciągłe zaangażowanie w pniu mózgu. W obliczu nowych i starych ustaleń Solmsa, które pokazują, że aktywacja pnia mózgu nie jest wystarczająca do śnienia, a w pewnym nieznanym odsetku przypadków może nawet nie być konieczna, wydaje się, że badania odnoszące system przodomózgowia do wielu różnych aspektów treści snów powinny być teraz głównym przedmiotem zainteresowania izomorfików umysł-mózg.
Hobson i wsp. uzasadniają swoje pragnienie utrzymania pnia mózgu na czele teorii zaangażowaniem w izomorfizm umysł-mózg. Jednakże, ten nacisk może być również spowodowany ich silnym przekonaniem, że sny są dziwaczne i nieciągłe, chociaż jedno z ich własnych badań donosiło o „nieciągłości” tylko w 34% z 200 snów (Rittenhouse, Stickgold, & Hobson, 1994). Większość innych, którzy badali duże próbki raportów snów od grup i jednostek, widzi sny jako jeszcze bardziej podobne do realistycznych (Dorus, Dorus, & Rechtschaffen, 1971; Foulkes, 1985; Snyder, 1970; Strauch & Meier, 1996). Na przykład Hall (1966) stwierdził, że tylko 10% z 815 raportów domowych i laboratoryjnych od 14 dorosłych mężczyzn miało co najmniej jeden „niezwykły element”, używając skali, którą można znaleźć w Domhoff (1996). W badaniach porównujących raporty REM z próbkami myśli na jawie zebranymi od uczestników leżących w zaciemnionym pokoju, próbki na jawie były oceniane jako bardziej przypominające sen (Reinsel, Antrobus, & Wollman, 1992; Reinsel, Wollman, & Antrobus, 1986).
Aby poprzeć swoje skupienie na aktywacji pnia mózgu i dziwacznej naturze treści snów, Hobson et. al. muszą zakwestionować kilka różnych zestawów imponujących ustaleń. Po pierwsze, odrzucają wnioski Foulkesa (1982; 1999) dotyczące niskiego poziomu marzeń sennych REM u małych dzieci, twierdząc, że dzieci te nie są w stanie komunikować się słowami na temat swoich snów. Ale dane Foulkesa pokazują, że tempo przypominania sobie koreluje z umiejętnościami wizualno-przestrzennymi, i że są starsze dzieci z dobrymi umiejętnościami komunikacyjnymi i słabymi umiejętnościami wizualno-przestrzennymi, które nie przypominają sobie zbyt wielu snów w laboratorium. Jest bardziej prawdopodobne, że małe dzieci nie śnią często lub dobrze przez dorosłych standardów, wniosek sprzyjający poznawczej teorii snów.
Hobson et. al. odrzucić Foulkes ustaleń na banalności kilka snów jego młodych uczestników zgłosić mówiąc sytuacja laboratoryjna nie jest sprzyjająca do typowego śnienia, ale Foulkes (1979; 1996; 1999) już odpowiedział, że roszczenie bardzo skutecznie. Bardziej ogólnie, oni przeceniają różnice między domowymi i laboratoryjnymi snami. Pokazano to ostatnio w reanalizie wykorzystującej wielkości efektów (Domhoff & Schneider, 1999) z oryginalnymi kodowaniami z najbardziej wszechstronnego badania tej kwestii, które przeprowadził Hall (1966) z 11 młodymi dorosłymi mężczyznami, z których każdy spędził trzy do czterech kolejnych tygodni śpiąc w laboratoryjnej sypialni w domu w dzielnicy mieszkalnej.
Hobson et. al. negują ustalenia dotyczące codziennej natury większości treści snów mówiąc, że pomiar psychologiczny nie był adekwatny, ale nie wykazali, że ich ewoluujące skale oceny dla śliskiego pojęcia dziwaczności mogą być używane wiarygodnie w różnych laboratoriach. Co więcej, ignorują oni większość ustaleń dotyczących systemu Hall/Van de Castle, który wykazał wysoką wiarygodność, gdy był używany przez badaczy w wielu różnych krajach i przyniósł wyniki, które były wielokrotnie replikowane (Domhoff, 1996; Domhoff, 1999b). zwracają uwagę na ustalenia Hall/Van de Castle dotyczące emocji w snach, które wyprzedzają ich własne ustalenia dotyczące większej liczby emocji negatywnych niż pozytywnych, większej liczby zgłoszeń emocji w snach kobiet i braku różnic między płciami w dystrybucji emocji (Merritt, Stickgold, Pace-Schott, Williams, & Hobson, 1994).
W swoich wysiłkach zmierzających do podkreślenia różnic między raportami REM i NREM, Hobson et. al. argumentują przeciwko jakiejkolwiek kontroli długości raportu. Czyniąc to, nie zdają sobie sprawy, że problem ten jest rozwiązywany bez utraty danych przez wskaźniki oparte na procentach i proporcjach, które są obecnie standardem w systemie Hall/Van de Castle (Domhoff, 1999b; Schneider & Domhoff, 1995-2000).
Bardzo silnego poparcia dla stosowania wskaźników treściowych Halla/Van de Castle w rozstrzyganiu sporów o charakter raportów REM i NREM dostarcza badanie, które Hall przeprowadził trzy dekady temu, ale które dopiero niedawno zostało przedstawione przez Domhoffa i Schneidera (1999). Kiedy porównano raporty NREM z wczesnego i późnego okresu snu z raportami REM, pojawiło się kilka typowych różnic. Na przykład, „procent czynności poznawczych” (liczba czynności poznawczych podzielona przez całkowitą liczbę wszystkich czynności) wynosił 20% w raportach NREM, ale tylko 11% w raportach REM. I odwrotnie, „procent aktywności werbalnej” wynosił 37% w raportach REM, ale tylko 22% w raportach REM. Jednakże raporty NREM po trzecim okresie REM w nocy były bardziej podobne do raportów REM niż wczesne raporty NREM w miarach podsumowujących dla szerokiego zakresu kategorii Hall/Van de Castle. Wyniki te są zgodne z ostatnimi rozważaniami Hobson et al.
Hobson et al. wzywają do badań snów w domu, aby uzyskać bardziej realistyczną próbkę zawartości snów, ale pomijają replikowane wyniki podłużne z systemem Hall/Van de Castle, które pokazują, że zawartość snów może być stała dla poszczególnych dorosłych przez lata i dekady, coś, czego nie można by się spodziewać, gdyby śnienie było tak chaotyczne i dziwaczne jak twierdzą (Domhoff, 1996). Jedno z tych badań podłużnych wykazało, że sny „Człowieka Silnika”, użyte przez Hobsona (1988) do pokazania dziwaczności struktury snów, są bardzo spójne w treści w okresie zaledwie trzech miesięcy. Jego sny są również poniżej męskich norm w kluczowych interakcjach społecznych i są ciągłe z jego życiem na jawie pod względem ludzi i działań w jego snach (Domhoff, 1996).
Konkluzja
Jeśli najbardziej metodologicznie solidne opisowe ustalenia empiryczne miałyby być użyte jako punkt wyjścia dla przyszłego teoretyzowania na temat snów, obraz wyglądałby następująco (1) śnienie jest osiągnięciem poznawczym, które rozwija się w dzieciństwie (Foulkes, 1999); (2) istnieje sieć przodomózgowia do generowania snów, która jest najczęściej, ale nie zawsze, wyzwalana przez aktywację pnia mózgu (Hobson et al., 1998; Solms, 1997); oraz (3) duża część treści snów jest spójna, konsekwentna w czasie i powiązana z przeszłymi lub obecnymi problemami emocjonalnymi na jawie (Domhoff, 1996). Teoria aktywacji-syntezy, za którą opowiadają się Hobson i in. nie może objąć tych trzech odkryć. Nowa neurokognitywna teoria snów jest zatem potrzebna (Domhoff, 2001).
- Berger, R. (1967). Kiedy sen jest snem jest snem jest snem? Experimental Neurology, Supplement 4, 15-27.
- Berger, R. (1969). Cykl snu i marzeń sennych. W A. Kales (Ed.), Sen: Physiology and Pathology (pp. 17-32). Philadelphia: Lippincott.
- Domhoff, G. W. (1993). Powtarzanie się snów i elementów snów: Możliwa wskazówka do funkcji snów. In A. Moffitt, M. Kramer, & R. Hoffman (Eds.), The Functions of Dreams (pp. 293-320). Albany, NY: SUNY Press.
- Domhoff, G. W. (1996). Finding Meaning in Dreams: A Quantitative Approach. Nowy Jork: Plenum Publishing Co.
- Domhoff, G. W. (1999a). Wyciąganie teoretycznych implikacji z opisowych ustaleń empirycznych dotyczących treści snów. Dreaming, 9(2/3), 201-210.
- Domhoff, G. W. (1999b). Nowe kierunki w badaniu treści snów przy użyciu systemu kodowania Halla i Van de Castle. Dreaming, 9(2/3), 115-137.
- Domhoff, G. W. (2001). Nowa neurokognitywna teoria snów. Dreaming, 11(1), 13-33.
- Domhoff, G. W., & Schneider, A. (1999). Wiele hałasu o bardzo niewiele: Małe rozmiary efektów, gdy porównuje się sny zebrane w domu i w laboratorium. Dreaming, 9(2/3), 139-151.
- Dorus, E., Dorus, W., & Rechtschaffen, A. (1971). Częstość występowania nowości w snach. Archives of General Psychiatry, 25, 364-368.
- Foulkes, D. (1966). The Psychology of Sleep. New York: Charles Scribner’s Sons.
- Foulkes, D. (1967). Nonrapid ruch oczu mentation. Experimental Neurology, Supplement 4, 28-37.
- Foulkes, D. (1979). Domowe i laboratoryjne sny: Four empirical studies and a conceptual reevaluation. Sleep, 2, 233-251.
- Foulkes, D. (1982). Children’s Dreams. New York: Wiley.
- Foulkes, D. (1985). Dreaming: A Cognitive-Psychological Analysis. Hillsdale, NJ: Lawrence Erlbaum.
- Foulkes, D. (1996). Błędne przedstawienie badań snu-laboratorium z dziećmi. Perceptual and Motor Skills, 83, 205-206.
- Foulkes, D. (1999). Children’s dreaming and the development of consciousness. Cambridge: Harvard University Press.
- Hall, C. (1966). Studia nad snami zebranymi w laboratorium i w domu. Seria monografii Instytutu Badań nad Snami (nr 1). Santa Cruz, CA: Privately printed.
- Hall, C. (1967). Caveat lector. Psychoanalytic Review, 54, 655-661.
- Hall, C., & Van de Castle, R. (1966). The Content Analysis of Dreams. New York: Appleton-Century-Crofts.
- Hobson, J. (1988). The Dreaming Brain. New York: Basic Books.
- Hobson, J., Pace-Schott, E., & Stickgold, R. (2000). Śnienie i mózg: W stronę kognitywnej neuronauki stanów świadomych. Behavioral and Brain Sciences, 23(6), in press.
- Hobson, J., Stickgold, R., & Pace-Schott, E. (1998). Neuropsychologia marzeń sennych w fazie REM. NeuroReport, 9, R1-R14.
- Merritt, J., Stickgold, R., Pace-Schott, E., Williams, J., & Hobson, J. (1994). Profile emocji w snach mężczyzn i kobiet. Consciousness and Cognition, 3, 46-60.
- Reinsel, R., Antrobus, J., & Wollman, M. (1992). Dziwaczność w snach i fantazjach na jawie. In J. Antrobus & M. Bertini (Eds.), The Neuropsychology of Sleep and Dreaming (pp. 157-184). Hillsdale, NJ: Erlbaum.
- Reinsel, R., Wollman, M., & Antrobus, J. (1986). Effects of environmental context and cortical activation on thought. Journal of Mind and Behavior, 7, 259-275.
- Rittenhouse, C., Stickgold, R., & Hobson, J. (1994). Ograniczenie transformacji postaci, obiektów i ustawień w raportach sennych. Consciousness and Cognition, 3, 100-113.
- Schneider, A., & Domhoff, G. W. (1995, aktualizacja 2000). The Quantitative Study of Dreams . Dostępne: http://www.dreamresearch.net/.
- Snyder, F. (1970). The phenomenology of dreaming. In L. Madow & L. Snow (Eds.), The psychodynamic implications of the physiological studies on dreams (pp. 124-151). Springfield, IL: C.C. Thomas.
- Solms, M. (1997). The Neuropsychology of Dreams: A Clinico-Anatomical Study. Mahwah, NJ: Lawrence Erlbaum.
- Strauch, I., & Meier, B. (1996). W poszukiwaniu snów: Results of Experimental Dream Research. Albany, NY: SUNY Press.
- Vogel, G. (1978). An alternative view of the neurobiology of dreaming. American Journal of Psychiatry, 135, 1531-1535.
Wróć do indeksu Biblioteki Snów.