Witam wszystkich. Dla tych z was, którzy mnie nie znają, nazywam się Ginelle Testa i jestem pierworodną wnuczką Carole. Jestem zaszczycona, że mogę dziś wygłosić przemówienie ku pamięci mojej babci.
Jestem najstarszą z jej 5 pozostałych wnuków. Mimo, że miała 71 lat i znałam ją tylko 21 lat, była jedną z najbliższych mi osób. Dotknęła mojego serca w szczególny sposób ze względu na osobę, którą była i miłość, którą promieniowała. Była wyjątkowa dla wielu ludzi, ale odegrała ważną rolę w kształtowaniu tego, kim jestem. Chciałabym opowiedzieć o trzech ważnych i wyjątkowych aspektach jej osoby.
Wiele można powiedzieć o mojej babci, Carole Beaulieu. Była lojalnym członkiem rodziny, ciężko pracującą, hojną wolontariuszką, oddaną osobą religijną i ukochaną przyjaciółką dla wielu. Wątpię, czy ktokolwiek z tych kategorii będzie się spierał, gdy powiem, że moja babcia miała kręgosłup. Była kobietą, która nie przyjmowała od nikogo bzdur. To znaczy od nikogo. Uważam, że to ironiczne, ale pasujące, że czcimy ją religijnie. Spędziła znaczną część swojego życia pracując dla kościoła i jako wolontariuszka. To była ważna część jej życia, jej duchowość wiele dla niej znaczyła. Jednak kościół nie był wolny od jej wpływów. Nana Carole nie zawsze zgadzała się z ich przekonaniami i nie bała się nikomu o tym powiedzieć.
Była zawadiacką kobietą, a jej silna osobowość była czymś, co na mnie oddziaływało. Nauczyła mnie, by bronić tego, w co wierzę, nawet jeśli oznaczało to nadepnięcie na stopę i poruszenie niektórych piór. Jestem dumna, że mogę powiedzieć, że mam kręgosłup mojej babci.
Tak, miała kręgosłup. To jest jej pierwsza niesamowita cecha. Ale, na odwrót, MAN była uparta. Na szczęście wyszła za mąż za miłego człowieka, mojego papę, ale gdyby kiedykolwiek została oszukana lub wyrządzono jej krzywdę, nie wątpię ani przez sekundę, że siedziałaby w więzieniu za morderstwo lub co najmniej poważne groźby. Mojej babci przez długi czas bardzo trudno było powiedzieć przepraszam, miała zbyt wiele dumy. Ale pod koniec jej życia widziałam, jak ta duma została przełknięta i nauczyła się, że są ważniejsze rzeczy w życiu niż trzymanie urazy, ponieważ rodzina znaczyła dla niej cały świat.
To prowadzi mnie do mojej drugiej cechy, którą kochałam w mojej babci, którą również mi przekazała: jej szczera zdolność do pamiętania wszystkiego i wszystkich, aby być najbardziej troskliwą kobietą, jaką kiedykolwiek znałam. Jest wiele plusów tego … zawsze kupowała mi kosmetyki co sześć miesięcy lub coś koło tego. Ilekroć wychodziliśmy publicznie, widziała znajome twarze i pamiętała imiona, nawet jeśli nie widziała danej osoby od 40 lat, znała jej matkę, brata i imię psa. Nigdy nie miałem urodzin bez kartki i telefonu. Ona zawsze tam była. Zawsze myślała o innych, szczególnie o tych, którzy byli bliscy i drodzy jej sercu. Większość czasu, to było SO wonderful.
The flip side to her crazy good memory było , że ona zapamiętała WSZYSTKO. Oczekiwała, że będzie ze mną rozmawiać minimum raz w tygodniu. Jeśli tydzień minął bez mojego połączenia mogłem się spodziewać, kiedy w końcu zadzwonię „Więc, ostatni raz rozmawiałem z tobą był 6:34 pm w ostatni wtorek, po twojej klasie nocnej. Dobrze wiedzieć, że jeszcze żyjesz”. …. Mówię ci, ta kobieta miała szaloną niesamowitą pamięć, nawet w wieku 71 lat.
Trzecim atrybutem, który kochałem, jest to, że ona zawsze popychała mnie do bycia najlepszą osobą, jaką mogę być. W najtrudniejszych momentach mojego życia, kiedy społeczeństwo, a nawet rodzina, uznawali mnie za nieudacznika i odrzutka, moja babcia nie poddawała się. Wierzyła we mnie i zawsze pomagała mi wrócić na właściwą drogę, gdy spadałam z konia. Przez lata wspierała mnie psychicznie, fizycznie, emocjonalnie i finansowo i muszę jej podziękować za wiele rzeczy. Zawsze przypominała mi o mojej sile, wytrwałości i inteligencji pomimo wszelkich barier, jakie napotykałem.
Jednakże, jak pewnie widzisz teraz wzór, była inna strona tego atrybutu. Ona i ja nie zawsze zgadzaliśmy się co do tego, co to znaczy być najlepszą osobą, jaką mogę być. Kiedy powiedziałem jej, że jestem biseksualny, nie rozumiała w ogóle i zajęło jej to trochę czasu, aby przetworzyć. Powiedziała mi, że to nie dlatego, że uważa to za złe, tylko dlatego, że nie życzy mi trudnego życia. Życzyła mi, żebym w przyszłości robił rzeczy, które ułatwią mi życie i podążał bardziej tradycyjną ścieżką. Jednak na koniec dnia powiedziała mi, że zatańczy na moim weselu, niezależnie od tego, czy wychodzę za mężczyznę, czy za kobietę.
Moja nana była niesamowicie życzliwą, silną i wspaniałą osobą. Kochałem ją za to, kim była i kim pomogła mi być, sobą. Pomimo tego, że nie zgadzało się to z jej pierwotnym wyobrażeniem o jej prostej, lekarskiej wnuczce, która nie włożyłaby dredów we włosy, tatuaży na ciele i nie podróżowałaby do krajów trzeciego świata… kochała mnie i nauczyła, że to w porządku nie być idealną. A każdemu, kto nie akceptował mnie taką, jaką byłam, obiecała, że skopie mu tyłek. Będę nosić lekcje od niej na zawsze, nawet jeśli fizycznie już jej tu nie ma i wiem, że nie jestem w tym osamotniona.
Sposób w jaki moja babcia prowadziła swoje życie zmienił mnie: Dążę do tego, aby być tak kochającym dla innych, jak ona była dla mnie. W ten sposób jej duch żyje dalej przeze mnie.
Dziękuję.