• 20 stycznia 2017

Droga GoodTherapy.org,

Boję się wszystkiego. Serio mam na myśli wszystko. Pająków, klaunów, wysokości, zarazków, umierania, psów, małych przestrzeni, dużych tłumów, niedogotowanego mięsa, ciemności, ataków terrorystycznych, klęsk żywiołowych … mógłbym tak dalej. Te irracjonalne lęki wpływają na moje życie tak długo, jak tylko pamiętam, i nigdy nie udaje mi się ich pokonać. Jeśli cokolwiek, znajduję tylko nowe rzeczy, których się boję.

Zrobiłem mnóstwo badań, aby znaleźć miejsce do życia, które było najmniej ryzykowne – żadnych huraganów, żadnych tornad, mało prawdopodobne trzęsienia ziemi, najmniejsza liczba robaków, itp. Izolowałem się tak bardzo, jak to tylko możliwe. Nadal jestem nieszczęśliwy i boję się.

Tylko niewielka liczba tych lęków ma korzenie w osobistych doświadczeniach. Na przykład, zostałem kiedyś pogryziony przez dużego psa, co wyjaśnia mój lęk przed psami. Ale nigdy nie przeżyłem traumy związanej z klaunem, nigdy nie zostałem złapany podczas brutalnego ataku, nigdy nie doświadczyłem klęski żywiołowej. Nigdy nie miałem negatywnych doświadczeń w windzie, ale mam atak paniki prawie za każdym razem, kiedy stawiam w niej stopę.

Dlaczego te rzeczy tak bardzo mnie niepokoją? Czy można „wyleczyć” się z lęków, które nie mają podstaw w osobistej historii? Chcę żyć swobodniej i czuć się lepiej z normalnymi rzeczami i zdarzeniami, które powinny, co najwyżej, wywoływać minimalny dyskomfort. Proszę, pomóżcie! -Dread Locked

Drogi Dread Locked,

Piszesz, że boisz się wszystkiego i nie ma powodu do większości Twoich lęków. Ja się z tym nie zgadzam. Myślę, że masz powody, nawet jeśli nie jesteś ich w pełni świadomy, a z tymi powodami można pracować.

Jasne, jeśli zostałeś ugryziony przez psa, ma to logiczny sens, że będziesz się bał psów – w końcu nie bez powodu mówi się „raz ugryziony, dwa razy się boisz”. Ale nie musisz być w windzie, koniecznie, aby bać się wind – klaustrofobia (strach przed uwięzieniem w małych miejscach) i agorafobia (strach przed sytuacjami, które mogą wywołać panikę i poczucie bezradności) są dość powszechne.

Kilka innych lęków, które opisujesz – lęk przed pająkami (arachnofobia), lęk wysokości (akrofobia), lęk przed zarazkami (mysofobia), lęk przed klaunami (klaunofobia), lęk przed śmiercią (tanatofobia) i lęk przed trzęsieniami ziemi (sejsmofobia) – są na tyle powszechne, że mają też swoje własne nazwy.

Pytasz, czy istnieje lekarstwo. To mocne słowo, i choć nic nie jest gwarantowane, czuję się pewnie mówiąc, że terapia może pomóc ci lepiej zrozumieć twoje lęki, co z kolei może pomóc ci zarządzać nimi w bardziej skuteczny i produktywny sposób.

Mówi mi to, że opisujesz swoje lęki jako irracjonalne. Jeśli przyjrzysz się tym lękom, bez wątpienia rozpoznasz, że dotyczą one rzeczy i zdarzeń, które czasami się zdarzają lub stanowią problem w ludzkim doświadczeniu, ale pamiętaj: mózg jest tak skonstruowany, aby chronić samego siebie. Rozważmy na przykład twój strach przed śmiercią. Czy zgodzisz się, że większość ludzi boi się śmierci na jakimś poziomie? Zasadniczo strach przed śmiercią ma charakter ochronny, ponieważ to nasz mózg mówi nam, abyśmy podejmowali decyzje, które są w najlepszym interesie jego zachowania. Twój mózg jest w rzeczywistości racjonalny, a nie irracjonalny, kiedy mówi ci, żebyś, powiedzmy, trzymał się z daleka od krawędzi klifu, zwolnił, albo nie jadł tych dwutygodniowych resztek. (Dzięki, mózgu!)

Niektóre z tych lęków mogą również iść w parze z doświadczeniami emocjonalnymi – klaustrofobia, na przykład, może być związana z wczesnymi doświadczeniami. Być może nie utknąłeś w windzie w żadnym momencie, ale możesz mieć historię utknięcia lub uwięzienia w inny, być może symboliczny, bardziej emocjonalny sposób. W rezultacie, poszukiwanie i znajdowanie bezpieczeństwa mogło stać się najważniejsze w twoim życiu. W oparciu o zakres twoich lęków i długości, do których się posuwasz, aby uniknąć uczucia strachu, wyobrażam sobie, że bycie wrażliwym – jak my wszyscy w ten czy inny sposób – nie jest czymś, co szczególnie dobrze ci pasuje.

Czy możesz coś zrobić z byciem lękliwym? Cóż, tak. Myślę, że najlepiej byłoby poszukać terapeuty, który specjalizuje się w pomaganiu ludziom z lękiem, strachem i zmartwieniami. Rozpoczęcie terapii też może być przerażające, oczywiście, ale praca z kimś, kto jest przyziemny, akceptujący i zna się na tym, jak pomóc ludziom w twojej sytuacji, jest dobrym krokiem w kierunku nauki, jak radzić sobie z uczuciami.

Mówisz, że „izolowałeś się” tak bardzo, jak to „po ludzku możliwe”, ale nadal się boisz i jesteś „nieszczęśliwy”. Najwyraźniej działania, które podjąłeś, aby się chronić, choć miały dobre intencje, nie działają na twoją korzyść. Tęsknisz za jakąś ulgą. Pytasz, czy jest na to lekarstwo. To mocne słowo, i choć nic nie jest gwarantowane, czuję się pewny, mówiąc, że terapia może pomóc ci lepiej zrozumieć twoje lęki, co z kolei może pomóc ci zarządzać nimi w bardziej skuteczny i produktywny sposób.

Pozdrawiam cię za zidentyfikowanie problemu, który cię blokuje. Zrobiłeś pierwszy krok, pisząc i wyjaśniając swoją sytuację. Życzę Ci dobrze, jak wziąć następny krok w adresowaniu swoich lęków poprzez partnerstwo z wykwalifikowanym specjalistą zdrowia psychicznego.

Take care,

Lynn

.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *