Jak Willie Nelson Znalazł Prawdziwą Miłość w Annie D’Angelo Po Trzech Nieudanych Małżeństwach

Ścieżka do znalezienia swojej prawdziwej miłości może być łatwa dla niektórych, podczas gdy dla innych, jest to długa, kręta i wyczerpująca droga. Dlatego właśnie historia piosenkarza country i autora tekstów, Williego Nelsona, o znalezieniu swojej jedynej prawdziwej miłości stała się dość niesławna.

Po jego długiej historii nieudanych małżeństw i związków kończących się gorzką nutą, wydaje się, że jego czwarta i obecna żona, Annie D’Angelo, jest tutaj, aby pozostać. D’Angelo jest żoną Nelsona od prawie trzech dekad i udowodniła, że jest jego opoką przez wszystkie życiowe wzloty i upadki.

View this post na Instagramie

A post shared by Willie Nelson (@willienelsonofficial) on Nov 9, 2016 at 5:40pm PST

Jak to się stało, że wokalista „Always on My Mind” w końcu znalazł swoją wielką miłość? Zróbmy trochę kopania w jedną z największych historii miłosnych w muzyce country.

There Were First Several Painful Chapters

Amerykański piosenkarz i autor tekstów, Willie Nelson, jest jednym z najbardziej utalentowanych muzyków na świecie. Znany jest ze swoich piosenek Outlaw Country z takimi hitami jak „Crazy” i „On the Road Again.”

W 1952 roku Nelson poślubił swoją pierwszą żonę, Marthę Mathews, małżeństwo, które trwało tylko dziesięć lat. Jego małżeństwo z Mathews stało się kontrowersyjne i pełne przemocy. Ostatnia noc ich małżeństwa była najbardziej krzykliwa. W wywiadzie dla People z 1980 roku, legenda country wspomina, że pewnej nocy wrócił do domu pijany. Podczas gdy Nelson był nieprzytomny, Mathews zaszył go w prześcieradle i zaczął bić kijem od miotły.

„Obudziłem się w tym kaftanie bezpieczeństwa, dostając lanie jak stek na zamówienie”, Nelson powiedział People. Do czasu, gdy się uwolnił, Mathews rozpalił się w samochodzie z ich dziećmi, jej ubraniami, a nawet tymi należącymi do Nelsona. Oczywiście, nie ma mowy, aby Nelson mógł podążać za nią nago, więc „to był jakby koniec tego”. Nelson i Mathews mieli razem trójkę dzieci: Lana, Susie, i Willie „Billy” Hugh, Jr.

Rok po tym, jak Nelson i Mathews poszli oddzielnymi drogami, legenda country poślubiła kolegę piosenkarza country Shirley Collie. Byli mężem i żoną, śpiewając, nagrywając i podróżując razem. Osiedlili się na 200 akrach niedaleko Nashville w 1964 r.

Jednakże to małżeństwo zakończyło się prawie tak samo dziwacznie jak pierwsze małżeństwo Nelsona. Sprawy szybko się posypały, gdy Collie odkrył rachunek z oddziału położniczego w jednym ze szpitali w Houston. Był on wystawiony na Nelsona i Connie Koepke za narodziny ich dziecka, Pauli Carlene. Nelson i Collie zaczęli rozbijać samochody, pić, ćpać i być niewiernymi, aż małżeństwo po prostu umarło z zaniedbania.

Nawet przed ostatecznym rozwodem z Collie, Nelson ożenił się z Koepke. Do 1970 roku Collie się wyprowadziła, a Koepke wprowadził się do niej. W końcu urodziło im się kolejne dziecko, Amy Lee. Ale to też nie miało trwać długo. Nelson i Koepke rozwiedli się w 1988 r.

Piosenkarz „On the Road Again” postanowił w końcu zrobić sobie kilka lat przerwy od bycia z kimś w związku małżeńskim. Nie ożenił się ponownie aż do 1991 roku, kiedy to związał się ze swoją obecną i czwartą żoną, Annie D’Angelo.

Znajdując miłość po raz czwarty

Annie D’Angelo prowadziła prywatne i proste życie, zanim spotkała i podzieliła się swoją życiową podróżą z Willie Nelsonem. Była profesjonalną makijażystką, ale nie wiedziała, że właśnie w ten sposób pozna legendę country.

W latach 80-tych D’Angelo pracowała w dziale makijażu przy kilku filmach, między innymi przy westernie Stagecoach z 1986 roku, w którym Nelson wcielił się w rolę Doca Holidaya. Po ich pierwszym spotkaniu, zaczęli dzielić się dobrą więzią jako wielcy przyjaciele, ale ich związek naturalnie rozwinął się w romantyczny jeden.

Później, zaczęli chodzić ze sobą, i bez zwłoki, szczęśliwa para, Willie Nelson i Annie D’Angelo związali się węzłem 16 września 1991, w Nashville w kościele St. Nelson był jeszcze żonaty z Connie Koepke, kiedy po raz pierwszy spotkał D’Angelo; dlatego piosenkarz opisał ją jako „wielki romans w moim życiu.”

Dla Nelsona, ponowne znalezienie miłości po trzech nieudanych związkach pomogło mu skierować jego czwarte małżeństwo na stosunkowo bardziej udaną ścieżkę. Para została pobłogosławiona swoim pierwszym dzieckiem, Lukasem Autry Nelsonem, kiedy przyszedł na świat 25 grudnia 1988 roku. Para została ponownie pobłogosławiona swoim drugim dzieckiem, Jacobem Micah Nelsonem, który przyszedł na świat 24 maja 1990 roku.

Nelson przyznał, że jego małżeństwo z Annie D’Angelo nie jest w żadnym wypadku idealne. Tak jak każda para, oni również przeszli przez pewne wzloty i upadki. „Nie jest łatwo ze mną żyć. Jestem dość temperamentny, wiesz. „Nelson powiedział Parade, zwłaszcza, że był przyzwyczajony do robienia rzeczy na własną rękę przez dłuższy czas i nie jest zainteresowany żadnymi sugestiami.

Nelson przypomniał również, jak zawsze były tarcia z jego poprzednimi żonami. Jednak D’Angelo i Nelson dogadywali się ze sobą. „Trzeba wyjątkowej osoby, żeby ze mną mieszkać” – powiedział Nelson.

Do Nelsona, jego małżeństwo działa, ponieważ, „cóż, teraz rozumiem o wiele więcej niż ja.”

View this post na Instagramie

A post shared by Willie Nelson (@willienelsonofficial) on Dec 17, 2015 at 3:18pm PST

Nelson przyznał później: „To miłość, która połączyła Annie i mnie, i to miłość, która, prawie trzydzieści lat później, trzyma nas razem”. Jeśli chodzi o romantyczne związki, to jest to dla mnie rekord”. Rzeczywiście, zajęło to piosenkarce country „cholernie dużo czasu, aby uzyskać to dobrze”.

Through Thick and Thin For Three Decades

Nelson rzeczywiście przeszedł przez tak wiele złamanych serc, to wspaniałe, jak był w stanie zachować poczucie humoru i jednocześnie pozostać pełen nadziei co do swojego małżeństwa z Annie D’Angelo. Kiedy został zapytany w wywiadzie z 2012 roku, czy uważa, że D’Angelo była „prawdziwą miłością jego życia”.

Nelson żartobliwie odpowiedział mówiąc: „Cóż, na chwilę obecną ona jest”. Nelson później powiedział Rolling Stone, jak znalazł stabilność w D’Angelo. „Była ze mną na dobre i na złe.”

Była z nim w gorszych momentach. Zaledwie kilka miesięcy po ślubie, pierwszy syn Williego, Billy Nelson, został znaleziony martwy w swoim domu w Davidson County w stanie Tennessee. Lekarz medycyny sądowej potwierdził, że śmierć była samobójstwem.

Billy miał wtedy 33 lata, a jego tragiczna śmierć pozostawiła ojca wstrząśniętego i zdruzgotanego. Nelson wspominał później moment, w którym usłyszał druzgocącą wiadomość. „Nigdy w życiu nie doświadczyłem czegoś tak druzgocącego” – powiedział. To był rzeczywiście jeden z najczarniejszych momentów w całym życiu Nelsona; na szczęście ma on u swego boku D’Angelo, który opłakuje go i pociesza.

Teraz wszystko wydaje się iść gładko z życiem ikony muzyki. Małżonka Williego Nelsona wspierała wszystko, co Nelson robił, nawet wszelkiego rodzaju aktywizm, sprawiedliwość społeczną i działania na rzecz ochrony przyrody

Na przykład w 2017 roku Nelson i D’Angelo wokalnie wspierali protesty przeciwko rurociągowi Dakota Access Pipeline w Standing Rock. Para była nawet bardzo hojna, że przekazała wystarczająco dużo pieniędzy, aby zbudować schronienie dla Water Protectors. Nelson i D’Angelo są również silnymi zwolennikami praw zwierząt, aktywizmu środowiskowego, lokalnych farm, a także ruchu Occupy Wall Street.

Na początku 2018 roku D’Angelo stał się również partnerem biznesowym Nelsona. Nelson ogłosił, że zebrali około 12 milionów dolarów, aby rozwinąć swoje najnowsze przedsięwzięcie biznesowe, Willie’s Reserve, linię produktów z konopi indyjskich pozyskiwanych od odpowiedzialnych hodowców, którą założył w 2015 roku. Ma ona na celu dostarczenie ziołowego lekarstwa Nelsona do klientów znajdujących się w stanach, które zalegalizowały ten produkt.

A ostatnio D’Angelo wykorzystuje poparcie Nelsona dla marihuany, ponieważ ogłosiła swój własny biznes, Annie’s Edibles. Annie’s Edibles debiutuje z czekoladkami jako pierwszym produktem i jest już dostępna w wybranych sklepach w stanie Waszyngton.

Przyjaciele Nelsonów również przypisują D’Angelo zasługę w utrzymaniu Nelsona w zdrowiu. Para jeździ na rowerze i pływa w swoim drugim domu w Maui, a ona pomogła mu ograniczyć ilość bekonu. Pomogła również obniżyć jego wynagrodzenie. Różne źródła mówiły, że wiele osób czerpało korzyści finansowe z hojności Nelsona. „Było wiele osób, które się na nim wyżywały, chociaż on nie patrzył na to w ten sposób”, mówi Johnny Bush, bliski przyjaciel Nelsona.

Para spędza teraz większość swoich dni na ranczu w Spicewood w Teksasie lub w relaksującym domu w Maui na Hawajach. A ponieważ gwiazda country nie planuje przejścia na emeryturę lub spowolnienia, para spędza również czas podróżując na różne koncerty autobusem Nelsona.

Jeśli chodzi o dzieci Williego Nelsona i Annie D’Angelo, oboje postanowili pójść w ślady ojca i zostać muzykami. Szczególnie Lukasowi udało się osiągnąć znacznie większy sukces w branży.

View this post na Instagramie

A post shared by Willie Nelson (@willienelsonofficial) on Jun 18, 2014 at 11:45am PDT

Jest członkiem amerykańskiego zespołu country rockowego o nazwie Promise of the Real, czasami określanego jako POTR. Grupa jest zespołem wspierającym kanadyjskiego piosenkarza Neila Younga od 2015 roku. Zespół Lukasa nagrał dwa albumy studyjne, album soundtrackowy oraz album live z Youngiem. Był również dużą częścią filmu A Star Is Born. Napisał piosenki do filmu, a nawet w nim wystąpił.

Micah z kolei występował na wielu imprezach takich jak FarmAid, Coachella, czy Neil Young’s Bridge School Benefit. Jego styl jest nietradycyjny i „mocno inspirowany filmowymi ścieżkami dźwiękowymi”. Występuje jako 'Particle Kid' i występuje również ze swoim zespołem znanym jako Insects Vs. Robots.

annie d'angelo i willie nelson z dziećmi'angelo and willie nelson with kids

W październiku 2017 roku Lukas, Micah i Willie Nelson upuścili kolaboracyjny album „Willie Nelson and the Boys.” Na 12-piosenkowym albumie znalazły się głównie covery standardów country rozsławionych przez inne topowe akty country. Utwór „Healing Hands of Time” jest jedynym oryginalnym kawałkiem Williego Nelsona na płycie.

Ścieżka miłości Nelsona absolutnie nie jest konwencjonalna, ale jest na tyle inspirująca, że pozwala nam wierzyć, że prawdziwa miłość istnieje. Życzymy mu jeszcze wielu lat z Annie D’Angelo!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *