News
By Associated Press
February 2, 2016 | 8:32pm
DENVER – Jeden z najszybciej rozwijających się klubów motocyklowych w kraju składa się w dużej mierze z wojskowych, policjantów i strażników więziennych. To również obejmuje regalia i tradycje gangów motocyklistów – wybór, który sprowokował śmiertelne starcia z innymi grupami.
Klub Iron Order utrzymuje, że jest praworządny, charytatywne bractwo rodzinnych mężczyzn, którzy po prostu lubią jeździć. Ale eksperci twierdzą, że jego członkowie coraz częściej wikłają się w przemoc z innymi grupami motocyklistów, zacierając granicę między profesjonalistami, którzy są zaprzysiężeni, aby stać na straży prawa, a kulturą motocyklistów z długą historią działalności przestępczej.
„To prawie tak, jakby bawili się w przebieranki w weekend i odgrywali to, co postrzegają jako gang wyjęty spod prawa”, powiedział David Devereaux, rzecznik Krajowej Rady Klubów, która reprezentuje setki grup motocyklowych. „Tworzą one agresywne sytuacje z innymi klubami motocyklowymi w opozycji do kultury.”
Najnowsza potyczka miała miejsce w sobotę, kiedy to Żelazny Zakon i klub motocyklowy Mongols starły się w bójce, w wyniku której jeden z członków Mongols zginął.
Dwie grupy obwiniają się nawzajem o podżeganie do przemocy na Colorado Motorcycle Expo, spotkaniu grup motocyklistów z całego kraju. Policja nie jest pewna co wywołało walkę, która pozostawiła siedem innych osób postrzelonych, dźgniętych lub pobitych. Więcej niż jedna osoba wystrzeliła z broni podczas walki, w tym oficer Departamentu Więziennictwa Kolorado, który nosił naszywki, które wyraźnie identyfikowały go jako członka Żelaznego Zakonu.
Nikt nie został aresztowany, dodając do frustracji innych grup, które skarżą się, że członkowie Iron Order wybierają walki, a następnie używają swoich powiązań z organami ścigania, aby uniknąć oskarżenia.
To nie jest rzadkie dla organów ścigania, aby dołączyć do klubów motocyklowych. Niektóre grupy istnieją wyłącznie dla policji, takie jak Blue Knights, który ma prawie 20.000 członków i wykonuje usługi społeczne przez cały rok. Źródłem tarć jest to, że Żelazny Zakon składa się zarówno z przedstawicieli organów ścigania, jak i innych zawodów, a także przyjmuje emblematy bardziej powszechne dla dobrze ugruntowanych gangów, według ekspertów.
Żelazny Zakon twierdzi, że jego członkowie zgodnie z prawem bronili się podczas konfrontacji sprowokowanych przez inne grupy, które czują się zagrożone szybkim wzrostem klubu i jego otwartym lekceważeniem dla uświęconych czasem zasad kultury motocyklowej.
Rekrut Żelaznego Zakonu śmiertelnie postrzelił członka klubu motocyklowego Black Pistons podczas bójki w czerwcu 2014 roku poza barem w Jacksonville Beach na Florydzie. Strzelec powiedział, że członkowie innej grupy zaatakowali go i złamali mu nos. Trzy osoby zostały postrzelone w lutym 2015 roku w bitwie z użyciem broni palnej z motocyklistami powiązanymi z gangiem Bandidos. Czwarta osoba została uderzona pałką w głowę.
Kilka lat wcześniej, w 2011 roku, członek Iron Order został ugodzony nożem przez innego członka gangu w Karolinie Południowej. A bójka w 2014 roku w klubie ze striptizem w Baltimore dotyczyła członków Iron Order, którzy zostali zaatakowani przez jeźdźców z grupy Iron Horsemen, którzy władali latarkami, młotkami, kijami i nożami.
Opowieści o niektórych z tych epizodów zostały zawarte w raporcie z 2014 roku federalnego Biura Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych opisującym zaangażowanie wojska w gangi motocyklowe. Raport opisywał Iron Order jako jeden z najszybciej rozwijających się klubów w kraju, który kontynuuje ekspansję na terytoria normalnie kontrolowane przez dobrze ugruntowane gangi outlaw pomimo przemocy.
The ATF mówi, że klub „rozwścieczył” najbardziej notoryczne gangi motocyklowe, takie jak Hells Angels i Pagans, nosząc trzyczęściowy układ łat z dolną łatą w kształcie półksiężyca noszącą nazwę stanu. Dolny „rocker” historycznie należał do gangów przestępczych, zwanych „jednoprocentowcami”. Ale Żelazny Zakon nigdy nie starał się o ich pozwolenie na używanie go i wziął kolory, o które ubiegały się już inne kluby, powiedział John C. Whitfield, adwokat Żelaznego Zakonu i sam członek.
Grupa Iron Order powstała w 2004 roku, szukając mistyki gangów bez zbrodni, powiedział. Założyciele lubili społeczność motocyklową, która przypominała im koleżeństwo jednostki wojskowej lub oddziału policji.
„Chcieliśmy zmienić dynamikę świata motocykli”, powiedział Whitfield. Wielu członków lubi trzyczęściową naszywkę za jej „fajny czynnik”, powiedział. „Jest trochę niebezpieczeństwa, że kopie w, i to rodzaj sprawia, że te weekendowe wojownicy czują się jak oni są trochę niebezpieczne. But we’re not.”
There has been „a ton of pushback” from other groups as a result, Whitfield said.
Other police clubs also wear three-piece patches but have no trouble with other groups, said Stephen Stubbs, an attorney for the Mongols.
„It’s not about the patches. Chodzi o to, że Iron Order żyje fantazją 'Synów Anarchii', wszczynając bójki i sprawiając kłopoty,” powiedział Stubbs, odnosząc się do programu telewizji kablowej o klubie motocyklowym wyjętych spod prawa.
Grupa Iron Order zazwyczaj stara się unikać przestępstw, nawet wymaga od swoich członków posiadania pozwolenia na ukryte noszenie broni jako sposobu na sprawdzenie skazanych przestępców, powiedział Steve Cook, dyrektor wykonawczy Midwest Outlaw Motorcycle Gang Investigators Association, który oferuje szkolenia dla agencji policyjnych.
Członkowie Iron Order zazwyczaj współpracują z organami ścigania, podczas gdy ich koledzy z outlaw przysięgają przeciwko temu, powiedział. Yet their disparate membership, which includes people from all professions, seems to invite hostility.
„Most people who ride know not to pretend to be a one-percenter if you’re not truly a one-percenter. To dobry sposób, aby zostać zaatakowanym”, powiedział John Risenhoover, były agent ATF, który badał gangi motocyklistów. „To tak, jakbyś próbował nawiązać walkę.”