Impedancja wejściowa (R i C):
56kΩ + 220pF
Czułość wejściowa:
40mV (ref. 500mV out)
Maksymalny sygnał wejściowy:
>8Vrms
Współczynnik sygnał/szum, A-ważony:
>90dB (500mV in, 500mV out, głośność ustawiona na unity gain), >80dB (2V out, głośność maksymalna)
Separacja kanałów:
>70dB (ref. 1kHz / 10kHz)
Frequency Response:
±0.3dB (20Hz-20kHz, Tone Active), ±0.3dB (20Hz-20kHz, Tone Defeat)
Reakcja częstotliwościowa (subwoofer out):
10-200Hz (-3dB)
WyjścieXLR:
>2Vrms
Maksymalny poziom wyjściowy:
>8Vrms przy 600Ω
THD (CCIF IMD, DIM 100):
Wejścia wideo:
5 x HDMI 2.0, 3 x kompozytowe, 2 x komponentowe
Wyjścia wideo:
2 x HDMI 2.0, 3 x kompozytowe, 1 x komponentowe
Wejścia audio:
2 x cyfrowe coax, 2 x cyfrowe optyczne, 7 x stereo RCA
Wyjścia audio:
11.1 zbalansowane, 7.2 niezbalansowane, 3 x stereo RCA
Sterowanie:
1 x RS-232, IR – 1 x in, 4 x out; 12v trigger – 1 x in, 3 x out
Sieć:
1 x RJ45, 1 x USB
Wymiary:
17.1″ x 6.1″ x 15.2″ (WxHxD)
Waga:
38.6lbs
Gwarancja:
Dwa lata
Cena:
Firma:
NAD
Znaczenia:
nad, m17 v2, procesor surround, procesor przedwzmacniacza, dźwięk przestrzenny, przedwzmacniacz, procesor, dolby atmos, kino domowe, separaty, Recenzja procesora surround 2018
NAD T 777 V3 AV SURROUND SOUND RECEIVER REVIEW
NAD T 758 V3 AV SURROUND SOUND RECEIVER REVIEW
NAD M17 & M27 MASTERS SERIES SURROUND SEPARATES REVIEW
M17 V2 to w pełni zbalansowana konstrukcja z 11.zbalansowaną konstrukcją z 11.1 kanałów wyjściowych. Tylny panel jest pięknie zorganizowany w odrębne sekcje. Na samej górze znajduje się osiem głównych kanałów, 7.1, jeśli można tak powiedzieć. Dodatkowe cztery wyjścia, reprezentujące cztery kanały wysokości, znajdują się na karcie MDC, wraz z czterema wejściami cyfrowymi, dwoma koaksjalnymi i dwoma optycznymi. Kolejna karta oferuje całą masę analogowych gniazd wideo. Są tu trzy wejścia i trzy wyjścia kompozytowe, i muszę przyznać, że dawno nie widziałem tych znajomych żółtych złączy. Dostajemy także dwa, trzyprzewodowe wejścia komponentowe wraz z dwoma wyjściami. Jest to coś, co szybko znika z innych marek amplitunerów i procesorów. Trzecia karta zawiera wszystkie analogowe gniazda stereo, siedem wejść i trzy wyjścia. Ostatnia karta to pięć wejść HDMI i dwa wyjścia. Posiada również porty RJ45 i USB dla sieci, wraz z silikonem dla Dirac Live i BluOS. Ten ostatni obsługiwany jest przewodowo lub bezprzewodowo za pomocą małego dongle’a podłączanego do portu USB.
Wszystkie te złącza mają niewielką wartość, jeśli nie stoi za nimi technologia. M17 V2 serwuje sporą porcję, w skład której wchodzi Dolby Atmos i pełna wersja korekcji akustyki pomieszczenia Dirac Live. Dzięki 11.1 kanałom wyjściowym, możliwe jest stworzenie systemu 7.1.4. 5.1.4 jest bardziej powszechne, a ja na potrzeby tej recenzji wybrałem system 5.1.2 z parą modułów PSB XA Atmos umieszczonych na szczycie moich głównych głośników wieżowych.
Pełne oprogramowanie Dirac oferuje o wiele więcej opcji niż Dirac LE dostarczany z amplitunerami T 758 i T 777. Najważniejszą z nich jest możliwość korygowania charakterystyki częstotliwościowej w całym zakresie 20Hz-20kHz. Dirac LE koryguje tylko w zakresie 20-500 Hz. Użytkownik otrzymuje również dwa dodatkowe układy pomieszczenia, na podstawie których może zaplanować rozmieszczenie mikrofonów. Dokładność każdego narzędzia do korekcji akustyki pomieszczenia zależy w dużej mierze od liczby pomiarów i ich lokalizacji. Dirac Full dodaje układy Chair i Auditorium do układu Sofa zawartego w wersji LE. Dodaje również drugą licencję, dzięki czemu można go uruchomić na dwóch różnych komputerach.
Fizycznie M17 V2 jest high-endem w każdym calu. Już od momentu rozpakowania wiesz, że nie jest to przeciętny element elektroniki produkowany masowo. Moja próbka dotarła do mnie w podwójnym pudełku i otwarcie go przywołało te same uczucia, jakie miałem jako dziecko, otwierając prezenty w świąteczny poranek. Po wyjęciu tekturowej osłony górnej, przywitał mnie procesor, schludnie upchnięty w dużej torbie ze sznurkiem, oraz dwa małe pudełka z pomocniczymi komponentami. Nie ma tu ani okruszka styropianu i za to należą się NAD-owi brawa. Wszystkie opakowania powinny tak wyglądać.
Cztery magnetyczne nóżki mocowane są do zintegrowanych kolców na spodzie obudowy. Można je zdjąć, jeśli pozwala na to stelaż, ale będą brudziły drewniane powierzchnie. Ja użyłem nóżek, które od spodu mają grubą, gumową powłokę. Na froncie widać tylko małe logo NAD-a, podświetlane przy zasilaniu, duży, centralnie umieszczony ekran dotykowy oraz pokrętło siły głosu, które porusza się z jedwabistą gładkością. Na górnej krawędzi umieszczono maleńki touchpad, który służy jako przycisk zasilania. Moja jedyna uwaga dotyczy tego, że najciemniejsze ustawienie ekranu dotykowego jest nadal zbyt jasne w moim całkowicie ciemnym pokoju. Górny panel posiada duże kratki wentylacyjne, choć M17 V2 nie promieniuje zbytnio ciepłem. Mimo to, najlepiej zapewnić im wystarczający prześwit.
Pilot zdalnego sterowania to ten sam duży i ciężki, aluminiowy pilot, który pamiętałem z ostatniego M17, którego recenzowałem. To spory kawałek, który ma tylko jedną wadę, kilka ostrych rogów. Aluminium jest obrabiane maszynowo, ale jego krawędzie nie są zaokrąglone. Nie trudno byłoby się naciąć. Podświetlany jest na delikatny niebieski kolor, który uaktywnia się po naciśnięciu przycisku. Początkowo myślałem, że to nie jest czułe na ruch, ale kilka instrukcji od NAD-a pokazało odpowiednią kombinację przycisków, aby aktywować tę funkcję. Słuchawka może być zaprogramowana do obsługi innych komponentów w konfiguracji multi-mode, podobnie jak piloty dostarczane z amplitunerami klasy high-end.
Wykonanie prawidłowej instalacji produktu takiego jak M17 V2 wymaga nieco planowania. Konfiguracja rozpoczyna się od wykonania sporej ilości okablowania, potem następuje wycieczka po menu procesora, a na końcu konfiguracja Dirac Live. Mój system jest zakotwiczony na wzmacniaczach mocy Emotiva, XPA-5 i XPA-2. Zbalansowane wyjścia M17 V2 podłączyłem bezpośrednio do nich za pomocą kabli Blue Jeans XLR. Dla kanałów wysokościowych, wyjścia mają postać złączy mini-DIN, których wcześniej nie widziałem. NAD w przemyślany sposób dostarcza cztery adaptery, dzięki którym można podłączyć kable o standardowych rozmiarach. Podłączyłem je do pary modułów PSB Imagine XA Atmos, umieszczonych na szczycie moich wież Axiom LFR-1100. Na potrzeby tego testu uruchomiłem tylko przednie ścianki, efektywnie zamieniając je w M100. Centrum to VP180, a surroundy to QS8v3. Subwooferem był EP800, również podłączony przez XLR.
Po potwierdzeniu działania tonami testowymi, zająłem się konfiguracją Dirac Live. Pierwszym zadaniem było zaktualizowanie firmware’u procesora i systemu BluOS. NAD dołącza do zestawu moduł Wi-Fi, który można podłączyć do portu USB, ale ja zdecydowałem się skorzystać z gniazda RJ45, aby uzyskać bezpośrednie połączenie z domową siecią. Aktualizacja trwała zaledwie kilka minut. Następnie dodałem M17 V2 jako odtwarzacz BluOS w aplikacji na iPhone’a. Umożliwia to dostęp do ogromnej ilości treści przesyłanych strumieniowo przez operatorów takich jak iHeart Radio i Spotify.
Szczegółowo opisałem już działanie Dirac Live w moich poprzednich recenzjach odbiorników T 758 i T 777, więc nie będę tego tutaj powtarzał. Z niecierpliwością czekałem jednak na wypróbowanie dodatkowych funkcji pełnej wersji. Układy dodatkowych pomieszczeń są intrygujące, ponieważ moje kino nie do końca przypomina konfigurację z sofą. Krzesło jest bliższe mojemu faktycznemu układowi siedzeń. I chciałem usłyszeć efekt korekcji przy częstotliwościach wyższych niż 500Hz.
Bardzo interesujące było zmierzenie dziewięciu punktów w obrębie czterech stóp kwadratowych, które stanowią mój fotel w kinie. Układ ten jest przedstawiony graficznie w interfejsie Dirac’a i wymaga dwóch różnych wysokości, aby zadziałała jego magia. Ważne jest, aby przed rozpoczęciem pomiarów ustawić odpowiednie poziomy kanałów, ponieważ jeśli wystąpi jakiekolwiek przycięcie, trzeba będzie zacząć od początku. Ekran poprzedzający pomiary wysyła przemiatanie do każdego kanału, więc można je najpierw dostroić.
Powyżej wykresy z moich dwóch przednich głośników. Pomiar bazowy jest wyszarzony, a korekcja pokazana jest na zielono. Widać, jak Dirac spłaszczył charakterystykę częstotliwościową ze stopniowym obniżeniem w kierunku wysokich tonów. Odpowiedź impulsowa jest teraz neutralna w całym zakresie. Pełna wersja domyślnie koryguje również cały zakres częstotliwości, co uważam za wyraźną zaletę. Tworzy to piękny, warstwowy dźwięk, który sprawia, że poszczególne elementy są łatwiejsze do usłyszenia, zachowując przy tym idealną równowagę. To, w połączeniu z korekcją odpowiedzi impulsowej, tworzy o wiele bardziej spójne pole dźwiękowe, niż kiedykolwiek doświadczyłem z Audyssey lub bez korekcji.
Procesor surround to przede wszystkim urządzenie do odtwarzania filmów i na tym skupiłem swoje sesje odsłuchowe. Dolby Atmos nie tylko dodaje dodatkowy wymiar wysokości do pola dźwiękowego, płyty zmiksowane w formacie obiektowym mają więcej obecności i uderzenia, nawet jeśli są odtwarzane przez tradycyjną konfigurację 5.1. Kluczem jest skalowalność. Procesor lub amplituner bierze pod uwagę rozmieszczenie głośników i dostosowuje dźwięk tak, aby brzmiał jak najlepiej z głośnikami, które są aktualnie zainstalowane. Nigdy nie zabraknie brakujących informacji lub efektów, które nie są w pełni zrealizowane. Tak więc, zrezygnowałem z niewielkiej lub żadnej jakości dodając po prostu dwa moduły wysokości PSB Imagine XA do moich przednich głośników wieżowych.
Od pierwszej sceny akcji w Kongu, w której nieszczęśni piloci upierają się by lecieć helikopterem blisko gigantycznego goryla, zamiast po prostu zyskać trochę wysokości (ale wtedy nie mielibyśmy filmu, prawda?), niesamowita kontrola sprawowana przez Diraca nad moim subwooferem EP800 była oczywista. Pokój dosłownie się trząsł, a mimo to mogłem usłyszeć każdą częstotliwość i każdy niuans. Nigdy nie słyszałem tak głośnego basu, który był jednocześnie czysty i szczegółowy. Zawsze jest taki punkt, w którym zamienia się on w papkę, ale M17 i Dirac pozwoliły mi wysterować subwoofer do poziomu zapierającego dech w piersiach. Detale średniego i wysokiego zakresu były równie czyste i dobrze oddane. Prezentacja przywodziła na myśl słowo „warstwy”. Każde oblicze akcji, dudniące łopaty helikoptera, krzyczący ludzie, ryczące zwierzęta, szeleszczące drzewa, były doskonale odseparowane od reszty, a jednocześnie zintegrowane. Trudno znaleźć jedno słowo, by to opisać, ale wiem, że mi się podobało.
Ghost in the Shell, ma mnóstwo subtelnych szczegółów ukrytych wśród intensywnych i głośnych momentów. Jest pełen przestrzennych wskazówek i efektów otoczenia w kanałach surround. Dolby Atmos zapewnił tutaj świetne wyczucie pionu, wraz z niesamowicie szeroką przednią sceną dźwiękową. Poprzez wszystkie te warstwy efektów, dialogi nigdy nie traciły na wyrazistości. Nawet najcichsze mamrotanie było łatwe do rozpoznania.
Wraz z pojawieniem się Blu-ray pojawił się nieskompresowany dźwięk, i wszyscy jesteśmy teraz rozpieszczani z tego powodu. Słuchanie czystego Dolby Digital czy DTS stało się przykrym obowiązkiem, ponieważ brzmi on tak szorstko i nieokreślenie. Wyobraźcie sobie moje zaskoczenie, gdy włączyłem The Blues Brothers i posłuchałem kilku numerów muzycznych. Byłem pewien, że słyszę DTS-HD Master Audio, ale szybkie sprawdzenie ekranu informacyjnego potwierdziło, że nie. Jeśli szukacie sposobu na ożywienie starych płyt DVD i wczesnych Blu-ray, które nie mają bezstratnego dźwięku, M17 może to zrobić. Nigdy nie słyszałem, żeby ten film brzmiał lepiej. Muzyka, dialogi, prymitywne efekty, wszystkie te elementy zostały przedstawione w nowoczesnej estetyce, a nie w znanym klimacie lat osiemdziesiątych.
Oczywiście, NAD istniał na długo zanim kino domowe stało się czymś nowym, a ich oddanie muzyce nigdy nie osłabło w tym czasie. M17 jest w każdym calu high-endowym urządzeniem audio, zdolnym do wydobycia najdrobniejszych szczegółów z każdego nagrania. Mając to na uwadze, spędziłem kilka godzin słuchając dwukanałowych płyt CD.
Przed sięgnięciem po klasyczne klasyki, sięgnąłem po najnowszy album Five Finger Death Punch, Justice For None. Nie trzeba chyba dodawać, że to uderzenie basu było głównym czynnikiem. Jestem bardziej przyzwyczajony do sposobu w jaki brzmi on w moim samochodzie, więc nie jest niespodzianką, że M17 znalazł o wiele więcej szczegółów. Metal często brzmi jak grzyby po deszczu na najlepszych systemach, ale tutaj, Dirac i NAD z niesłabnącym oddaniem szczegółów wydobyli każdą warstwę, każdy efekt i każdy instrument. A głośność? Nie było żadnych ograniczeń co do tego jak wysoko mogłem się posunąć. Spodziewałem się, że sąsiedzi w każdej chwili mogą wezwać policję. Muszę przyznać pewne uznanie mojemu wzmacniaczowi Emotiva, ale M17 jest absolutnym królem rozdzielczości i zakresu dynamiki.
Te metafory wideo były kontynuowane, gdy obniżyłem głośność przy Śmierci i Przemienieniu Straussa w wykonaniu na żywo Filharmonii Nowojorskiej. Scena dźwiękowa była zarówno szeroka jak i głęboka, a ja zostałem przeniesiony na najlepsze miejsce w Avery Fisher Hall. Nawet z szumem tła nagrania, żadne pianissimo nie pozostało w tyle. Słuchanie M17 jest jak oglądanie wysokiej klasy telewizora plazmowego lub OLED. Ten kontrast sprawia, że każdy szczegół jest widoczny.
Resztę czasu spędziłem pracując nad Szesnastoma Walcami na fagot solo Francisco Mignone, granymi przez nowojorskiego fagocistę Franka Morellego. Jego dźwięk jest dość ekspansywny, co dodatkowo potęguje sala z pogłosem. Przyjemnie było podkręcić głośność do tego stopnia, że czułam się, jakbym siedziała na scenie tuż obok niego. Nie mogłem się powstrzymać od wyciągnięcia mojej kopii nut i zrobienia kilku notatek z wykonania. Słuchanie instrumentów solowych w ten sposób naprawdę zaspokaja moją ciekawość i chęć zrozumienia tego procesu. M17 jest nie tylko świetnie brzmiącym przedwzmacniaczem, ale służy jako profesjonalne narzędzie referencyjne.
W żadnym momencie nie skusiłem się na wypróbowanie trybów surround z muzyką dwukanałową. Dźwięk jest tak szeroki i głęboki, że nie ma takiej potrzeby. Wiele procesorów wielokanałowych skupia się na dźwięku przestrzennym, a swoje dwukanałowe możliwości stawia niżej na liście priorytetów. NAD tego nie robi. M17 V2 jest komponentem audio klasy premium, bez względu na to ile głośników posiadacie.
Za $5999, NAD M17 V2 SURROUND SOUND PREAMP PROCESSOR jest drogi, ale nie wierzę, że jakikolwiek przedwzmacniacz jest w stanie go pokonać za mniej niż dwukrotność ceny.
- Niezawodna dokładność i szczegółowość dźwięku
- Jakość wykonania klasy premium
- Dirac Live
- HDMI 2.0
- Dolby Atmos
- Wyjścia subwoofera stereo
Chociaż piszę wiele recenzji projektorów, wiem, że najważniejszym elementem każdego udanego kina domowego jest system audio. Największy na świecie wyświetlacz nie ma znaczenia, jeśli nie jest wsparty dobrym dźwiękiem. Procesor przedwzmacniacza dźwięku przestrzennego NAD M17 V2 spełnia to zadanie, a nawet więcej. Moje doświadczenie z NAD-em mówiło mi, że mogę oczekiwać doskonałej szczegółowości, szerokiego zakresu dynamiki i neutralnej prezentacji. Jednak dzięki dodatkowi Dirac Live, procesor ten przenosi rzeczy na zupełnie nowy poziom.
Jak każdy system korekcji akustyki pomieszczenia, Dirac wymaga odrobiny zabawy, aby uzyskać właściwy efekt. Spędziłem trochę czasu z oprogramowaniem i moje wysiłki zostały nagrodzone niesamowitym zrównoważeniem, czystym dźwiękiem przy wysokich poziomach głośności i systemem, który był równie dobry do odtwarzania hollywoodzkich hitów jak i najlepszej muzyki.
Moje skargi są mniej niż drobne. Stereofoniczne subwoofery byłyby miłe, choć z mojej perspektywy nie mam wystarczająco dużego pokoju, aby z nich skorzystać. A pilot, choć niezwykle kompetentny i pięknie wykonany, przydałby się trochę obróbki, aby usunąć ostre rogi.
Nie są to rzeczy, które dałyby mi nawet chwilę przerwy. M17 V2 nie jest tani, ale myślę, że jest wart każdego grosza. Gdybym miał na to fundusze, nie opuściłby mojego kina. To prawdziwie referencyjny produkt, a dzięki obsłudze HDMI 2.0 i korekcji akustyki pomieszczenia Dirac Live, wydaje się być gotowy na przyszłość. Wymaga inwestycji zarówno pieniędzy jak i czasu, ale obiecuję, że efekty są tego warte. Nie tylko dostarcza wspaniały dźwięk, ale również wspaniałe doznania. NAD M17 V2 Surround Sound Preamp Processor otrzymuje moją najwyższą rekomendację.