Samodzielny zawodowy futbolista

Współzawodnictwo w szkole średniej

Najbardziej wartościowy gracz

Został gwiazdą

Został mistrzem Super Bowl

Zachorował na śmiertelną chorobę Superstar

Became a Super Bowl Champion

Contracted a Deadly Disease

Źródła

Jeden z najsilniejszych i najbardziej utalentowanych mężczyzn w futbolu, Walter Payton potrafił wycisnąć na ławce 390 funtów, wycisnąć nogami ponad 700 funtów, rzucić piłkę nożną na odległość 60 jardów, pchnąć ją na odległość 70 jardów, kopnąć 45-jardowego gola i przejść na rękach szerokość boiska. To właśnie fenomenalne połączenie siły i kontroli pozwoliło Paytonowi zagrać w każdym meczu z wyjątkiem jednego podczas 13 lat rywalizacji w National Football League (NFL).

Odchodząc na emeryturę po sezonie 1987, Payton pozostawił po sobie 26 rekordów drużyny Chicago Bears i kilka rekordów NFL. Dziesięć lat później, wiele z jego rekordów nadal stał, w tym najwięcej jardów pędzących w karierze, najwięcej połączonych jardów (pędzących i otrzymujących) w karierze, najwięcej przyłożeń w karierze, najwięcej 1000-jardowych sezonów pędzących, najwięcej 100-jardowych meczów pędzących w karierze i najwięcej pędów w karierze. Bardziej niż te indywidualne osiągnięcia, jednakże, jego gra zespołowa – łapanie podań, blokowanie, osobowość, bezinteresowność i przywództwo – zainspirowały jego byłego trenera Mike’a Ditkę do nazwania go, cytowanego przez Koslowa, „najlepszym futbolistą, jakiego kiedykolwiek widziałem, kropka – na jakiejkolwiek pozycji.”

Walter Jerry Payton urodził się 25 lipca 1954 roku w Columbia, Mississippi, „raju dla dzieciaków”, jak sam mówi. Lasy rozciągały się od jednej strony jego domu do rzeki Pearl. Po drugiej stronie znajdowało się kilka fabryk. Oba te miejsca stwarzały wiele okazji do psot z jego starszym bratem i siostrą, Eddiem i Pamelą. Wcześnie Payton wykorzystał swoją naturalną umiejętność biegania, by uniknąć złapania przez ochroniarzy podczas zabawy w chowanego w pobliskich fabrykach.

Nadpobudliwy, żartobliwy i pełen silnej woli młody Walter był często karany przez swoich baptystycznych rodziców, Petera i Alyne. Payton ocenił później swoich rodziców jako stanowczych, ale sprawiedliwych dyscyplinatorów, którzy zaszczepili w swoich dzieciach silną wiarę religijną. „Moi rodzice spędzali z nami dużo czasu i sprawiali, że czuliśmy się kochani i chciani. Nie przejmowałem się zbytnio tym, co działo się wokół mnie, dopóki byłem w domu solidny” – wspominał później Koslow.

Peter Payton pracował w fabryce, która produkowała pakiety i spadochrony dla rządu USA. Do 1962 roku zaoszczędził wystarczająco dużo pieniędzy, aby przenieść rodzinę do nowego domu z oddzielnymi pokojami dla każdego dziecka. Znajdował się on zaledwie jedną przecznicę od John J. Jefferson High School, segregowanej szkoły, do której uczęszczały wszystkie afroamerykańskie dzieci od pierwszej do dwunastej klasy. Oboje rodzice wpoili swoim dzieciom ideał

W skrócie…

Urodzony jako Walter Jerry Payton 25 lipca 1954, w Columbia, MS; zmarł 1 listopada 1999, w South Barrington, IL; syn Petera (pracownika fabryki) i Alyne Payton; ożenił się z Connie Norwood 7 lipca 1976 (złożył pozew o rozwód 1994); dzieci: Jarrett, Brittany; wykształcenie: Jackson State College (później Jackson State University), Jackson, MS, B.A., 1975. Religia: Baptysta.

Kariera: Futbolowy halfback, punter i placekicker, Jackson State College, 1971-74; halfback, Chicago Bears, 1975-87; współwłaściciel, Payton-Coyne Racing Team; Walter Payton’s Roundhouse, właściciel, 1996-99; Walter Payton Inc, właściciel i prezes, 1979-99.

Wybrane nagrody: National Collegiate Athletic Association (NCAA) lider punktacji, 1973; Black All-American Team, 1973-74; NCAA Division II All-America Team, 1974;College All-Star Team, 1974; National Football Conference (NFC) lider pędzenia, 1976-80;National Football League (NFL) Pro Bowl, 1976-80 i 1983-86; NFL rushing lider i Most Valuable Player, 1977; United Press International (UPI) Athlete of the Year, 1977; Black Athlete of the Year, 1984; Professional Football Hall of Fame, inductee, 1993.

Członek: Chicago Bears, zarząd; Walter Payton Foundation.

Doskonałość, „nigdy nie zadowalać się drugim najlepszym”, jak później wspominał Payton.

Konkurencja w szkole średniej

Biorąc sobie do serca zasady swoich rodziców, Payton stał się lepszym niż przeciętny uczniem, choć muzyka miała pierwszeństwo przed nauką czy sportem. Nieustannie bębnił lub wystukiwał rytm na wszystkim, co było w zasięgu ręki. Często tańczył lub śpiewał, zamiast wykonywać obowiązki domowe, ku przerażeniu matki i rodzeństwa. „Kiedy masz wściekłego brata i siostrę, którzy gonią cię z miotłą i mokrym ręcznikiem, cóż, uczysz się kilku dobrych ruchów”, powiedział publiczności Football Hall of Fame podczas swojej indukcji w 1993 r.

W dziewiątej klasie Payton dołączył do drużyny torowej jako skoczek w dal i grał na perkusji w szkolnym zespole. Świadomie unikał drużyny futbolowej, w której jego brat, Eddie, był gwiazdą running back. Payton twierdził później, że nie chciał, aby jego matka musiała się martwić, że obaj jej synowie zostaną skrzywdzeni. Po tym jak Eddie Payton ukończył szkołę, trener futbolu w Jefferson High School poprosił Paytona, aby spróbował swoich sił w drużynie. Payton, wówczas drugoroczniak, zgodził się tylko po tym, jak pozwolono mu zostać także w zespole. Podczas swojego pierwszego występu w szkole średniej przebiegł 65 jardów i zdobył przyłożenie. To był tylko przedsmak tego, co miało nadejść.

Jefferson połączył się z całkowicie białą Columbia High School w 1969 roku, a Payton stał się niekwestionowaną gwiazdą nowo zintegrowanej drużyny futbolowej. Tommy Davis, trener futbolu Columbia, twierdził, że zawsze może liczyć na Paytona, gdy drużyna potrzebuje punktów. Statystyki Paytona dowiodły, że nie była to przesada: zdobywał bramki w każdym meczu w latach juniorskich i seniorskich. Trzy lata z rzędu został wybrany do drużyny całej konferencji. Payton był również liderem Little Dixie Conference w punktacji podczas swojego ostatniego roku i znalazł się w drużynie stanowej. Oprócz doskonałości w piłce nożnej, Payton zdobywał średnio 18 punktów na mecz w drużynie koszykówki Columbii, skoczył trzy czwarte cala za mało na 23 stopy w skoku w dal, grał w baseball i nadal grał na perkusji w szkolnym zespole.

Po ukończeniu szkoły, Payton poszedł za swoim bratem do pobliskiego Jackson State College, wkrótce zaczynając u jego boku na boisku. Eddie Payton ukończył studia po pierwszym roku Paytona w college’u, jednak i dołączył do NFL, pozwalając młodszemu Paytonowi stać się samotną gwiazdą Jackson State. Payton był drużyną halfback, punter, i miejsce kicker, a on nawet przeszedł na sporadyczne gry opcji. Grając przeciwko innym przeważnie czarnym szkołom, zakończył swój drugi sezon jako drugi czołowy strzelec w kraju, w tym najwyższy pojedynczy mecz (46 punktów) w historii uczelni. W następnym roku, 1973, biegał na 1139 jardów, prowadził kraj w punktacji z 160 punktami, został uznany za najbardziej wartościowego gracza w konferencji i został nazwany czarnym All-America team.

Zdeterminowany, aby stać się jeszcze lepszym, Payton rozpoczął nowy program treningowy z bratem latem 1973 roku. Obaj Paytonowie sprintowali w górę i w dół piaszczystych ławic i stromych grobli wzdłuż Pearl River podczas najgorętszej części dnia. Treningi te nie tylko zwiększały siłę i wytrzymałość nóg, ale także nieustannie przesuwający się piasek pomagał rozwijać równowagę i zdolność do lepszego wykonania cięcia lub nagłej zmiany kierunku. Przez resztę swojej kariery Payton prowadził podobne treningi w porównywalnych warunkach.

To wyczerpujące przygotowanie doprowadziło do udanego ostatniego roku. Payton zakończył swoją karierę w college’u stając się wiodącym strzelcem w historii National Collegiate Athletic Association (NCAA) z 464 punktami. Ponownie został wybrany do drużyny Black All-America, znalazł się w drużynie NCAA Division II All-America i został powołany do drużyny College All-Star. Jedynym momentem, w którym zajął drugie miejsce, był telewizyjny konkurs tańca Soul Train. „Wciąż przysięga, że gdyby miał dziewczynę, która umiałaby lepiej tańczyć, mógłby wygrać ten konkurs” – powiedział Esquire po latach jego trener Bob Hill. Pod względem akademickim Payton również był gwiazdą, ukończył studia w trzy i pół roku z tytułem licencjata w dziedzinie edukacji specjalnej i rozpoczął pracę nad tytułem magistra. Studiował ciężko, jak napisał później w swojej autobiografii Sweetness, „aby pomóc obalić mit, że sportowcy w ogóle, a czarni sportowcy w szczególności, nie muszą pracować, aby zdobyć dyplom i że i tak niczego się nie nauczą.”

Payton zyskał również przydomek „Sweetness” podczas studiów; przylgnął on do niego podczas całej jego kariery. Niektórzy twierdzili, że to z powodu jego słodkich ruchów na boisku. Inni przypisywali to jego szczerości, skromnemu usposobieniu, miękkiemu, wysokiemu głosowi i trosce o innych. Wychowany na pobożnego baptystę, zawsze prowadził drużynę w modlitwie przedmeczowej.

Chicago Bears wybrali Paytona w pierwszej rundzie draftu NFL w 1975 roku, czyniąc go czwartym graczem wybranym w ogóle. Zażądał premii za podpisanie kontraktu większej niż ta, którą cztery lata wcześniej otrzymał Archie Manning, rozgrywający z Uniwersytetu Mississippi, szkoły wcześniej zamkniętej dla Afroamerykanów. Bears zaoferowali mu 126,000, najwyższą kwotę, jaką kiedykolwiek wypłacono komukolwiek z Mississippi.

Niedźwiedzie były jedną z bardziej historycznych drużyn NFL, zaliczając wiele legendarnych nazwisk do swoich byłych graczy – Red Grange, Bronko Nagurski, Sid Luckman, Gale Sayers i Dick Butkus. Ale te gwiazdy i te dni chwały już dawno minęły – od 1967 roku drużyna nie miała zwycięskiego sezonu. Pierwszy sezon Paytona, 1975, nie był wyjątkiem. Drużyna przegrała sześć z pierwszych siedmiu spotkań. Payton był spowolniony przez kontuzję kostki, opuścił jedyny mecz w swojej karierze w NFL, a w kolejnych grał sporadycznie. Po wyleczeniu jednak dał fanom z Chicago pojęcie o swoim talencie, przodując w lidze w zwrotach kickoffów i kończąc sezon z 679 jardami biegania, najwięcej dla każdego biegacza Bears od 1969 r.

Następnego lata Connie Norwood, jego narzeczona, ukończyła Jackson State. Dwa były małżeństwem, a ona stała się osiedlenie wpływ w jego życiu. W tym sezonie stał się głównym punktem ataku Niedźwiedzi, niosąc piłkę 311 razy, najwięcej w lidze, i zdobywając 1,390 jardów. Kontuzja w ostatnim meczu sezonu kosztowała go utratę szansy na zdobycie tytułu mistrza ligi w biegach, choć przewodził National Football Conference (NFC) w ilości zdobytych jardów. Jego występ pomógł Bears zakończyć sezon z siedmioma zwycięstwami i siedmioma porażkami, co było ich najlepszym sezonem od ośmiu lat.

Najbardziej wartościowy gracz

Na obozie treningowym w 1977 roku reporterzy zauważyli innego Paytona. Nie był już otwarty i pozornie beztroski, był cichy, nastrojowy i drażliwy. Po rozpoczęciu sezonu, powód stał się jasny – przygotowywał się do jednego z największych indywidualnych sezonów w historii NFL. W otwierającym sezon meczu Payton zdobył 160 jardów. Pierwszy 200-jardowy mecz w karierze zaliczył w siódmym tygodniu. W dziesiątym meczu przebiegł 275 jardów, czym pobił rekord O.J. Simpsona w ilości przebiegniętych jardów w jednym meczu. Wielu spekulowało, że pobije rekord sezonu Simpsona, który wynosił 2,003 jardów, jak również. Był blisko, ale marznący deszcz podczas ostatniej gry zamienił pole w lód, sprawił, że podłoże stało się koszmarem i ograniczył go do 47 jardów.

Payton zakończył sezon 1977 z 1,852 jardami pędzi, prowadząc NFL w zdobytych jardach i podaniach. Bears zakończył 9-5 i zakwalifikował się do playoffów po raz pierwszy od 14 lat. Ku niczyjemu zdziwieniu Payton został uznany za najbardziej wartościowego gracza ligi. W wieku 23 lat był najmłodszym graczem, który zdobył to wyróżnienie. Kolejne wyróżnienia przyszły od United Press International (UPI), które uznało go za sportowca roku.

Fani z całego kraju zaczęli rozpoznawać Paytona po jego unikalnym, jąkającym się kroku, biegającym na palcach z krótkimi, sztywnymi nogami. Chociaż mógł przebiec 40 jardów w 4,5 sekundy, nigdy nie był prawdziwym zagrożeniem dla ucieczki i często był łapany od tyłu przez obrońców przeciwnika. Zwarty, a nie zgrabny, wolał biegać środkiem lub poza boiskiem, zaskakując niedoszłych przeciwników częstymi nagłymi podcięciami i karząc ich przedramieniem, ramieniem lub kaskiem. Żaden inny halfback nie łączył w sobie szybkości, szybkości zmian i brutalnej siły Paytona.

„Nigdy nie widziałem nikogo, kto byłby bardziej niechętny do zejścia z drogi uderzenia”, wspominał jego były trener Mike Ditka w Esquire. „On naprawdę szuka sposobu, aby ukarać faceta, który go atakuje”. Bez względu na to, jak mocno został zaatakowany, Payton zawsze natychmiast podnosił się na nogi i wracał do huddle. Lubił blokować innych running backów lub chronić swojego rozgrywającego przed blitzującymi linebackerami pozornie tak bardzo, jak kochał bieganie z piłką. „To właśnie wyróżnia go na tle innych running backów” – skomentował w Esquire Gale Sayers, również legendarny running back Bears – „maksymalny wysiłek, jaki wkłada w inne fazy gry”. Po zdobyciu przyłożenia, Payton oddawał piłkę jednemu z ofensywnych liniowych Bears, którzy go blokowali, wyjaśniając w biografii Koslowa, Waltera Paytona, że „to oni wykonują całą pracę.”

Został supergwiazdą

Przed rozpoczęciem sezonu 1978, Payton podpisał kontrakty na kolejne trzy sezony odzwierciedlające jego status supergwiazdy – 400,000 na 1978, 425,000 na 1979 i 450,000 plus premie motywacyjne na 1980. Najwyraźniej Bears oczekiwali od niego wielkich rzeczy i lepszych dni dla drużyny. Pod wodzą nowego trenera Neilla Armstronga, Bears zakończyli rozgrywki z bilansem 7-9, pomimo 1,395 jardów Paytona, najwięcej w NFC, i 50 przyjęć podań. Wraz z Rolandem Harperem, który zdobył 992 jardy, obaj biegacze stanowili 72 procent ataku Bears.

W następnym roku Payton grał z bolesnym nerwem w ramieniu, ale mimo to zdobył 1,610 jardów, ponownie przewodząc NFC. Bears dostali się do playoffów z rekordem 10-6, ale zostali wyeliminowani w pierwszej rundzie. W 1980 roku zdobył 1,460 jardów, zdobywając bezprecedensowy piąty z rzędu tytuł mistrza NFC, ale Bears spadli do 7-9. Zespół kontynuował swoją mierną grę w następnym roku, kończąc 6-10, a Payton, kontuzjowany przez większość sezonu z pękniętymi żebrami i bolącym ramieniem, poślizgnął się na 1,222 jardów, nie wygrywając tytułu NFC w pędzie lub nie trafiając do Pro Bowl. Nawet tak, stał się pierwszym graczem w historii NFL, który biegał na 1000 jardów sześć lat z rzędu.

Niedźwiedzie zdały sobie sprawę z wartości Paytona i podpisały z nim trzyletni kontrakt wart 2 miliony. Zatrudnili również Mike’a Ditkę jako nowego głównego trenera. Sezon 1982 został jednak przyćmiony przez strajk graczy, a Bears skończyli 3-6. W następnym sezonie, z Jimem McMa-honem na pozycji rozgrywającego, skończyli 8-8. Payton przebiegł 1,421 jardów i złapał 53 podania na 607 jardów, osobiście odpowiadając za 36 procent całkowitej ilości jardów Bears. Po sezonie Payton przeszedł operację artroskopową obu kolan i renegocjował swój kontrakt. Otrzymał 240 tysięcy rocznie dożywotnio, co uczyniło go najlepiej opłacanym graczem w historii NFL.

To, czego Payton naprawdę chciał, to grać dla mistrza Super Bowl. Bears z 1984 roku byli bardzo obiecujący. Ich obrona była silna, a linia ofensywna była w stanie otworzyć duże dziury dla Paytona i innych running backów, jednocześnie skutecznie blokując dla rozgrywającego McMahona. Chociaż drużyna skończyła 10-6, sezon został podkreślony przez Paytona łamiąc 19-letni rekord kariery NFL Jima Browna w bieganiu 12,312 jardów 7 października. Skończył sezon z 1,684 jardami i złapał 45 podań, ustanawiając nowy rekord Bears w odbiorze w karierze.

W meczu playoff przeciwko Washington Redskins, Payton przebiegł 104 jardy, rzucił 19-jardowe przyłożenie i blokował z taką wściekłością, że wybił obrońcę z gry. Bears pokonali Washington wynikiem 23-19, ale w następnym tygodniu zostali wyeliminowani przez San Francisco 49ers w meczu o tytuł NFC. Pomimo 92 jardów biegania i trzech podań, Payton był przygnębiony, nazywając to „najcięższą rzeczą, z jaką kiedykolwiek musiałem się zmierzyć.”

Został mistrzem Super Bowl

Payton i reszta jego kolegów z drużyny zemścili się w 1985 roku. Z rekordem 15-1, z niszczycielską obroną i potężną ofensywą, Bears przebrnęli przez sezon regularny, dumnie prezentując swoją wyższość z arogancką postawą i teledyskiem zatytułowanym „The Super Bowl Shuffle.” Payton cieszył się kolejnym doskonałym sezonem, pędząc na 1,551 jardów.

Chicago wygrało swoje dwa mecze playoff u siebie, aby zdobyć prawo do gry z New England Patriots w Super Bowl XX. Podobnie jak w większości meczów sezonu zasadniczego, wynik nigdy nie był wątpliwy. Chicago zmiażdżyło New England wynikiem 46-10. Payton miał swój pierścień Super Bowl, ale w szatni wydawał się niezadowolony i nastrojowy. Dziennikarze spekulowali, że był zdenerwowany, ponieważ nie zdobył przyłożenia. Nie docenili jego natury rywala. „To nie było przyłożenie,” powiedział Esquire miesiące później. „Gra była nudna.”

W 1986 roku Bears pokazali wszelkie oznaki powtórzenia się jako mistrzowie. Skończyli 14-2, podczas gdy Payton pokazał swoją zwykłą formę z 1,333 jardów pędzących i 37 przyjęć podań. Drużyna potknęła się jednak w playoffach, przegrywając z Waszyngtonem wynikiem 27-13. Kolejny sezon został zmarnowany przez kolejny strajk zawodników. Mimo że Bears i Payton grali na tyle dobrze, że wygrali 11 z 15 spotkań, w playoffach ponownie przegrali z Waszyngtonem. Payton miał już 33 lata, a Bears zaczęli dzielić jego czas gry z utalentowanym nowym zawodnikiem Nealem Andersonem. Po 13 latach Payton zdecydował, że czas przejść na emeryturę, wciąż będąc na szczycie swojej gry. Pozostawił po sobie 26 rekordów drużyny Chicago Bears i kilka rekordów NFL: najwięcej biegania (3,838); najwięcej jardów biegania (16,726); najwięcej jardów łącznie (bieganie i odbieranie) (21,736); najwięcej przyłożeń (110); najwięcej sezonów z 1000 jardami (10); i najwięcej 100-jardowych meczów (77) spośród wszystkich biegaczy w historii. Były kolega z drużyny Dan Hampton trafnie podsumował karierę Pay-ton’a: „Nikt w tej drużynie futbolowej i nikt w NFL nie jest tak naprawdę w lidze Waltera Paytona.”

Po przejściu na emeryturę z NFL, Payton zaczął ścigać się samochodami i łodziami, jednocześnie zwracając swoją uwagę finansową w pełnym wymiarze czasu na Walter Payton Inc, jego osobistą firmę posiadającą inwestycje w nieruchomości, drewno i restauracje. Przez wiele lat pracował nad tym, by stać się pierwszym Afroamerykaninem posiadającym franczyzę NFL. Poświęcał również wiele czasu różnym organizacjom charytatywnym w rejonie Chicago i był w zarządzie Chicago Bears. Szczególnie zaangażowany był w działalność Fundacji Waltera Paytona, organizacji charytatywnej dla dzieci założonej przez Bears. 31 lipca 1993 roku Payton został przyjęty do Football Hall of Fame. Jego syn, Jarrett, dokonał prezentacji, mówiąc do zgromadzonego tłumu: „Mój tata jest nie tylko wyjątkowym sportowcem … jest moim największym wzorem do naśladowania i najlepszym przyjacielem. Robimy wiele rzeczy razem … Jestem pewien, że moja siostra poprze to stwierdzenie: mamy super tatę.”

Zdobył śmiertelną chorobę

W lutym 1999 roku Payton zwołał konferencję prasową i ze łzami w oczach ogłosił, że cierpi na rzadką chorobę wątroby znaną jako pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych lub PSC. Choroba ta powoduje, że przewody, które usuwają żółć z wątroby, zostają zablokowane. Żółć wraca i trwale uszkadza wątrobę. Payton powiedział prasie, że potrzebuje przeszczepu wątroby, aby uratować swoje życie. Po konferencji prasowej Mike Singletary, bliski przyjaciel Paytona i były kolega z drużyny, starał się zachować pozytywne nastawienie. „Jak patrzę na Waltera i sytuację, myślę, że to może być jedna z jego najlepszych godzin”, powiedział People Weekly. „Myślę, że może być z tego wspaniały przykład.”

Jednakże Payton otrzymał kolejny druzgocący cios w maju 1999 roku, kiedy dowiedział się, że ma raka dróg żółciowych. Z powodu raka, nie kwalifikował się już do przeszczepu wątroby. Mimo że jego los był przesądzony, Payton stawił czoła przyszłości z charakterystyczną dla siebie odwagą i godnością. 1 listopada 1999 r. zmarł w swoim domu w South Barrington, w stanie Illinois. Na wieść o śmierci Paytona, komisarz NFL Paul Tagliabue powiedział tygodnikowi People. „Ogromny wdzięk i godność, jakie okazywał w ostatnich miesiącach życia, przypomniały nam ponownie, dlaczego 'Sweetness' było idealnym przydomkiem dla Waltera Pay-ton’a”. 6 listopada 1999 roku fani, przyjaciele, bliscy i byli koledzy z drużyny uczestniczyli w nabożeństwie żałobnym dla Paytona na chicagowskim Soldier Field, tym samym boisku, na którym tak wspaniale grał. Podczas nabożeństwa przemawiał Rev. Jesse Jackson. Jak donosi CNN.com, powiedział on zgromadzonemu tłumowi „To światło zwane Sweetness należy teraz do nieba i do wieków.”

Źródła

Książki

Koslow, Philip, Walter Payton, Chelsea House, 1995.

Payton, Walter, with Jenkins, Jerry B., Sweetness, Contemporary Books, 1978.

Periodicals

Chicago Tribune, 2 września 1979.

Esquire, październik 1986, s. 91-97.

Jet, 5 września 1994, s. 48.

New York Times, 4 stycznia 1985, s. 21.

Newsweek, 5 grudnia 1977, s. 63.

People Weekly, 15 listopada 1999, s. 56-58.

Sport, grudzień 1977, str. 57.

Sporting News, październik 1, 1984, str. 2.

Sports Illustrated, sierpień 16, 1982, str. 18.

Inne

Dodatkowe informacje do tego profilu zostały uzyskane z CNN.com.

-James J. Podesta i David G. Oblender

Dodatkowe informacje do tego profilu zostały uzyskane z CNN.com.

James J. Podesta i David G. Oblender

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *