Twoja przeglądarka nie obsługuje HTML5
Pierwsze strzały z wojny secesyjnej oddane w Forcie Sumter
Z VOA Learning English, to jest The Making of a Nation. Jestem Kelly Jean Kelly.
A ja jestem Christopher Cruise.
Pod koniec 1860 i na początku 1861 roku Karolina Południowa i inne południowe stany wystąpiły z Unii. Utworzyły nowy naród o nazwie Skonfederowane Stany Ameryki.
Ale Abraham Lincoln, prezydent Stanów Zjednoczonych, powiedział, że południowe stany nie miały prawa do secesji. I powiedział, że nie zaakceptuje żądania Południa, aby usunąć amerykańskich żołnierzy z Karoliny Południowej. Żołnierze bronili bazy w porcie Charleston zwanej Fort Sumter.
Więc przywódcy Konfederacji zarządzili atak. Tuż przed wschodem słońca, 12 kwietnia 1861 roku, nad Fortem Sumter eksplodował pocisk. Był to pierwszy strzał oddany w amerykańskiej wojnie secesyjnej.
Major Robert Anderson dowodził niewielkimi siłami żołnierzy amerykańskich w Forcie Sumter. Anderson nie mógł użyć swoich najpotężniejszych armat, aby odpowiedzieć na atak Konfederatów. Armaty znajdowały się na otwartej przestrzeni na szczycie fortu, gdzie artylerzyści nie byli chronieni. Zbyt wielu jego ludzi zostałoby straconych, gdyby jego siły próbowały ostrzelać te działa.
Więc Anderson kazał swoim ludziom ostrzelać mniejsze działa z lepiej chronionych pozycji. Te jednak nie wyrządziły zbyt wielu szkód konfederackim działom. Duża chmura dymu uniosła się wysoko w powietrze nad Fort Sumter.
Marynarze amerykańskiej marynarki wojennej mogli zobaczyć dym kilka mil poza portem Charleston. Chronili oni statek wiozący żywność dla ludzi w Sumter.
Ale ani marynarze, ani żywność nie mogli dotrzeć do fortu, by pomóc majorowi Andersonowi. Łodzie Konfederatów blokowały wejście do portu. A potężne działa konfederackie mogły zniszczyć każdy statek, który próbował wejść do portu.
Konfederackie pociski nadal rozbijały się o Sumter przez całą noc i poranek drugiego dnia. Pożary płonęły jeszcze wyżej. Dym wypełniał pomieszczenia, w których amerykańscy żołnierze próbowali odpalić swoje działa.
Około południa do fortu przybyło trzech mężczyzn w małej łodzi. Jednym z nich był Louis Wigfall, były senator Stanów Zjednoczonych z Teksasu, a obecnie konfederacki oficer. Poprosił o spotkanie z majorem Andersonem.
„Przybywam od generała Beauregarda” – powiedział Wigfall. Beauregard dowodził wojskami konfederackimi w Charleston.
„Czas położyć temu kres. Płomienie szaleją wokół was. A wy dzielnie broniliście swojej flagi. Czy odejdzie pan, sir?”
Anderson był gotów zaprzestać walki. Jego ludzie zrobili wszystko, czego można było od nich oczekiwać. Walczyli dobrze przeciwko znacznie silniejszemu wrogowi. Anderson powiedział, że podda się, jeśli on i jego ludzie będą mogli odejść z honorem.
Wigfall zgodził się. Powiedział Andersonowi, żeby opuścił flagę swojego kraju, a ostrzał ustanie.
Opuszczono flagę Stanów Zjednoczonych. A w górę poszła biała flaga kapitulacji. Bitwa o Fort Sumter przeszła do historii.
W ciągu 33 godzin walk wystrzelono ponad 4000 pocisków. Ale nikt po żadnej ze stron nie zginął – jeszcze.
Jestem Kelly Jean Kelly.
A ja jestem Christopher Cruise.
To jest The Making of a Nation z VOA Learning English.
Frank Beardsley i Kelly Jean Kelly napisali ten reportaż.
Words in the News
in the open – adj. znajdujący się na zewnątrz; nie tajny
neither … nor – conj. wskazuje na dwie rzeczy, o których coś nie jest prawdą
smash – v. rozbić na wiele kawałków; zniszczyć
brave – adj. nie mający strachu
honor – n. szacunek