Wielki Kryzys w latach trzydziestych był czasem trudności, ale także czasem kreatywności. W obliczu ograniczonych funduszy i narzuconych przez rząd racjonowania żywności, kucharze z epoki kryzysu nauczyli się magii w kuchni. Gospodynie domowe stały się biegłe w przygotowywaniu ciast bez masła i jajek, a ciasta na placki z krakersów. Radziły sobie z tym, co było w szafce i wykorzystywały te artykuły spożywcze, które mogły kupić w sprytny sposób.
Składniki w niedoborze
Z powodu gospodarki i racjonowania żywności wiele różnych produktów nie było dostępnych w dużych ilościach. Mięso było szczególnie rzadkie, nawet dla tych, którzy hodowali swoje własne zwierzęta, ponieważ nie chcieli jeść swoich zysków. Wiele przepisów wykorzystywało ryż, fasolę i ser zamiast mięsa; dania były często proste i łatwe w przygotowaniu, z wykorzystaniem konserw i suszonych produktów, które nie wymagały lodówki.
Po Kryzysie czasy były nadal napięte, ponieważ nabiał, masło i jajka były racjonowane. Przepisy zaczęły wzywać do skracania warzyw zamiast i zmniejszać ilości deficytowych elementów. Kucharze domowi często zapisywali swoje przepisy w osobistych książkach kucharskich, niektóre z nich były przekazywane dalej; kilka z przepisów tutaj zamieszczonych pochodzi z tych osobistych dzienników.
Typowe dania główne z epoki depresji
Kucharze z lat trzydziestych musieli być dość kreatywni i zaradni, znajdując sposoby na wykorzystanie łatwo dostępnych, niedrogich składników. Hot dogi należały do tej kategorii i można je było znaleźć na niejednym stole. Hoover gulasz jest przepis, który skorzystał z tego składnika. To danie z makaronem łączy w sobie makaron, pomidory z puszki, kukurydzę lub fasolę z puszki i hot dogi. Inny przepis to danie zwane „posiłkiem biedaka”, które składało się ze smażonych ziemniaków i cebuli z plasterkami hot doga.
Oprócz hot doga nie było wielu innych opcji, jeśli chodzi o mięso, z wyjątkiem suszonej siekanej wołowiny, którą często zamieniano w kremową siekaną wołowinę na grzance. W ten sposób rodziny przyzwyczaiły się do jedzenia bezmięsnych posiłków, takich jak ten, który wykorzystuje tylko trzy składniki – chleb, jajko i szparagi; to bezmięsne danie holenderskie z Pensylwanii byłoby idealne na wiosnę, kiedy był sezon na szparagi. Innym bezmięsnym daniem była zasmażana kapusta z makaronem, świetny przepis na resztki. Zupy były świetnym sposobem na wykorzystanie składników, od zupy z jajek po zupę ziemniaczaną.
Przyprawy z epoki depresji
Jeśli daniu głównemu czegoś brakowało, kucharze starali się dodać do posiłku coś od siebie. Ponieważ były one dostępne i tanie, składniki takie jak ziemniaki i mąka kukurydziana były powszechnie używane do przyrządzania dań towarzyszących obiadom w latach trzydziestych. Chleb kukurydziany z gorącą wodą przygotowuje się z zaledwie trzech składników: gorącej wody, mąki kukurydzianej i oleju. Placki ziemniaczane były typowe w wielu domach i zawierały starte ziemniaki (lub resztki puree ziemniaczanego) wraz z proszkiem do pieczenia, mąką i jajkiem (jeśli było dostępne).
Warzywa w sezonie były również łatwym sposobem na umieszczenie jedzenia na stole. Potrawy takie jak kapusta zasmażana były powszechne, a składały się z kapusty, oleju, boczku i/lub szynki oraz cebuli. A kiedy czasy były najtrudniejsze, wiele osób poszukiwało zieleniny, takiej jak mniszek lekarski, którą można było po prostu podać jako sałatkę.
Desery z epoki depresji
Tylko dlatego, że ludzie poświęcali się gotowaniu, nie oznaczało to, że pomijali desery. Domowi piekarze musieli być bardzo kreatywni, aby połączyć słodkie przysmaki dla swoich rodzin, ponieważ takie składniki jak jajka, masło i mleko były niedostępne. Jednym z przepisów jest czekoladowe ciasto Depresja, znane również jako Wacky Cake. Co jest w nim takiego dziwnego? Robi się je bez jajek, a zaczyn czerpie z sody oczyszczonej i octu. To ciasto jest bardzo proste do wymieszania i jest ulubieńcem dzieci.
Rodziny cieszyły się również prostym białym ciastem waniliowym, które również zostało zrobione bez jajek; składa się ono z mąki, cukru, sody oczyszczonej, soli, białego octu, wanilii, oleju i wody. Po prostu „ciasto z czasów depresji” to przepis na ciasto z brązowego cukru, wody, oleju, rodzynek, cynamonu, goździków i gałki muszkatołowej zmieszanych z mąką i proszkiem do pieczenia oraz sodą.
Wiele tortów weselnych podczas II Wojny Światowej było wykonanych z kartonu, ponieważ trudno było znaleźć i pozwolić sobie na podstawowe składniki do wykonania prawdziwego tortu. Istnieje jednak przepis na tort weselny, który wymagałby zbierania kuponów na jajka, a także użycia skrzepu roślinnego w lukrze.
I wreszcie, z książki kucharskiej babci z czasów Depresji pochodzi przepis na crullery, smażone w głębokim tłuszczu ciasto ziemniaczane. Kucharze z tej epoki nauczyli się też robić ciasteczka owsiane, używając zamiast masła skwaru z bekonu.