Mit 1 – Jedzenie produktów na bazie pomidorów, takich jak ketchup i czerwony sos do makaronu, zapobiega rakowi prostaty. „Zdecydowana większość badań nie wykazuje żadnego związku” – powiedział Alan Kristal, dr P.P.H., zastępca dyrektora Programu Zapobiegania Nowotworom w Centrum Hutchinsona i krajowy ekspert w dziedzinie zapobiegania rakowi prostaty. Kristal i współpracownicy opublikowali w zeszłym roku wyniki największego jak dotąd badania, którego celem było ustalenie, czy żywność zawierająca likopen – składnik odżywczy, który nadaje pomidorom czerwony kolor – rzeczywiście chroni przed rakiem prostaty.
Po zbadaniu poziomu likopenu we krwi u prawie 3500 mężczyzn z całego kraju nie znaleźli żadnego związku. „Naukowcy i opinia publiczna powinni zrozumieć, że wczesne badania wspierające stowarzyszenie dietetycznego likopenu ze zmniejszonym ryzykiem raka prostaty nie zostały powtórzone w badaniach wykorzystujących biomarkery spożycia likopenu w surowicy”, autorzy zgłosili w Cancer Epidemiology, Biomarkers & Prevention. „Zalecenia towarzystw zawodowych dla społeczeństwa powinny zostać zmodyfikowane, aby odzwierciedlić prawdopodobieństwo, że zwiększenie spożycia likopenu nie wpłynie na ryzyko raka prostaty.”
Mit 2 – Wysoki poziom testosteronu zwiększa ryzyko raka prostaty. „Jest to hipoteza oparta na bardzo uproszczonym rozumieniu metabolizmu testosteronu i jego wpływu na raka prostaty. Jest ona po prostu błędna” – powiedział Kristal. W przeciwieństwie do estrogenu i raka piersi, gdzie istnieje bardzo silny związek, poziom testosteronu nie ma związku z ryzykiem raka prostaty, powiedział. Badanie opublikowane w 2008 roku w Journal of the National Cancer Institute, w którym połączono dane z 18 dużych badań, nie wykazało związku pomiędzy stężeniem testosteronu we krwi a ryzykiem zachorowania na raka prostaty, a nowsze badania potwierdziły ten wniosek.
Mit 3 – Olej rybi (kwasy tłuszczowe omega-3) zmniejsza ryzyko zachorowania na raka prostaty. „To brzmi rozsądnie, w oparciu o skojarzenie stanu zapalnego z rakiem prostaty i przeciwzapalne działanie kwasów tłuszczowych omega-3”, powiedział Kristal. Jednakże, dwa duże, dobrze zaprojektowane badania – w tym jedno prowadzone przez Kristal, które zostało opublikowane w zeszłym roku w American Journal of Epidemiology – wykazały, że wysoki poziom kwasów tłuszczowych omega-3 we krwi zwiększa prawdopodobieństwo rozwoju raka prostaty wysokiego ryzyka.
Analizując dane z ogólnokrajowego badania prawie 3500 mężczyzn, odkryli, że ci z najwyższymi odsetkami kwasu dokozaheksaenowego we krwi, lub DHA, obniżającego stan zapalny kwasu tłuszczowego omega-3 powszechnie występującego w tłustych rybach, mają dwa i pół razy większe ryzyko rozwoju agresywnego, wysokorozwiniętego raka prostaty w porównaniu z mężczyznami o najniższych poziomach DHA. „To bardzo niepokojące odkrycie sugeruje, że nasze rozumienie działania kwasów tłuszczowych omega-3 jest niekompletne” – powiedział Kristal.
Mit 4 – Witaminy i suplementy diety mogą zapobiegać rakowi prostaty. Kilka dużych, randomizowanych badań, które przyjrzały się wpływowi suplementów diety na ryzyko wystąpienia różnych nowotworów, w tym prostaty, nie wykazały żadnego efektu lub, co znacznie bardziej niepokojące, wykazały znacznie zwiększone ryzyko. „Im bardziej przyglądamy się skutkom przyjmowania suplementów, tym bardziej niebezpieczne wydają się one, jeśli chodzi o ryzyko zachorowania na raka” – powiedział Kristal. Na przykład, Selenium and Vitamin E Cancer Prevention Trial (SELECT), największe jak dotąd badanie nad zapobieganiem rakowi prostaty, zostało przerwane przedwcześnie, ponieważ okazało się, że ani suplementy selenu ani witaminy E same lub łącznie nie zmniejszały ryzyka zachorowania na raka prostaty. Badanie uzupełniające SELECT opublikowane w zeszłym roku w JAMA wykazało, że witamina E w rzeczywistości zwiększała ryzyko zachorowania na raka gruczołu krokowego wśród zdrowych mężczyzn. Centrum Hutchinsona nadzorowało analizę statystyczną tego badania, które objęło prawie 35 000 mężczyzn w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Puerto Rico.
Mit 5 – Nie wiemy, które nowotwory gruczołu krokowego wykryte w badaniu przesiewowym PSA (prostate-specific antigen) wymagają leczenia, a które można pozostawić w spokoju. „Właściwie mamy bardzo dobre rozeznanie, które nowotwory mają bardzo małe ryzyko progresji, a które mają duże szanse na rozprzestrzenienie się, jeśli pozostaną nieleczone” – powiedziała biostatystka Ruth Etzioni, Ph.D., członek Wydziału Nauk o Zdrowiu Publicznym Centrum Hutchinsona.
Oprócz poziomu PSA we krwi, wskaźniki agresywnej choroby obejmują objętość guza (liczbę próbek biopsji zawierających raka) i punktację Gleasona (przewidywanie agresywności raka na podstawie tego, jak próbki biopsji wyglądają pod mikroskopem). Punktacja w skali Gleasona waha się od 2-5 (niskie ryzyko), przez 6-7 (średnie ryzyko) do 8-10 (wysokie ryzyko).
„Mężczyźni z niskim stężeniem PSA, wynikiem biopsji w skali Gleasona 6 lub niższym i bardzo małą liczbą próbek biopsji zawierających raka są ogólnie uznawani za grupę bardzo niskiego ryzyka” – powiedział Etzioni. Takim nowo zdiagnozowanym mężczyznom coraz częściej proponuje się aktywny nadzór – podejście polegające na uważnym oczekiwaniu – zamiast leczenia choroby, zwłaszcza jeśli są starsi lub mają krótką przewidywaną długość życia.
„Szansa, że ci mężczyźni umrą z powodu choroby, jeśli nie będą leczeni, jest bardzo mała, wynosi około 3 procent” – powiedziała. Podobnie, tacy mężczyźni, którzy zdecydują się na leczenie mają wskaźnik śmiertelności około 2 procent. „Dla większości nowo zdiagnozowanych przypadków raka prostaty, biorąc pod uwagę wstępne informacje kliniczne i biopsji możemy uzyskać bardzo dobry pomysł, kto powinien być leczony i kto jest prawdopodobne, aby skorzystać z odroczenia leczenia.”
Mit 6 – Tylko jeden na 50 mężczyzn zdiagnozowanych z PSA przesiewowych korzyści z leczenia. „Ta liczba, która została opublikowana jako wstępny wynik z badania European Randomized Study of Prostate Cancer Screening, jest po prostu nieprawidłowa” – powiedział Etzioni. „Sugeruje ona bardzo niekorzystny stosunek szkodliwości do korzyści dla badań przesiewowych PSA. Sugeruje, że na każdego mężczyznę, któremu badania przesiewowe PSA uratowały życie, prawie 50 jest nadmiernie diagnozowanych i nadmiernie leczonych.”
„Nadrozpoznawanie” to diagnozowanie choroby, która nigdy nie spowoduje objawów ani śmierci w ciągu życia pacjenta. „Nadmierne leczenie” to leczenie choroby, która nigdy nie będzie postępować, aby stać się objawową lub zagrażającą życiu.
Protokół 50 do 1, który jest oparty na krótkoterminowych danych z obserwacji, „rażąco niedoszacowuje” życia, które mogą być uratowane przez badania przesiewowe w dłuższej perspektywie i przeszacowuje liczbę mężczyzn, którzy są nadmiernie zdiagnozowani, powiedział Etzioni. „Prawidłowy stosunek mężczyzn zdiagnozowanych za pomocą testów PSA, którzy są zdiagnozowani zbyt późno i nadmiernie leczeni w porównaniu z mężczyznami, których życie jest uratowane przez leczenie w dłuższej perspektywie czasowej jest bardziej prawdopodobne, że wynosi 10 do jednego.”
# # #
W Fred Hutchinson Cancer Research Center, nasze interdyscyplinarne zespoły światowej sławy naukowców i humanitarystów pracują razem, aby zapobiegać, diagnozować i leczyć raka, HIV/AIDS i inne choroby. Nasi naukowcy, w tym trzech laureatów Nagrody Nobla, wnoszą do swojej pracy i do świata nieustające dążenie i pasję do zdrowia, wiedzy i nadziei. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.fhcrc.org.
KONTAKT MEDIALNY
Kristen Woodward
206-667-5095
[email protected]