Zacznij od góry: powiedz nam wszystko o tym miejscu.Jest coś uspokajającego w miejscu, które robi to, co robi dobrze, czy to stek u Petera Lugera, czy para loafersów od Belgian Shoes. Turneffe Island Resort, który zajmuje swoją własną wyspę w Turneffe Atol na wschód od Belize City od prawie dwóch dekad (choć części ośrodka pochodzą jeszcze dalej), jest jednym z takich miejsc. Od tego czasu, dzięki fali nowych otwarć, stał się ostoją w kraju, o którym ostatnio wszyscy mówią: Curio Collection by Hilton’s Mahogany Bay na Ambergris Caye i Tony Itz’ana Belize na południe w Placencia, nie wspominając o długo oczekiwanym eko-rezerwacie Leonardo DiCaprio Blackadore Caye, który ma zadebiutować pod koniec 2019 roku. Ale jak tylko twoja półtoragodzinna łódź wahadłowa (lub krótka podróż helikopterem) z Belize City dotknie Turneffe, rzędy żółtych drewnianych willi z ich małymi gankami sygnalizują, że jesteś w miejscu, które zna swoje mocne strony. Czy możemy usłyszeć więcej o jego otoczeniu? 14-hektarowa prywatna wyspa, na której znajduje się hotel, powstała wieki temu, kiedy wulkaniczny szczyt opadł na dno morza, pozostawiając na jego obwodzie koronę rafy koralowej. Ta z kolei rozrastała się tworząc atol lagun, kanałów i rafy, który wykluczy jakąkolwiek inwazję turystów w przyszłości. Jest to idealne miejsce dla rodziców, którzy chcą pozwolić swoim dzieciom poruszać się po rozległych plażach, lub par, które chcą trochę samotności.Onto the digs: give us all the details.The property itself comprises a kind of old camp setting of yellow wooden cottages with beautiful varnished mahogany and teak interiors that are burnished to a caramelized glow every day. Są tu tylko 22 pokoje gościnne (w tym 10 prywatnych willi), każdy z werandą wychodzącą na wodę. Szeroki pas plaży, zwykle pusty, zaprasza do siedzenia na zewnątrz w nisko zawieszonym fotelu z butelką piwa i powieścią szpiegowską, pozostawiając cię z poczuciem, że wyspa należy do ciebie (i do Ace’a, owczarka niemieckiego menadżera).Świetnie. Co powiesz na F&B? Goście gromadzą się w barze na świeżym powietrzu – dużej okrągłej strukturze pozostałej z wcześniejszej wersji ośrodka, jednego z pierwszych przybrzeżnych domków rybackich w kraju – każdego dnia na godzinę koktajlową i przystawki, takie jak doskonałe ceviche z koncha. Jest to czas, aby podzielić się triumfami swojego dnia (jeśli wylądowałeś na kilku bonefishach) lub zdjęciami żółwi morskich (jeśli nurkowałeś). Następnie przechodzi się do jadalni, gdzie posiłki ze świeżo złowionych owoców morza i produktów z ogrodu ośrodka serwowane są w stylu rodzinnym, zgodnie z klasyczną atmosferą obozu, która wyczarowuje rodzaj wspólnotowego koleżeństwa, którego wszyscy teraz pragną. Nie żebyśmy kiedykolwiek musieli opuszczać naszą willę, ale co jeszcze możemy robić w okolicy? Ośrodek znajduje się około 90 minut od Great Blue Hole, jednego ze świętych Graali nurkowania i miejsca rozsławionego przez Jacques’a Cousteau. Jest to idealne koło, głębokie i niewiarygodnie niebieskie. Mistrz nurkowania prowadzi każdego dnia inne wyprawy do ponad 70 miejsc, więc nie powtórzysz tego samego nurkowania dwa razy. (Mają również serwis, który przewiezie i wyczyści twój sprzęt z nurkowania na nurkowanie). Dla tych z nas, którzy są oddani wędkarstwu, wody wokół Turneffe są jednym z niewielu miejsc, gdzie wędkarze mogą zdobyć „Wielkiego Szlema”, czyli jednego bonefisha, jednego tarpona i jednego „permit” (prawdopodobnie najtrudniejsza ryba do złapania na wędkę muchową) w ciągu 24 godzin łowienia. Główna akcja odbywa się na płaskowyżach na bonefisha. Około 20 minut od hotelu znajduje się chroniona równina, która nie jest narażona na pełne działanie pływów, a bonefish uwielbiają tutejsze kraby i krewetki. To sprawia, że jest to idealne miejsce dla wędkarzy, którzy mają wiele okazji do rzucania na żerujące ryby. Przewodnicy wędkarscy dorastali łowiąc te wody i mogą być zorganizowani na pełne lub półdniowe wycieczki zarówno dla początkujących jak i ekspertów.