Słowo „przeżuwać” pochodzi od łacińskiego słowa oznaczającego przeżuwanie pokarmu, mniej niż łagodny proces, w którym bydło rozdrabnia, połyka, a następnie wymiotuje i przeżuwa swoją paszę. Podobnie, ludzkie ruminatory mull problem na długości.
Ale podczas gdy podejście może ułatwić trawienie krów, to nie robi to samo dla zdrowia psychicznego ludzi: Ruminowanie o ciemnych stronach życia może napędzać depresję, powiedziała psycholog z Uniwersytetu Yale, dr Susan Nolen-Hoeksema, w zaproszonym przez Radę Naukową przemówieniu na dorocznym zjeździe APA w 2005 r.
Co więcej, ruminowanie może upośledzać myślenie i rozwiązywanie problemów oraz oddalać krytyczne wsparcie społeczne, powiedziała.
W pracy opublikowanej w wydawanym przez APA Journal of Personality and Social Psychology, JPSP (Vol. 77, No. 4, strony 801-814), Nolen-Hoeksema i dr Christopher Davis odkryli, że chociaż ruminatorzy zgłaszają, że sięgają po pomoc innych częściej niż nie-ruminatorzy, otrzymują jej mniej. W rzeczywistości, wielu z nich zgłasza więcej społecznych tarć – „rzeczy jak ludzie mówiący im, żeby się wkurzyli i zajęli swoim życiem”, powiedziała Nolen-Hoeksema.
Ludzie mogą na początku reagować na ruminację ze współczuciem, ale ich współczucie może się rozluźnić, jeśli ruminacja trwa.
„Po pewnym czasie stają się sfrustrowani, a nawet wrodzy i zaczynają się odsuwać, co oczywiście jako ruminator daje ci o wiele więcej do ruminowania: 'Dlaczego mnie porzucają, dlaczego są tak krytyczni wobec mnie?'” – powiedziała Nolen-Hoeksema.
W swoim wykładzie zbadała korzenie tego cyklu ruminacji i depresji oraz co można zrobić, aby go przerwać.
Związek ruminacji z depresją
Liczne badania podłużne wskazują na negatywne skutki ruminacji: Na przykład badania, które Nolen-Hoeksema przeprowadziła na mieszkańcach Bay Area, którzy doświadczyli trzęsienia ziemi w San Francisco w 1989 roku, wykazały, że ci, którzy określili się jako ruminatorzy, wykazywali więcej objawów depresji i zespołu stresu pourazowego.
Jeszcze inne badania, przeprowadzone wspólnie z dr Judith Parker i dr Louise Parker, wykazały, że ruminacja przepowiadała dużą depresję wśród 455 osób w wieku od 18 do 84 lat, które straciły członków rodziny w wyniku nieuleczalnej choroby. Osoby, które częściej przeżywały ruminacje popadały w depresję i pozostawały w depresji w badaniach kontrolnych przez 18 miesięcy później, zgodnie z wynikami badań, opublikowanymi w 1994 roku w JPSP (Vol. 67, No. 1, strony 92-104).
W dodatku, badanie społeczne, które Nolen-Hoeksema przeprowadziła na 1300 dorosłych, w wieku od 25 do 75 lat, poparło te wyniki. Stwierdzono, że osoby przeżuwające rozwijają poważną depresję cztery razy częściej niż osoby nieprzeżuwające: 20 procent w porównaniu z 5 procentami. (Wyniki były znaczące nawet dla przeżuwaczy, którzy nie mieli depresji na poziomie podstawowym.)
Wielu przeżuwaczy pozostaje w depresyjnej rutynie, ponieważ ich negatywna perspektywa szkodzi ich zdolności rozwiązywania problemów, powiedziała Nolen-Hoeksema. Według jej badań, często zmagają się ze znalezieniem dobrych rozwiązań dla hipotetycznych problemów. Na przykład, jeśli przyjaciel ich unika, mogą powiedzieć: „Cóż, chyba też będę ich unikać.”
Dodatkowo, ruminatorzy wyrażają niską wiarę w swoje rozwiązania i często nie udaje im się ich wprowadzić w życie – na przykład nie dołączają do grupy wsparcia dla osób w żałobie, mimo że mają taki zamiar, powiedziała Nolen-Hoeksema.
„Nawet jeśli osoba skłonna do ruminacji wymyśli potencjalne rozwiązanie istotnego problemu, sama ruminacja może wywołać poziom niepewności i unieruchomienia, który utrudnia jej posunięcie się naprzód”, powiedziała.
Dlaczego ludzie ruminują
Takie depresyjne ruminacje najczęściej występują u kobiet jako reakcja na smutek, według badań, które Nolen-Hoeksema przeprowadziła wraz z dr Lisą Butler z Uniwersytetu Stanforda. Mężczyźni, dla porównania, częściej skupiają się na swoich emocjach, kiedy są źli, niż smutni, powiedziała.
Przyczyna, jak spekuluje Nolen-Hoeksema, jest w dużej mierze kulturowa.
„Istnieją różnice między tym, co jest w porządku dla kobiet i mężczyzn, aby skupić się na emocjach”, powiedziała.
Pomijając płeć, ruminatorzy mają pewne wspólne cechy. Często:
-
Uważają, że dzięki temu zyskują wgląd w siebie.
-
Mają historię traumy.
-
Uważają, że zmagają się z chronicznymi, niekontrolowanymi stresorami.
-
Wykazują cechy osobowości takie jak perfekcjonizm, neurotyczność i nadmierne skupienie na relacjach – „tendencja do przeceniania swoich relacji z innymi do tego stopnia, że poświęcasz się, aby je utrzymać, bez względu na koszty” – wyjaśnia Nolen-Hoeksema.
Usuwanie ruminacji
Badania Nolen-Hoeksemy wskazują, że trudno jest odwrócić uwagę depresyjnych ruminatorów od ich negatywnych myśli. Jednak odwrócenie ich uwagi poprzez nakierowanie ich na myślenie o, na przykład, samolocie przelatującym nad głową, układzie lokalnego centrum handlowego lub wolno obracającym się wentylatorze, wydaje się zmniejszać ich ruminacje. Jej badania wraz z dr Sonją Lyubomirsky z Uniwersytetu Stanforda – wiele z nich opublikowano w JPSP – wykazały, że rozproszeni ruminatorzy rzadziej przypominają sobie negatywne wydarzenia, takie jak porzucenie przez znaczącą osobę, niż nierozproszeni ruminatorzy. Rozproszenie uwagi pomaga również złagodzić tendencję ruminatorów do skupiania się na problemach–i wyrażania poczucia winy i niskiej pewności siebie–podczas omawiania swojego życia, badania sugerują.
Praktycznie rzecz biorąc, ludzie mogą używać takich technik rozpraszania uwagi jak medytacja i modlitwa, aby pomóc przerwać cykl ruminacji, powiedziała Nolen-Hoeksema. Inne sugerowane przez nią sposoby przerwania cyklu to:
-
Podejmowanie drobnych działań w celu rozpoczęcia rozwiązywania problemów.
-
Przywrócenie negatywnej percepcji wydarzeń i wysokich oczekiwań wobec innych.
-
Uwolnienie się od niezdrowych lub nieosiągalnych celów i rozwijanie wielu źródeł poczucia własnej wartości.
.