Po II wojnie światowej, kiedy Harry Truman mianował tego wieloletniego republikanina pierwszym prezesem Banku Światowego, Meyer uczynił swojego zięcia, Philipa L. Grahama, wydawcą gazety. Meyer pozostał w Banku tylko przez sześć miesięcy i wrócił do Post jako jego prezes. Ale z Philem Grahamem na czele, Meyer nie miał wiele do zrobienia. Przeniósł własność na Philipa i Katharine Grahamów, po czym przeszedł na emeryturę.
Phil Graham utrzymywał zażyłość Meyera z władzą. Jak wielu członków jego klasy i pokolenia, jego powojenne poglądy zostały ukształtowane przez pracę w wywiadzie wojennym; klasyczny zimnowojenny liberał, nie czuł się komfortowo z McCarthym, ale był dość przyjazny wobec personelu i polityki CIA. Rolę prasy postrzegał jako mobilizowanie społecznej aprobaty dla polityki prowadzonej przez jego waszyngtońskich sąsiadów; opinia publiczna zasługiwała na to, by wiedzieć tylko to, co wewnętrzny krąg uważał za stosowne. Według książki Howarda Braya „Pillars of the Post”, Graham i inni czołowi dziennikarze znali szczegóły kilku tajnych operacji – w tym wcześniejszą wiedzę o katastrofalnej inwazji w Zatoce Świń – którymi nie chcieli się dzielić z czytelnikami.
Gdy maniakalno-depresyjny Graham zastrzelił się w 1963 roku, gazeta przeszła w ręce wdowy po nim, Katharine. Choć na początku nie była w stanie się odnaleźć, jej instynkt był bezpiecznie ugruntowany. Według biografii Deborah Davis, Katharine the Great, pani Graham była zgorszona kulturowymi i politycznymi rewolucjami lat sześćdziesiątych i płakała, kiedy LBJ uciekł, by ubiegać się o reelekcję w 1968 roku. (Po tym jak Graham stwierdziła, że książka jest „fantazją”, Harcourt Brace Jovanovich wycofał 20.000 kopii Katharine the Great w 1979 roku. Książka została ponownie wydana przez National Press w 87 roku.)
The Post był jedną z ostatnich głównych gazet, która zwróciła się przeciwko wojnie w Wietnamie. Nawet dzisiaj, trzyma się twardej linii polityki zagranicznej – zazwyczaj na prawo od New York Timesa, gazety, która nie jest znana lub nie przekroczyła Zimnej Wojny.
Była Watergate, oczywiście, ten model agresywnego raportowania wydany przez Post. Ale nawet tutaj Post Grahama wykonywał pracę dla establishmentu. Jak powiedziała sama Graham, śledztwo nie mogłoby się udać bez współpracy ludzi z rządu, którzy chcieliby rozmawiać z Bobem Woodwardem i Carlem Bernsteinem.
Do tych rozmówców mogła należeć CIA; powszechnie podejrzewa się, że Głębokie Gardło był człowiekiem (lub ludźmi) Agencji. Davis argumentuje, że redaktor Post Ben Bradlee znał Głębokie Gardło, a nawet mógł go umówić z Woodwardem. Przedstawia dowody na to, że na początku lat 50-tych Bradlee tworzył dla CIA propagandę w sprawie Rosenberga, przeznaczoną do europejskiej konsumpcji. Bradlee zaprzecza, że pracował „dla” CIA, choć przyznaje, że pracował dla Amerykańskiej Agencji Informacyjnej – być może jest to rozróżnienie bez różnicy.
W każdym razie jasne jest, że znaczna część establishmentu chciała odsunięcia Nixona. Po osiągnięciu tego celu, nie było zbytnio ochoty na dalszą krucjatę. Nixon potępił Post jako „komunistyczny” w latach pięćdziesiątych. Graham zaoferowała swoje poparcie Nixonowi po jego wyborze w 1968 roku, ale ten ją zignorował, nawet polecając swoim sojusznikom zakwestionowanie licencji telewizyjnej Post Co. na Florydzie kilka uszu później. Reaganowie to była inna historia – po pierwsze, tłum Rona wiedział, że uwodzenie jest lepszym sposobem na zdobycie dobrej prasy niż wrogość. Według wspomnień Nancy Reagan, Graham powitała Rona i Nancy w swoim domu w Georgetown w 1981 roku pocałunkiem. W najczarniejszych dniach Iran-Contra, Graham i redaktorka strony redakcyjnej Post, Meg GreenfieId – towarzyszki lunchu i telefonu Nancy przez cały okres rządów Reagana – często składały Pierwszej Damie wyrazy współczucia. Graham i establishment nigdy nie oddalili się od Gippera.