„Niektórzy z najbardziej odświeżających ludzi na Harvardzie są transferami. Harvard powinien znacznie zliberalizować operację transferu”, mówi John U. Monro ’34, dyrektor ds. pomocy finansowej i członek Komisji Przyjęć. John H. Finley, Jr, ’25, Master of Eliot House dodaje: „Ogólnie rzecz biorąc, ludzie, którzy mają odwagę wyrwać się z innego college’u, są na pierwszy rzut oka dobrymi ludźmi. Jestem bardzo życzliwie nastawiony do studentów transferowych.”
Tego rodzaju przychylna reakcja na studenta transferowego jest charakterystyczna dla administracji uniwersyteckiej. Osoba, która zostaje przyjęta na Harvard z innej uczelni jako student transferowy, jest bardzo dokładnie sprawdzana i pod względem akademickim plasuje się powyżej średniej uniwersyteckiej. Dwadzieścia trzy mężczyźni zostali przyjęci jako transfery tej jesieni, 33 w zeszłym roku, a tylko dziesięć w 1955.
Brak transferów przyjętych dwa lata temu przyniósł błaganie od Mistrzów o więcej studentów transferowych. Komisja Polityki Edukacyjnej również zaapelowała o przyjęcie większej liczby tych mężczyzn. Eliot Perkins ’23, Mistrz Lowell House oświadcza: „Ogólny bieg studenta transferowego jest lepszy. Szkoda, że pod obecnym wielkim naciskiem na przyjęcie freshmanów, bierzemy mniej niż kiedyś.”
Częste transfery
Komisja ds. Przyjęć nie zawsze ograniczała się do przyjmowania zaledwie garstki transferów. Wilbur J. Bender, dziekan ds. przyjęć, sam przeniesiony na Harvard, zauważa, że „nie tak dawno temu, jednoroczny senior, osoba, która przeniosła się, aby uzyskać stopień Harvarda, była dość powszechna”. W późnych latach 40-tych Kolegium przyjęło około 100 studentów rocznie.
W chwili obecnej, jednakże, Komisja Przyjęć przyjmuje rocznie tylko około 25 transferów z prawie 200 wnioskodawców. Podana polityka wysłana do każdej osoby żądającej informacji o transferze brzmi tak: „Każdego roku Harvard przyjmuje ograniczoną liczbę studentów transferowych z innych uczelni, którzy są honorowymi studentami w swoich własnych uczelniach i którzy mają istotny akademicki powód, dla którego chcą uczęszczać na Harvard. Konkurencja jest rygorystyczna i tylko ci mężczyźni, którzy są szczególnie dobrze wykwalifikowani, są wybierani.”
To surowe i ostrożne zaproszenie, w połączeniu z reputacją Harvardu jako niezbyt otwartego na transfery, niewątpliwie zniechęca wielu kandydatów do złożenia wniosku. Ponadto, Uniwersytet nie podejmuje żadnych wysiłków, aby zabiegać o wnioski o przeniesienie, wysyłając urzędników ds. przyjęć w całym kraju, aby ich szukać.
Studenci zniechęceni
Perspektywy przeniesienia są jeszcze bardziej przyćmione przez politykę Uniwersytetu, który nie daje stypendiów studentom przeniesienia podczas ich pierwszego roku pobytu. „Myślę, że ta zasada mogła powstać kilka lat temu, aby zapobiec kupowaniu przez uniwersytety sportowców od siebie nawzajem” – mówi Monro. W przypadku znacznych potrzeb, studenci transferowi mogą otrzymać stypendia po udanym pierwszym semestrze pobytu. Jedynym wyjątkiem od zasady nie przyznawania stypendiów jest to, że junior college nie czują, że kupujemy ich studentów”, wyjaśnia Fred L. Glimp, asystent dyrektora ds. przyjęć.
Motywacje tych, którzy ubiegają się o transfery są dokładnie analizowane przez Komisję ds. przyjęć. Podanie mężczyzny, który chciał przenieść się z Columbii, aby uczęszczać na zajęcia z dziewczyną w Radcliffe, zostało odrzucone bez większego wahania. Eric P. Cutler, asystent dyrektora ds. przyjęć, który jest odpowiedzialny za transfery, mówi: „Dostajemy wiele podań, które dryfują w swoich szkołach, które przyszły tutaj i widzą, że ludzie rozmawiają o zajęciach. Nie możemy podejmować ryzyka na tych ludzi.”
Komisja ds. Przyjęć nie patrzy z przychylnością na wnioski studentów, którzy czują się nie na miejscu w ich własnej uczelni. Uważa, że osoby te będą prawdopodobnie równie nie na miejscu na Harvardzie. „Dostajemy tragiczne przypadki niedostosowania ze względu na system bractwa, ludzi, którzy albo nie mogą dostać się do bractwa lub którzy są nieszczęśliwi w swoim bractwie,” Cutler skomentował.
Przesunięcie Komitet sprzyja głównie jest student, który zebrał bardzo dobre wyniki w nauce w szkole, w której czuje, że osiągnął blokadę akademicką. Niedawno przyjęte przykłady tego rodzaju studentów to transfer, któremu zabrakło kursów antropologii w Williams, jeden w Middlebury, który wyczerpał Wydział Klasyki, a inny z Oberlin, który przybył do Harvardu z powodu jego Wydziału Stosunków Społecznych.
Szeroka grupa transferów to studenci szkół technicznych, którzy odkrywają, że „Nauka to nie wszystko w edukacji, i którzy pragną programu sztuk wyzwolonych. Niektórzy z tych ludzi wykonują na Harvardzie niezwykłą pracę” – mówi Cutler. „Czasami bierzemy zreformowanego weterana, który przeszedł w służbie z innego college’u”, dodaje.
Ponieważ Komitet uważa, że wszystkie szkoły Wielkiej Trójki oferują odpowiednią edukację, jest bardzo mało transferów przyjętych z Yale i Princeton. Tegoroczne zbiory pochodzą z tak różnych szkół jak Western Washington College of Education, University of Nebraska, Park College w Kansas, Lowell State Teachers College i Annapolis. Jedyną grupą szkół, z których Komitet chciałby więcej aplikacji są junior colleges.
Z tych przyjętych transferów, prawie wszystkie przychodzą na Harvard następnej jesieni. „Ludzie, których przyjmujemy, stoją o głowę i ramiona wyżej od reszty”. Cutler utrzymuje, „Z obecnych aplikacji, nie moglibyśmy dostać pięćdziesiąt dobrych transferów nawet gdybyśmy próbowali.
Limitowana liczba
Oczywiście, nigdy nie będzie zbyt wielu dobrych studentów ubiegających się, tak długo, jak Harvard poważnie ogranicza liczbę transferów, które przyjmuje To ograniczenie będzie kontynuowane, chyba że mieszkania dla studentów staną się mniej zatłoczone niż teraz, lub chyba że wielkość klasy świeżo upieczonych studentów zostanie zmniejszona. Istnieje duże poparcie dla takiej redukcji: Zeph Stewart, starszy wychowawca Adams House, na przykład uważa, że „powinniśmy przyjąć mniej pierwszaków, aby przyjąć więcej transferów.”
Możliwość zmniejszenia wielkości klasy pierwszaków jest w tym momencie bardzo niewielka. Redukcja musiałaby zostać dokonana z szeregów intelektualnych przypadków granicznych, z których wielu jest synami absolwentów. Nie tylko odmowa synów absolwentów powoduje wiele negatywnej krytyki Komisji Przyjęć, ale także zmniejsza ilość składek absolwentów. Jest mało prawdopodobne, że Uniwersytet podejmie takie ryzyko, podczas gdy prowadzi 82,5 mln dolarów fund drive.
Te wnioskodawcy, którzy w końcu przybywają na Harvard znaleźć, że nie ma naprawdę specjalne przepisy wykonane dla nich jako transfery. Są one zaproszone do udziału w funkcjach Freshman Orientation Week, jeśli chcą, ale potem są na własną rękę. Wiele transferów nie mają przypisanego doradcy i nie mają zwyczajowych pomocy dostosowawczych dla świeżaków. Ponadto, student transferowy natychmiast staje przed problemem wyboru pola koncentracji, wyboru, który musi być dokonany wcześniej na Harvardzie niż na większości innych uczelni. Musi on również rozpocząć zaawansowane kursy, do których jest często źle przygotowany.
Mimo tego trudnego dostosowania, transfer zazwyczaj ma wystarczającą inteligencję i dojrzałość, aby opanować swoje nowe środowisko. Zmiana nie dokonuje się jednak natychmiast. Jak mówi Mistrz Finley: „Społecznie ci ludzie mają o wiele trudniej. Pierwszoroczniacy poznają wielu swoich przyjaciół myjących zęby w łazienkach swoich akademików. Transfery nie mają takich możliwości społecznych jak pierwszoroczniacy.”
Przystosowanie pierwszoroczniaka jest łatwiejsze dzięki uczuciu „Wszyscy jesteśmy w tej samej tonącej łodzi” na pierwszym roku. Do czasu przybycia transferu, jego koledzy z klasy mają już ukształtowane wzorce i techniki życia na Harvardzie; otrzymuje stosunkowo mało empatii od tych wokół niego. Administracja nie robi zbyt wiele, aby mu pomóc, ale uważa studenta transferowego za całkowicie wchłoniętego w środowisko studenckie. Niewielu pracowników Domu wie o statusie studenta przeniesionego.
Korzyści uzyskane
Mimo trudności w życiu studenta przeniesionego, wydaje się on czerpać korzyści ze swojego życia na Harvardzie. Bardzo niewielu transferom nie udaje się osiągnąć dobrych wyników akademickich. Przezwyciężenie trudności związanych z przeniesieniem wymaga wyjątkowej chęci przyjazdu na Harvard. Kiedy już tu jest, transfer jest mniej skłonny do krytykowania Harvardu niż jego kolega z klasy, który nigdy nie uczęszczał na inny uniwersytet. Transfer ma wystarczającą perspektywę, by zdać sobie sprawę z wad nieodłącznie związanych z życiem uniwersyteckim.
Transfery na Harvard nie są zbyt liczne i dlatego nie są uważane za duży problem. Jednak w dużej mierze problem ten nie istnieje tylko dlatego, że brak mieszkań nie pozwala mu się w pełni sformalizować. Bardziej zdecydowana polityka przyjmowania transferów będzie musiała zostać przyjęta w ciągu najbliższych kilku lat, ponieważ coraz więcej studentów zalewa uczelnie i coraz więcej studentów z wyższej półki prosi o przeniesienie się na Harvard. Wzrost ten stanie się szczególnie zauważalny wraz z nadchodzącą szeroką ekspansją systemu junior college w Stanach Zjednoczonych. Harvard będzie coraz bardziej zmuszony do podjęcia decyzji, czy jest skłonny zmniejszyć nieco wielkość klasy pierwszoroczniaków, aby przyjąć więcej wysoko wykwalifikowanych studentów, którzy chcą przenieść się na ten uniwersytet.