Marcel Marceau był znany na całym świecie jako mistrz ciszy. Ten światowej sławy mim zachwycał publiczność przez dziesięciolecia jako „Bip”, tragikomiczna postać, która spotykała się ze światem bez słów. Ale podczas II wojny światowej jego umiejętności jako mima przydały się z innego powodu: użył ich, aby uratować żydowskie dzieci podczas Holocaustu.
Marceau został zwerbowany do pomocy francuskiemu ruchowi oporu przez swojego kuzyna, Georgesa Loingera, dowódcę tajnej jednostki, który był częścią Oeuvre de Secours aux Enfants, żydowskiej grupy pomocy, która przemycała żydowskie dzieci z okupowanej Francji do krajów neutralnych. Loinger, któremu przypisuje się uratowanie około 350 dzieci, zmarł 28 grudnia 2018 roku w wieku 108 lat.
Jego misją była ewakuacja żydowskich dzieci, które ukrywały się we francuskim sierocińcu, i doprowadzenie ich do granicy szwajcarskiej, gdzie miały się bezpiecznie przemknąć. Ale podróżowanie z dużymi grupami dzieci nie było łatwe. Marceau miał tajną broń: swój trening jako mim.
„Dzieci kochały Marcela i czuły się przy nim bezpiecznie”, powiedział Loinger żydowskiej agencji Telegraph w 2007 roku, po śmierci Marceau. „Już wcześniej zaczął występować w sierocińcu, gdzie spotkał instruktora mimów. Dzieci musiały sprawiać wrażenie, jakby po prostu wyjeżdżały na wakacje do domu w pobliżu granicy szwajcarskiej, a Marcel naprawdę je uspokajał.”
Marceau, który był Żydem, nie tylko używał swoich umiejętności aktorskich, aby zapewnić dzieciom komfort: Użył ich, aby uratować im życie. Mimiką „uciszał dzieci podczas ucieczki”, powiedział The Age Philippe Mora, syn jednego z towarzyszy ruchu oporu Marceau. „To nie miało nic wspólnego z show-biznesem. On mimicznie walczył o swoje życie”.
Aktor podawał się również za przywódcę harcerzy, aby oszukać władze. „Poszedłem przebrany za przywódcę harcerzy i zabrałem 24 żydowskich dzieci, również w harcerskich mundurkach, przez lasy do granicy, gdzie ktoś inny zabrałby je do Szwajcarii” – wspominał w 2002 roku. A kiedy pod koniec wojny niespodziewanie natknął się na grupę niemieckich żołnierzy, udawał, że jest członkiem armii francuskiej i zażądał, by się poddali. Poddali się – wszyscy 30.
Wyczyny Marcaau były tylko kilkoma z odważnych i kreatywnych wyczynów francuskiego ruchu oporu. OCE była szczególnie pomysłowa: na przykład, podczas przemycania dzieci przez granicę, jeden z bojowników ruchu oporu zdał sobie sprawę, że naziści nigdy nie przeszukują kanapek z majonezem, ponieważ tłusta przyprawa może pobrudzić ich mundury. W związku z tym ukryli dowody osobiste dzieci w kanapkach posmarowanych majonezem. Loinger potrafił przeprowadzić żydowskie dzieci przez szwajcarską granicę, rzucając im piłkę i każąc ją odzyskać.
Urodzony przed wojną jako Marcel Mangel, Marceau uratował co najmniej 70 dzieci. Oprócz swoich wyczynów związanych z przekraczaniem granicy, fałszował również dokumenty tożsamości, aby odmłodzić Żydów, dzięki czemu mogli uciec przed deportacją przez nazistów.
Po wojnie zmienił nazwisko i szybko osiągnął sławę jako najwybitniejszy artysta pantomimy na świecie. Ludzie połączyli się z uniwersalnością jego postaci, Bipa, i jego patosem. Część tego smutku wynikała z bardzo osobistej straty poniesionej w czasie Holokaustu. W 1944 r. ojciec Marceau, Charles Mangel, został zamordowany w Auschwitz.
„Płakałem za moim ojcem – wspominał Marceau w 2002 roku – ale płakałem również za milionami ludzi, którzy zginęli….Destrukcja pozwoliła mi żyć. Dlatego muszę nieść nadzieję ludziom, którzy walczą na świecie”.
READ MORE: Bohaterka ruchu oporu z czasów II wojny światowej, wybawicielka tysięcy ludzi, umiera w wieku 98 lat