Transmisja Neisseria gonorrhoeae z deski klozetowej

W sierpniu 2003 roku 8-letnia dziewczynka w wieku przedpokwitaniowym zgłosiła się z nagłym wystąpieniem niedrażniącej, bezwonnej, ciężkiej, zielonej wydzieliny z pochwy, która pojawiła się w ciągu nocy. She had arrived back in Sydney approximately 24 hours earlier by an international air flight following an overseas holiday with her mother and two adolescent siblings. Rodzina spędziła 72 godziny w tranzycie lecąc z Rzymu do Sydney przez Moskwę.

Dziecko zostało zabrane do swojego lekarza rodzinnego i wyizolowano ciężki wzrost Neisseriagonorrhoeae. Organizm był oporny zarówno na penicylinę, jak i ciprofloksacynę. Tydzień później, po wstępnym kursie antybiotyków, dziecko zostało skierowane do autora w celu oceny ewentualnego wykorzystania seksualnego i dalszego leczenia zakażenia N gonorrhoeae.

Przed wejściem na pokład samolotu do Moskwy rodzina spędziła 3 dni w hotelu, zwiedzając miasto, a poprzednie 2 dni u krewnych. W ciągu 8 dni przed przyjazdem do Sydney matka miała niezwykle bliski kontakt z dzieckiem, dzieliła z nim sypialnię i towarzyszyła mu niemal bez przerwy. Zachowanie i postawa dziecka nie uległy zmianie, a zarówno ono, jak i rodzeństwo nie wykazywali żadnych objawów. Na pytanie matki, dziecko stanowczo zaprzeczyło jakiejkolwiek historii kontaktów genitalnych.

Loty do i z Moskwy były pełne i nie było wolnych miejsc. Zarówno matka jak i dziecko stwierdzili, że podczas obu lotów były kolejki do toalet i że pod koniec lotów „toalety były bardzo brudne.”

Matka stwierdziła, że kiedy dziecko korzystało z publicznej toalety, zawsze przed skorzystaniem z niej wycierało deskę papierem toaletowym. Dziecko to potwierdziło. Powiedziała, że jej palce czasami brudziły się podczas wycierania sedesu.

Badanie narządów płciowych dziecka nie wykazało znaczącego zaczerwienienia introitus ani fizycznych nieprawidłowości. Miała nienaruszoną błonę dziewiczą; jednak brak obrażeń narządów płciowych nie ma znaczenia przy stawianiu diagnozy wykluczającej wykorzystanie seksualne.1

W ramach rutynowego dochodzenia sprawę zgłoszono do New South Wales Department of Community Services, a wszyscy członkowie rodziny zostali przebadani w kierunku N gonorrhoeae i uzyskali wynik ujemny.

Ważne jest, aby wszystkie przypadki N gonorrhoeae u dzieci były w pełni zbadane pod kątem wykorzystania seksualnego i zgłoszone do odpowiednich organów ochrony dzieci. Nie ma wątpliwości, że prawie wszystkie gonokokowe zakażenia pochwy u dzieci w wieku przedpokwitaniowym są przenoszone drogą płciową,2 i może to obejmować przypadki wcześniej zgłaszane jako nieseksualne.3 Przyjmuje się jednak również, że zdarzają się przypadki nieseksualnego przenoszenia N gonorrhoeae u dzieci,4 ale udowodnienie tego ponad wszelką wątpliwość może być bardzo trudne do naukowego udokumentowania.

Na podstawie zachowania dziecka, doniesień o wzroście częstości występowania rzeżączki w krajach byłego bloku sowieckiego,5 okresu inkubacji objawowej rzeżączki N, wywiadu od matki i jej niezwykle ścisłego nadzoru nad dzieckiem, a także znanego zachowania dziecka w toaletach publicznych, autor uważa, że dziecko najprawdopodobniej zaraziło się drogą autoinokulacji podczas korzystania z toalety mieszanej w zatłoczonym samolocie.

Według autora pracy dziecko najprawdopodobniej zaraziło się drogą autoinokulacji podczas korzystania z toalety mieszanej w zatłoczonym samolocie.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *