Rock Hudson był jedną z ostatnich gwiazd Złotej Ery Hollywood, ale był zmuszony do utrzymywania swojego życia prywatnego w tajemnicy, ukrywając swoją seksualność, aby chronić swój wizerunek głównego bohatera. Ale po dekadach tajemnicy, ujawnienie przez Hudsona, że był chory na AIDS na krótko przed śmiercią w 1985 roku, okazało się być krytycznym punktem zwrotnym w walce ze śmiertelną chorobą, która zabiła miliony ludzi na całym świecie.
Hudson miał traumatyczne dzieciństwo
Hudson urodził się jako Roy Scherer Jr, 17 listopada 1925 roku, w Winnetka, Illinois. Jego ojciec porzucił rodzinę, gdy był dzieckiem, a matka, Katherine, wyszła ponownie za mąż, gdy Hudson miał 8 lat. Jego ojczym, Wallace Fitzgerald, był nadużywającym alkoholu alkoholikiem, który zmusił młodego chłopca do przyjęcia jego nazwiska. Był surowo krytycznym człowiekiem, wyśmiewał mowę i zachowanie Hudsona, zabraniał mu bawić się zabawkami, które uważał za zbyt kobiece i wyśmiewał wczesne zainteresowanie nastolatka dramatem.
Po służbie w Marynarce Wojennej Stanów Zjednoczonych podczas II wojny światowej, Hudson wylądował w Los Angeles. Sześć stóp 4 cale wzrostu, przystojny 21-latek nie miał profesjonalnego wykształcenia, ale postawił sobie za cel zostanie aktorem. Podejmując pracę jako kierowca ciężarówki, aby się utrzymać, jeździł po okolicy, bezskutecznie szukając spotkań z agentami, a nawet parkował swój samochód przed studiami, gdzie stał godzinami na wystawie, mając nadzieję, że zostanie „odkryty” jak setki młodych nadziei przed nim.
Jego agent zmienił go
W 1947 roku, Hudson został przedstawiony agentowi Henry’emu Willsonowi, który był znany ze swojego spisu atrakcyjnych mężczyzn. Po spotkaniu z Hudsonem, Willson dostrzegł w nim potencjał dla swojej największej kreacji. Roy Fitzgerald stał się „Rockiem Hudsonem”, rzekomo nazwanym tak na cześć solidnej Skały Gibraltarskiej i potężnej rzeki Hudson.
Hudson przeszedł całkowitą metamorfozę, Willson zatrudnił trenerów, którzy pomogli aspirującemu aktorowi obniżyć głos i zaprezentować wysoce męską fizyczność, która pomogła zapoczątkować to, co stało się znane jako hollywoodzkie „szaleństwo na punkcie wołowiny”. W ciągu roku Hudson dostał swoją pierwszą rolę i wkrótce został zakontraktowany.
Wkrótce pojawiły się plotki na temat seksualności Hudsona
Jego związek z Willsonem pomógł podsycić te plotki, ponieważ wielu od dawna zakładało, że stajnia aktorów agenta była zobowiązana do sypiania z nim, aby zapewnić sobie wsparcie dla ich karier. W czasach, gdy homoseksualizm był wciąż przestępstwem i niemal całkowitym tabu, Willson nie starał się ukrywać swojej seksualności i często widywano go w barach dla gejów w Los Angeles. Hudson natomiast był znacznie bardziej dyskretny i choć jego najbliżsi przyjaciele i współpracownicy wiedzieli, że jest gejem, to publiczne ujawnienie tego faktu zakończyłoby jego karierę.
W 1954 roku, Hudson dostał swoją wielką przerwę, z główną rolą Douglas Sirk’s Magnificent Obsession. Jego nowa gwiazda po latach zmagań była mile widzianą ulgą, ale przyniosła ze sobą zwiększoną kontrolę nad jego życiem prywatnym. Podobnie jak wielu innych młodych aktorów, zarówno homo- jak i heteroseksualnych, Hudson współpracował z potężną machiną reklamową studia, chodząc na umówione randki z gwiazdami i udzielając dziennikarzom nieśmiałych wywiadów na temat swojego statusu w związku. Ale kiedy publikacje takie jak magazyn Life zaczęły pisać historie o tym, dlaczego przystojny gwiazdor wciąż był samotny, gdy zbliżał się do trzydziestki, Hudson i Willson zaczęli się martwić.
Jeszcze bardziej niepokojąca była groźba „wyrzucenia” Hudsona przez Confidential, magazyn tabloidowy, który podniecał swoich czytelników parnymi historiami z prywatnego życia gwiazd. Zdając sobie sprawę, że Hudson był jego najważniejszym klientem, Willson działał szybko. Zaoferował szkodliwe dowody w sprawie innych aktorów, którymi zarządzał, w tym Troya Donahue i Rory’ego Calhouna, w zamian za to, że Confidential zamknie swoją historię o Hudsonie.
Pod koniec 1955 roku, Hudson właśnie kończył pracę nad swoim najważniejszym filmem, Gigantem. Film ten przyniósłby mu jedyną nominację do Oscara i zapoczątkował przyjaźń na całe życie z Elizabeth Taylor. Zaledwie kilka tygodni po zakończeniu zdjęć Hudson zaszokował wielu, żeniąc się z Phyllis Gates, sekretarką Willsona. Gates twierdziła później, że przed ślubem nie miała pojęcia, że Hudson jest gejem, ale osoby bliskie Hudsonowi były przekonane, że to wszystko zostało zaaranżowane przez Willsona. Małżeństwo było burzliwe, a para rozwiodła się trzy lata później. Hudson nigdy nie ożenił się ponownie, a wkrótce zakończył swoje relacje biznesowe z Willsonem.
Pomimo insynuacji, kariera Hudsona poszybowała w górę
Dzięki serii lekkich komedii romantycznych z Doris Day, Hudson stał się jedną z największych gwiazd Hollywood – i najgorętszych heartthrobs. Ale pod koniec lat 60. Hudson zaczął się starzeć i coraz częściej zwracał uwagę na telewizję, występując w długoletnim serialu McMillan & Żona.
Mimo wyzwolenia seksualnego, które nastąpiło w latach 60. i 70. oraz rosnącego znaczenia ruchu LGBTQ, Hudson nadal ukrywał swoje życie prywatne. Przyjaciele, tacy jak dziennikarz i autor Tales of the City, Armistead Maupin, próbowali przekonać Hudsona do coming outu. Mark Griffin, autor biografii Hudsona All That Heaven Allows, zauważa, że Hudson poważnie rozważał taką możliwość, zanim odrzucił ten pomysł. A kiedy pojawiła się bezpodstawna plotka, że Hudson poślubił aktora Jima Naborsa (mimo że małżeństwa osób tej samej płci były w USA nielegalne), Hudson zdystansował się od swojego przyjaciela.
Hudson początkowo ukrywał swoją chorobę
W początkach lat 80-tych Hudson przeżył serię kryzysów zdrowotnych, w tym operację serca, do której doprowadziły lata picia i palenia. W maju 1984 r. uczestniczył w państwowym obiedzie w Białym Domu, znając Ronalda i Nancy Reaganów od lat spędzonych w Hollywood. Goście zauważyli, że Hudson wydawał się być w złym stanie zdrowia, ale on twierdził, że leczy się z choroby, którą złapał na planie.
Już kilka tygodni później Hudson dowiedział się, że jest nosicielem wirusa HIV. W tamtym czasie opinia publiczna niewiele wiedziała o tej chorobie. Niektórzy wierzyli, że tylko homoseksualiści mogą się nią zarazić, a pierwsze wiadomości określały ją mianem „gejowskiej plagi” lub GRID (gay-related immune deficiency). Osoby cierpiące na tę chorobę spotykały się z moralną pogardą, wyśmiewaniem, a nawet opuszczeniem przez bliskich, a wielu Amerykanów było przerażonych potencjalnym rozprzestrzenianiem się choroby.
Chroniąc swoją publiczną reputację i obawiając się reakcji swoich fanów, Hudson utrzymywał swoją diagnozę w tajemnicy, mówiąc o niej tylko kilku byłym partnerom i garstce przyjaciół. W tych wczesnych latach diagnoza była równoznaczna z wyrokiem śmierci, a Hudson spędził prawie rok na poszukiwaniu eksperymentalnych metod leczenia, które, jak miał nadzieję, uratują mu życie.
Mimo pogarszającego się stanu zdrowia, kontynuował pracę. Wystąpił gościnnie w serialu Dynastia (gdzie starannie dopasował swoje sceny miłosne z Lindą Evans, aby uchronić ją przed ewentualną transmisją) i zgodził się wystąpić w nowym telewizyjnym talk show Daya. Kiedy była ekranowa para pojawiła się na konferencji prasowej 16 lipca 1985 roku, widzowie byli zszokowani fizycznym upadkiem niegdyś męskiej gwiazdy.
Jego ujawnienie uczyniło go jedną z pierwszych publicznych twarzy epidemii AIDS
Dni później Hudson udał się do Francji, gdzie otrzymywał obiecujące nowe leczenie. Wkrótce po przyjeździe zasłabł i został hospitalizowany. Wiadomość ta obiegła cały świat, ale jego zespół publicystów twierdził, że Hudson cierpi na raka wątroby. Hudson postanowił jednak powiedzieć prawdę i 25 lipca jego publicysta wydał oświadczenie, w którym wyjawił, że ma AIDS. Chociaż Hudson nie ogłosił oficjalnie, że jest gejem, wiedział, że to przyznanie się do choroby będzie dla niego jasne.
Pomimo, że Hudson obawiał się odwetu, ukochany gwiazdor otrzymał dziesiątki tysięcy wiadomości od życzliwych mu osób, a wiele innych gwiazd Hollywood wyraziło swoje poparcie. We wrześniu Hudson wysłał wiadomość, która miała być odczytana podczas zbiórki pieniędzy zorganizowanej przez przyjaciela i wczesnego działacza na rzecz walki z AIDS, Taylora, która brzmiała: „Nie jestem szczęśliwy, że jestem chory. Nie jestem szczęśliwa, że mam AIDS; ale jeśli to pomaga innym, mogę przynajmniej wiedzieć, że moje własne nieszczęście ma jakąś pozytywną wartość”. Zaledwie kilka tygodni później, 2 października 1985 roku, Hudson zmarł w swoim domu w L.A., w wieku 59 lat. Wśród jego zapisów znalazło się 250 000 dolarów na badania medyczne, fundusze, które zostały wykorzystane do założenia Amerykańskiej Fundacji Badań nad AIDS (amfAR).
Homofobia, strach i niechęć rządu federalnego do interwencji rozwścieczyły wielu i pogłębiły narastający kryzys. Prezydent Reagan wygłosił swoje pierwsze przemówienie na temat AIDS dopiero w 1987 roku, a jego administracja była boleśnie powolna w zwiększaniu funduszy na badania. Jednak śmierć Hudson i innych wczesnych ofiar AIDS, takich jak Ryan White, rzuciła światło na chorobę, pomogła zmienić poparcie społeczne i zmobilizowała tych, którzy byli na pierwszej linii frontu. Jak zauważył Randy Shilts, autor książki And the Band Played On, przełomowej historii wczesnych lat pandemii, „AIDS było przed Rockiem Hudsonem, a AIDS po”.