Starożytny Rzym był społeczeństwem macho, często mizoginicznym, w którym kobiety nie cieszyły się równymi prawami obywatelskimi. To powiedziawszy, jeśli spojrzymy mocno na historię, odkrywamy kilka kobiet, które wywarły swój wpływ, albo pracując w ramach swoich przepisanych ról płciowych jako żony, kochanki, matki, siostry lub córki, lub wykonując tak wiele politycznych, religijnych, a nawet w kilku przypadkach, władzy wojskowej, że rozbili te role całkowicie i uderzyli na własną rękę. Kobiety te poruszały się po tym trudnym terenie i odcisnęły znaczące piętno na biegu wydarzeń. Nie zawsze uczymy się o nich na lekcjach historii, ale ich historie są inspirujące i zasługują na opowiedzenie (i ponowne opowiedzenie). Bez ich uznania historia Rzymu staje się czysto męska, co nie oddaje tego, co kryje się za wieloma przywódcami i żołnierzami, którzy w pierwszej kolejności doszli do władzy.
Niektóre z ich imion mogą być znajome, jak Liwia, Boudica czy Święta Helena. Liwia była żoną i partnerką jednego cesarza, Augusta, i matką drugiego, Tyberiusza; Boudicca przewodziła brytyjskiej rewolcie przeciwko rzymskiej władzy; a Helena była matką i doradczynią pierwszego chrześcijańskiego cesarza, Konstantyna. Ale są też inne niewyśpiewane kobiety bohaterki, które są równie fascynujące.
Atia była matką Augusta. Kiedy jej mąż zmarł w 59 r. p.n.e., pielęgnowała swojego 4-letniego syna i pomagała mu się rozwijać. Nie był wtedy jeszcze cesarzem – tylko dzieckiem bez ojca. Atia zadbała o to, by zwrócił na siebie uwagę jej zapracowanego i samotnego wuja, Juliusza Cezara. Gdy Cezar został zamordowany w 44 r. p.n.e., zostawił 18-letniego chłopca jako pośmiertnie adoptowanego syna. Atia doradzała swojemu synowi za kulisami i była pierwszą osobą, która okrzyknęła go spadkobiercą Cezara. Choć nie żyła wystarczająco długo, by zobaczyć, jak zostaje pierwszym cesarzem Rzymu, Atia miała satysfakcję, wiedząc, że awansowała syna z trudnego losu do politycznego dostojeństwa.
Około 75 lat później Rzym był już monarchią, a na tronie zasiadł pasierb Augusta, Tyberiusz. Stary i wycofany z życia Tyberiusz został niemal obalony przez spisek w 31 r. n.e. Uratowała go kobieta, Augusta. Uratowała go kobieta, siostrzenica Augusta, Antonia, która wyjawiła mu spisek. Antonia z kolei polegała na innej kobiecie, cudzoziemce i niewolnicy o imieniu Caenis. Niezwykle utalentowana i obdarzona fotograficzną pamięcią Caenis służyła jako osobista sekretarka Antonii. To właśnie Caenis napisała list, który Antonia wysłała do Tyberiusza. Uzbrojony w zawarte w nim informacje, starzejący się cesarz przebudził się i kazał zgładzić swoich wrogów. Antonia w końcu uwolniła Caenis.
W pewnym momencie w latach 30. n.e. Caenis nawiązała romans z początkującym rzymskim oficerem, Wespazjanem, który kilkadziesiąt lat później, po kilku zamachach stanu i wojnie domowej, został cesarzem w 68 roku n.e. Prawo rzymskie nie zezwalało mężczyźnie o jego statusie na poślubienie byłej niewolnicy, ale żył on z Caenis jako swoją wspólną żoną. Anegdoty mówią, że wykorzystała swoją pozycję, by sprzedać dostęp i urzędy. W każdym razie nabyła willę z luksusowymi łaźniami na przedmieściach Rzymu. Po jej śmierci, która nastąpiła około 70 roku życia, łaźnie zostały otwarte dla publiczności. Caenis pozostawiła po sobie wspaniały nagrobek, ozdobiony amorkami, symbolem miłości, i laurami, symbolem cesarza.
Zapewnij sobie dostęp do historii w jednym miejscu: zapisz się na cotygodniowy biuletyn TIME History
Około 50 lat później inna kobieta z cesarskiego domu trzymała w swoich rękach losy imperium. Była to Plotyna, żona cesarza Trajana. Zamożna i wykształcona szlachcianka z dzisiejszego południa Francji nie wstydziła się korzystać ze swoich wpływów. Wykorzystała je, by zrobić karierę dalekiemu kuzynowi swego męża, Hadrianowi, młodemu człowiekowi, którego uwielbiała; jej mąż miał o nim mniejszą opinię. Plotyna była z Trajanem na wyprawie wojskowej na wschód, gdy ten zmarł po wylewie w roku 118 n.e. Na łożu śmierci Trajan spełnił życzenie Plotyny i wyznaczył jej protegowanego na swojego następcę. A może tak było? Plotka głosi, że nie wyznaczył żadnego następcy, ale że Plotina zainscenizowała całą sprawę, zanim świat dowiedział się, że jej mąż odszedł. Hadrian został kolejnym cesarzem i objął wspaniałe rządy. Plotina natomiast żyła wygodnie na emeryturze z dochodów z cegielni, która dobrze prosperowała w czasach rzymskiego boomu budowlanego – cegielni zarządzanej przez kobietę nadzorcę. Kiedy Plotina zmarła, Hadrian kazał ją nazwać boginią.
Około 75 lat później inna silna kobieta służyła cesarzowi jako jego partnerka. Julia Domna była żoną Septymiusza Sewera, który objął tron w 193 r. n.e. Ona była Syryjką, a on Afrykaninem. Po śmierci Severusa w 211 roku jej synowie podzielili się tronem. Jej starszy syn, Karakalla, powierzył jej odpowiedzialność za swoją korespondencję i odpowiedzi na petycje, czyniąc z Domny coś w rodzaju sekretarza prasowego, co było kluczowym stanowiskiem. Taka formalna władza była niespotykana w przypadku cesarskiej kobiety, ale Karakalla często ustalał własne zasady. Wkrótce jednak złamał matce serce, zlecając egzekucję swojego młodszego brata Gety. Młody człowiek zmarł w ramionach Domny. Kilka lat później Karakalla został zamordowany; zrozpaczona i prawdopodobnie chora Domna popełniła samobójstwo. Połączenie władzy i żalu uczyniło ją wyjątkową w kronikach rzymskiej rodziny cesarskiej.
Nie wszystkie kobiety, które zyskały sławę w imperium rzymskim, były spokrewnione z cesarzami. Zenobia była syryjską królową, która wyrzeźbiła królestwo we wschodniej części imperium rzymskiego. Ze swojej stolicy w Palmyrze wysłała armie, które podbiły tereny rozciągające się od dzisiejszej środkowej Turcji po południowy Egipt. Była tolerancyjną władczynią, obejmowała różne grupy etniczne w swoim królestwie i przemawiała do każdej z nich zgodnie z ich własnymi zwyczajami. W międzyczasie przekształciła swój dwór w centrum nauki i filozofii.
Ale imperium uderzyło ponownie. W 272 r. n.e. nastąpił atak pod wodzą rzymskiego cesarza Aureliana, znakomitego generała. Ze swej strony Zenobia towarzyszyła swojej armii na froncie, ale dowództwo w bitwie pozostawiła doświadczonemu generałowi. Ten jednak nie zwyciężył i po dwóch porażkach Zenobia poddała się. Jedno ze źródeł podaje, że została zawleczona do Rzymu i zmuszona do wzięcia udziału w upokarzającym triumfie, czyli paradzie zwycięstwa, inne natomiast, że zmarła w drodze do Italii. Możliwe, że zmarła z powodu choroby, ale inna możliwość (nierzadka w czasach rzymskich) jest taka, że odmówiła jedzenia swoim porywaczom, umierając w oporze.
To tylko niektóre z kobiet, które zmieniły kształt rzymskiej historii dzięki swojej strategii politycznej, romantycznym związkom, zdolnościom bojowym i roli matek (a tym samym mistrzyń swoich synów). Poza Miesiącem Historii Kobiet, ich historie mogą nas wiele nauczyć o odwadze, determinacji i strategii stosowanej przez płeć uważaną w czasach rzymskich za gorszą. Osiągnęły tak wiele w społeczeństwie, które nie do końca je doceniało – wyobraźmy sobie, czego mogłyby dokonać, gdyby było odwrotnie.
Barry Strauss jest profesorem historii i klasyki, Bryce i Edith M. Bowmar Professor in Humanistic Studies at Cornell University, and author of TEN CAESARS: Roman Emperors from Augustus to Constantine (Simon & Schuster; w sprzedaży 5 marca)
Kontakt: [email protected].