Kilka tygodni temu, Diana – nie jest to prawdziwe imię mojej dziewczyny – wspomniała, że jej przyjaciółka właśnie zrezygnowała z pracy w wysoko postawionej restauracji, aby rozpocząć nową karierę.
„Tańczy teraz w Saint Venus Theater”, poinformowała mnie Diana.
„O, fajnie,” powiedziałam. „Czy to jest na- czy off-Broadway?”
Diana zwęziła oczy z niedowierzaniem.
„Naprawdę nie wiesz, co to jest Saint Venus Theater?”
OK.
Dobrze.
Wiedziałem.
Według strony internetowej, cudownego projektu z końca lat 90-tych, który wciąż odsyła do strony MySpace, Saint Venus Theater „jest miejscem sztuki, muzyki i występów inspirowanych erotyką.” Bywałam w SVT wystarczająco często, by wiedzieć, że jedynym trafnym elementem tego stwierdzenia jest słowo „erotyczne”. Saint Venus to miejsce, gdzie twój kumpel z iBankingu zabiera cię na zmysłowe tańce na kolanach z kobietami, które nie identyfikują się jako striptizerki. Nawet słowo „miejsce” jest mylące – Saint Venus nie ma stałego adresu i zajmuje ciągle zmieniające się lokale w pustych klubach i restauracjach na Manhattanie. Sztuka” to cokolwiek, co akurat wisi na ścianach, „muzyka” to najgorszy wybór z Top 40 hip-hopu i R&B. Te imprezy są tylko dla członków, a w każdy wtorek my, szczęśliwcy, budzimy się z mailem, który zawiera tajne hasło i adresy trzech, czasem czterech imprez w tym tygodniu. To hasło – plus 50 dolarów w gotówce – załatwia ci wejście.
Jak bakłażan, mogę tolerować monogamię z dozą pikanterii i egzotycznych dodatków.
Na początku można by wybaczyć, że pomyliłbyś scenę w środku z boozy hedge-fund mixer. W ciemnościach rozległych przestrzeni, kobiety, często znacznie liczniejsze, mogą być trudne do zauważenia wśród morza garniturów. Ale są tam, ubrane w dopasowane, łatwe do zdejmowania stroje koktajlowe, większość z nich wygląda tak, jakby należały do bractwa jeszcze w zeszłym semestrze. Nie widać żadnych słupów ze striptizem, a ilość skóry jest na poziomie PG-13. Dziewczyny z SVT”, jak określają je maile członków, sączą drinki, sprawdzają telefony i rozmawiają z gośćmi. Większość z nich ma – i chętnie o tym rozmawia – inne prace i ambicje (nie żeby było coś złego w tańczeniu na kolanach dla zarobku). Poznałam rzekomych studentów medycyny, rzekomych skrzypków klasycznych, rzekome aktorki-modelki i raz znajomą mojej młodszej siostry. Po podaniu fałszywego nazwiska i zapytaniu, czym się zajmujesz, typowa dziewczyna z SVT zaproponuje ci taniec – 20$ za piosenkę – weźmie cię za rękę i zaprowadzi do ukrytej za zasłonami tylnej części, gdzie rozgrywa się akcja.
A teraz przyjaciółka mojej dziewczyny rzuciła pracę, aby do nich dołączyć.
„Ona chce dla nas zatańczyć”, powiedziała Diana. „Powinniśmy iść.”
Diana i ja od czasu do czasu robimy tego typu rzeczy. Podobnie jak bakłażan, mogę tolerować monogamię z dozą pikanterii i egzotycznych dodatków. Po latach prób i porażek w waniliowych związkach zdałem sobie sprawę, że – jak mawia trener boksu Eric Kelly – każda rzecz nie jest dla każdego. Nie pamiętam dokładnie, co powiedziałem Dianie, kiedy trzy lata temu mocno się w niej zakochałem, ale brzmiało to mniej więcej tak: „Chętnie oddałbym ci swój umysł i duszę, ale myślę, że powinniśmy zachować nasze ciała w domenie publicznej, ponieważ pomysł uprawiania seksu tylko z jedną osobą z możliwych siedmiu miliardów wydaje się czymś w rodzaju szaleństwa”.
Diana, która umawiała się z kobietą i mężczyzną, gdy spotkaliśmy się po raz pierwszy, powiedziała, że brzmi to dla niej dobrze.
Przyjęłam to z ulgą. Wpadłem na mnóstwo kobiet, których idea monogamii napina się dla żadnego mężczyzny. To nie czyni ich spiętymi lub bez wyobraźni – po prostu czyni ich lepszymi partnerami dla kogoś, kto nie jest mną. Monogamia najwyraźniej działa dla niektórych ludzi; moi rodzice są konwencjonalnie i (w większości) szczęśliwie żonaci od 39 lat. Szanuję i doceniam ich styl życia, ale jest on zaraz poniżej ich georgiańskiej szafy na liście rzeczy, których nie chcę odziedziczyć. Dla mnie monogamia zawsze wydawała się nienaturalna. „Łabędzie łączą się w pary na całe życie”, możesz powiedzieć. Tak, ale łabędzie to dupki -narcystyczne i skłonne do bezsensownych aktów przemocy. Nie jestem ornitologiem, ale nie zdziwiłoby mnie odkrycie, że ich gówniany temperament wynika po części z niezdolności do przelecenia więcej niż jednego innego łabędzia przed śmiercią.
(I mogę dodać, że spośród 5,416 gatunków ssaków na ziemi, 97% zgadza się, że monogamia jest dla ptaków).
Oczywiście, nie-monogamia jest polem minowym dla współczesnych ludzi, jak szybko odkryliśmy z Dianą. Nasza pierwsza próba trójki – my i jej przyjaciółka w łazience na przyjęciu urodzinowym – szła świetnie, dopóki szeptana rozmowa między kobietami nie przerodziła się w lekkie spoliczkowanie. Nie byłam pewna, do czego zmierzają, ale nie byłam też zła z tego powodu. Wcześniej tej nocy wszyscy troje jedliśmy grzyby, które nie były ani prawdziwkami, ani kurkami. Czułem się optymistycznie. Potem pękła szklanka, a ja zdałem sobie sprawę, że jestem świadkiem prawdziwej walki na pięści. Nigdy nie widziałam, jak płonie mój dom z dzieciństwa, ale wyobrażam sobie, że to uczucie jest podobne do rozpaczy, gdy piękna trójka zamienia się w bójkę. Później Diana przyznała, że nagle ogarnęła ją zazdrość. Ta druga kobieta przeszła od obiektu pożądania do wyraźnego i aktualnego zagrożenia, gdy tylko się w to zaangażowałem.
„Nigdy więcej seksu z moimi przyjaciółmi”, powiedziała.
Więc byliśmy współautorami pewnego rodzaju zbioru zasad: Aby zacząć, seksualne trzecie koło musiałoby być równie atrakcyjne dla nas obojga. Pewne akty były zakazane. I pod żadnym pozorem żadne z nas nie mogło oddawać się temu na własną rękę.
Diana naciskała na mnie w sprawie szczegółów w sposób, który sprawił, że zastanawiałem się, czy nie próbuje wykoleić całego projektu. Kolejna para? Jasne, powiedziałem. Inny facet? W odpowiednich okolicznościach, byłbym grą.
„Nigdy więcej seksu z moimi przyjaciółmi,” powiedziała.
Ale ja jestem prawie zawsze gra, produkt szczęśliwy i stosunkowo wolne od traumy dzieciństwo, które opuściło mnie głównie nieustraszony, jeśli chodzi o nowe doświadczenia. „On spróbuje wszystkiego dwa razy” – tak opisał mnie kiedyś mój ojciec. Diana nie miała tyle szczęścia, bo widziała, jak jej rodzice pieprzyli się tyle razy, że można by pomyśleć, że testują swoje małżeństwo. Seks, według jej doświadczeń, mógł być zagrożeniem dla stabilności. Oboje z Dianą byliśmy szczęśliwsi niż kiedykolwiek wcześniej z partnerem, ale to stało się problemem. Głębia i powaga naszego związku rosła wraz z jej obawami przed wpuszczaniem innych ludzi do naszego łóżka.
Jej nieustający entuzjazm dla kobiecego ciała wygrał w końcu, ponieważ, na wypadek gdybyś nie zwracał uwagi, tak właśnie działają te rzeczy. Serce chce tego, czego chce serce, a to dotyczy również innych organów. Na początku trzymaliśmy się erotycznych masaży dla par i zaplecza klubów ze striptizem, gdzie Diana czuła się bezpiecznie wiedząc, że ja płacę, a ona może w każdej chwili wyciągnąć wtyczkę.
Zapłacenie przyjaciółce striptizerki wydawało się logicznym następnym krokiem – bardziej intymne doświadczenie z przyciskiem wyrzucania pod ręką. Więc w ostatnią piątkową noc, mieliśmy kilka drinków, zanim mieliśmy kilka drinków, a następnie wezwał Uber do Midtown. Skanowałem numery budynków, kiedy zobaczyłem charakterystyczną paczkę kolesi w pasiastych koszulach i spodniach palących przy nieoznakowanym wejściu. Nigdy nie widziałem kobiety w SVT, ale przyjaciółka Diany – nazwijmy ją Jenna – twierdziła, że pary przychodzą tu cały czas. Zapłaciliśmy za wstęp i znaleźliśmy się w morzu mężczyzn i skąpo odzianych „wystrzałowych dziewczyn”. Jenna znalazła nas, zanim zdążyłem zamówić gin z tonikiem za 20 dolarów. Wzięła Dianę i mnie za rękę i zaprowadziła nas na zaplecze.
Pamiętasz The Devil’s Advocate, w którym Al Pacino gra sporną wersję szatana z masywną rzeźbą wysokiej płaskorzeźby nagich kobiet w swoim penthousie na Manhattanie? W pewnym momencie dzieło ożywa i staje się morzem kobiecych ciał wijących się w przybliżeniu w ekstazie. Tak właśnie wygląda zaplecze teatru Saint Venus, z dodatkiem jednego broszka finansowego zakopanego pod każdą prawie nagą kobietą. Diana, Jenna i ja cierpliwie czekałyśmy, aż otworzy się róg bankietu. Jenna rozebrała się do majtek, Diana solidarnie zdjęła koszulkę. Zaczęła się nowa piosenka. To było na.
Jeżeli nie mogłem sobie poradzić z tym, że Diana ma doświadczenie seksualne, które nie ma nic wspólnego ze mną, to cała moja retoryka antymonogamii była tylko samoobsługową bzdurą.
Byłem w ekstazie. Kobieta, którą kocham i kobieta, którą w pewnym sensie znam, były topless i całowały się na moich kolanach. Jenna była uważna i entuzjastyczna. Czułem się otoczony przez miękką, narkotyczną chmurę spokoju i wdzięczności. Gówniana muzyka ledwie się rejestrowała.
Ale po ośmiu czy dziewięciu piosenkach, wyczułem zmianę w Dianie. Skanowała tancerzy wokół nas, wierciła się, przygryzała wargę. Wiem, jak wygląda błądzący wzrok, ale czy ja przenosiłam na nią swoje pragnienia? Nie, mój własny, dokuczliwy chór wiecznego niezadowolenia poszedł na noc do domu. Czy była głodna? Odrzuciła moją propozycję taniej pizzy, którą SVT przywozi o północy, więc jak mogła być głodna? Miałem inny pomysł.
„Czy chcesz przyprowadzić tu kolejną dziewczynę?” zapytałem. „Kogoś tylko dla ciebie?”
„Tak,” powiedziała Diana, rumieniąc się w ciemności, jakby czekała na moje pytanie. „Czy to jest w porządku?”
„Oczywiście, że to jest kurwa w porządku”, chciałem jej powiedzieć. „To jest to, co próbowałem ci powiedzieć przez ostatnie trzy lata. To, że uważasz innych ludzi za atrakcyjnych fizycznie, nie burzy mojej wartości ani wiary w nasze zaangażowanie. Powinniśmy przyznać się do tych atrakcji, rozmawiać o nich, badać je, a nawet działać zgodnie z nimi, o ile wszyscy zainteresowani czują się komfortowo. W przeciwnym razie wznosimy tylko sztuczne bariery, by trzymać się nawzajem w seksualnej niewoli. Słuchaj, jeśli nam się poszczęści, będziemy mieć kiedyś 40 lat, trójkę dzieci i dwa kredyty hipoteczne, i wtedy stawka będzie inna, ale teraz jest 3:17 i nie mamy nic do roboty jutro, więc jeśli chcesz się udusić pod stosem nagich 22-latek, to uderzę w każdy bankomat w Midtown, żeby tak się stało.”
Ostraszny system dźwiękowy był ogłuszający, więc wszystko, co powiedziałem, to: „Tak”.
Podążałem za Dianą po podłodze, dając jej wystarczająco dużo miejsca, że kilku kolesi patrzyło na nią przez całą drogę w górę i w dół, myląc ją z tancerką. Co prowadzi mnie do najważniejszej porady, jaką mogę dać każdemu, kto szuka rozszerzenia definicji monogamii z ostrożnym partnerem: Daj im przestrzeń. Pozwól im prowadzić. Nie naciskaj i nie wysuwaj propozycji wykraczających poza pierwotną.
Diana znalazła kogoś, kto jej się podobał – naturalną blondynkę, która była wysportowana w każdym znaczeniu tego słowa. W tylnym pokoju Jenna tańczyła dla mnie, podczas gdy Diana spełniała swoje życzenie. Dopiero gdy patrzyłam, jak głęboko wpatruje się w oczy (i piersi) innej kobiety, zrozumiałam jej obawy, które doprowadziły do awantury w łazience. Ale patrzenie, jak zatraca się w innej osobie, przypominało mi również pokonywanie szybkiego zakrętu na nieznanym motocyklu – ślepe i radosne poszukiwanie punktu bez powrotu. Adrenalinowy ćpun we mnie siłował się z moim wewnętrznym monogamistą na rękę, aż do remisu. Nie mogłem odwrócić wzroku.
I wtedy zdałem sobie sprawę, że muszę. To nie było dla mojej przyjemności. Jeśli nie potrafiłem poradzić sobie z Dianą, która ma seksualne doświadczenie, które nie ma nic wspólnego ze mną, to cała moja antymonogamiczna retoryka była tylko służącą samemu sobie bzdurą. Więc skupiłam się na Jennie, co nie było najtrudniejszą rzeczą, jaką zrobiłam w tym tygodniu. I wtedy, może dwie okropne piosenki później, Diana złapała mnie za rękę i położyła ją mocno na tyłku tej uroczej nieznajomej. Czasami postęp oznacza obmacywanie kobiety, która liże szyję twojej dziewczyny za 20 dolarów za piosenkę. Diana i ja wciąż mieliśmy przed sobą długą, wypełnioną striptizem drogę, ale Rzymu – gdzie seks grupowy był kiedyś de rigueur – nie zbudowano w jeden dzień.
Simon Kowell to oczywiście nie jest prawdziwe nazwisko autora.