Były więzień ujawnia, jak wyglądało codzienne życie w więzieniach

metro illustrations
Czasami łatwiej jest jeść siedząc na toalecie (Picture: Ella Byworth for Metro.co.uk)
Author image

Ryan FosterMonday 29 May 2017 10:00 am

W więzieniu dzień zaczynał się około 7.45 rano, kiedy drzwi byłyby odblokowane.

Każdy, kto został zwolniony, 'ghosted' (gdzie osadzony jest przenoszony do innego więzienia z niewielkim lub żadnym powiadomieniem) lub zabrany do sądu, miałby swoje drzwi otwarte o 7.30 rano, więc nie było mieszania.

metro ilustracjeWhat it’s really like to be openly gay in prison

Praca zaczynała się o 8.30 rano.

Pracowałeś około sześciu godzin dziennie za około 10 funtów wynagrodzenia tygodniowo.

Rodzaj pracy był zróżnicowany i istniało wiele dostępnych możliwości.

Oprócz podstawowej ochrony więzienia, prawie wszystko inne jest wykonywane przez więźniów. Obejmuje to sprzątanie, malowanie, gotowanie, pranie i przemysł więzienny, który przynosi niewielki dochód dla zakładu karnego.

Przemysł więzienny może obejmować wszystko, od produkcji odzieży, przedmiotów dla organizacji charytatywnych, a nawet drapanie płyt CD – niszczenie niesprzedanych kopii albumów.

Praca była bardzo przyziemna i generalnie, z tego co widziałem, nie spełniała typowych wytycznych dotyczących zdrowia i bezpieczeństwa.

Praca przynosiła pewne korzyści – było to coś, co można było robić, a nawet błahe zadania pomagały przetrwać czas.

Najbardziej niepokojące dla mnie było to, że więźniowie byli karani, jeśli zdecydowali się nie pracować; praca przymusowa miała być czymś z przeszłości, ale jest ona żywa w naszych więzieniach.

Ręce mężczyzny z zaciśniętymi pięściami sięgające z wnętrza celi więziennej i widok na korytarz więzienny's arms with clenched fists reaching out from inside a prison cell and view of the prison corridor
(Fot: Getty)

Poranna sesja robocza trwała do około południa, potem odsyłano nas do skrzydeł po lunch.

Zamykano nas wtedy na około dwie godziny, aby personel mógł zjeść swój własny lunch.

Około 14:00 odblokowywano nas i wysyłano z powrotem do pracy do około 17:00

Po drugiej zmianie podawano nam obiad – lub herbatę, jak nazywają to więzienia.

Obiad trzeba było jeść w celi.

Nie było tak źle, jeśli miałeś dolną pryczę – mogłeś tam siedzieć i jeść – ale jeśli byłeś na górnej pryczy, o wiele łatwiej było jeść z obiadem na kolanach, siedząc na toalecie.

Jedzenie w więzieniu było bardzo słabej jakości, a pomagał w tym tylko dostępny wybór.

Różne posiłki w plastikowych pojemnikach, wstępnie ugotowane, porcjowane dla jednej osoby
(Fot: Getty)

Zazwyczaj na kolację dostępnych było pięć lub sześć opcji dań głównych i zawsze była opcja wegetariańska.

Arkusze z menu były wydawane z tygodniowym wyprzedzeniem, abyś mógł wybrać swój posiłek.

Nieoddanie formularza z powrotem do porządkowego skrzydła oznaczało, że w następnym tygodniu miałeś domyślny posiłek, którym zawsze była opcja wegetariańska.

W każdym tygodniu menu było inne, ale co cztery tygodnie takie samo, więc po kilku miesiącach opcje stały się bardzo przyziemne.

Istniały również przepisy dotyczące opcji niskotłuszczowych, ale te były wydawane tylko więźniom z zaświadczeniem od lekarza. Posiłki te były oddzielnie pakowane i opatrzone indywidualnymi etykietami z nazwiskiem osadzonego.

Posiłki te były zazwyczaj gulaszami i curry – wszystko, co można było przyrządzić w dużym garnku. Były one bardzo bogate w węglowodany – bardziej sycące niż pożywne – a makaron, ziemniaki, ryż itp. stanowiły podstawę większości posiłków.

Kiedyś odebrałem swój posiłek i zapytałem funkcjonariuszkę, co to było – powiedziała mi, że nie jest pewna, ale wyglądało na to, że ktoś już to zjadł.

Widok z lotu ptaka na posiłek meals on wheels składający się z gulaszu z mielonej wołowiny w sosie, ziemniaków, marchewki w kwadraty i brukwi podawanych na foliowej tacy siedzącej na drewnianym stole
(Picture: Getty)

Śniadanie było zbierane poprzedniego wieczoru, podczas gdy ty zbierałeś herbatę.

Była to mała, pojedyncza porcja płatków zbożowych, mały kartonik mleka UHT, cztery torebki herbaty, kilka saszetek dżemu i kilka kostek masła.

Lunch to kanapka, zazwyczaj z serem, i paczka chipsów.

Kilka razy w tygodniu dostawaliśmy pół małego placka wieprzowego, które żartobliwie nazywano sopelkami, ponieważ zazwyczaj były jeszcze zamrożone.

W czasie ramadanu więźniowie wyznający islam mieli do dyspozycji specjalne menu.

Dostarczano je do każdej celi późnym wieczorem, aby zjeść je w nocy. Dostarczane jedzenie było znacznie lepszej jakości niż zwykle, czasami przygotowywane przez profesjonalnego kucharza sprowadzonego do więzienia.

W rzeczywistości istniał zakaz przechodzenia więźniów na islam w okresie poprzedzającym Ramadan, ponieważ często robiono to tylko dla jedzenia, które często było przedmiotem handlu.

Nogi więźniów
(Picture: Getty)

Co powinieneś wiedzieć o ghostingu

Normalnie, gdy osadzony jest przenoszony do innego więzienia, jest o tym informowany z kilkudniowym wyprzedzeniem.

W niektórych okolicznościach przeniesienie może nastąpić po złożeniu wniosku lub zakończeniu procesu aplikacji. W niektórych przypadkach przeniesienie może nastąpić po złożeniu prośby lub zakończeniu procesu aplikacyjnego. Kilkudniowe wyprzedzenie daje więźniowi szansę na pożegnanie się z innymi osadzonymi i poinformowanie rodziny i przyjaciół o przeprowadzce.

Nie mają też dostępu do telefonów, aby poinformować kogokolwiek z zewnątrz.

W skrajnych przypadkach osadzony dowiaduje się, dokąd jedzie, dopiero następnego dnia rano, kiedy jest przygotowywany do transportu, więc nikt w skrzydle nie wie.

Normalne przeniesienia są zaplanowane i zaaranżowane z wyprzedzeniem, służą do zarządzania poziomem populacji i umożliwiają osadzonemu rozwój w systemie więziennictwa. Często dokonuje się oceny medycznej pod kątem zdolności do odbycia podróży.

Ghosting jest środkiem nadzwyczajnym i może wynikać z wielu powodów.

Mogą to być informacje, że osadzony znajduje się w bezpośrednim niebezpieczeństwie, sam stwarza problemy w pawilonie lub chce rozdzielić członków rodziny i współoskarżonych.

W najbardziej ekstremalnych przypadkach – zwykle ktoś jest uciążliwy – zostanie zabrany do izolatki (bloku) i nigdy więcej nie będzie widziany.

Para klapek jest niezbędnym elementem zestawu więziennego. Raz w tygodniu odbywała się „wymiana”, podczas której odzież i pościel były wymieniane na czyste rzeczy.

W tym czasie można było nabyć inne przedmioty, takie jak przybory toaletowe – żel pod prysznic, żel do golenia, pastę do zębów, rolki papieru toaletowego itp.

Żel pod prysznic był w jednorazowych saszetkach, maksymalnie trzy saszetki na tydzień.

Był w zupełności wystarczający, ale ja wolałam brać prysznic codziennie, więc był dla mnie niewystarczający.

W cotygodniowej kantynie – służącej do zakupów starannie wyselekcjonowanych „niezbędników” – można było kupić markowy żel pod prysznic, szampon, krem do golenia i dezodoranty w rolce.

Puszki z aerozolami były surowo zabronione.

Przy pensji więziennej wynoszącej około 10 funtów tygodniowo i ogromnej większości więźniów będących palaczami, większość dostępnych pieniędzy była wydawana na tytoń i związane z nim produkty; przybory toaletowe były luksusem.

Ekspanduj

Nie brakowało mi wiele, gdy byłem w więzieniu, poza moimi przyjaciółmi i rodziną, oczywiście.

Jedyną materialną rzeczą, której kiedykolwiek pragnąłem, była szklanka lodowatego mleka – ponieważ śniadanie było zbierane poprzedniego dnia, a cele nie mają lodówek, nigdy nie było całkiem zimne.

WIĘCEJ : Wzrost liczby samobójstw w więzieniach nie jest zaskakujący – nawet przepełnione więzienia mogą być samotne

WIĘCEJ : Przemoc w więzieniach osiąga rekordowy poziom, ale nie powinniśmy być zaskoczeni

WIĘCEJ : Zakaz palenia w brytyjskich więzieniach może doprowadzić do wielomiesięcznych, a nawet wieloletnich zamieszek

Zapisz się na aktualizacje wiadomości

Zdobądź potrzebne Ci najnowsze wiadomości, dobre historie, analizy i więcej

Nie jesteś przekonany? Dowiedz się więcej”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *