Każdego dnia uczymy się wielu nowych rzeczy. Niektóre z konieczności, inne z błędów. Dziś po raz pierwszy mieliśmy do czynienia z wzdęciami.
Mayday’s Got the Bloat
Tego ranka Sweetbreads zauważył, że Mayday wyglądała na nieco zniekształconą. Wydawało mi się, że wyglądała trochę bardziej pulchnie niż zwykle, ale zazwyczaj jest to oznaka zdrowia kóz. Mayday ma dwoje dzieci karmiących i kilka tygodni dzieli ją od odstawienia maluchów od piersi, więc pomyślałam, że może zaczyna odzyskiwać kondycję.
Sweetbreads, z drugiej strony, spędziła z kozami trochę więcej czasu i miała podejrzenia, że to może być wzdęcie. Czytaliśmy o tym zanim jeszcze posiadaliśmy kozę – obawialiśmy się spotkania z nią, a teraz, oto było. Na zdjęciu widać, że jej lewy bok był znacznie większy niż prawy. Dowiedzieliśmy się, że jest to jeden z objawów wzdęcia. Żwacz jest większy po lewej stronie i to jest część żołądka, w której dochodzi do wzdęcia.
Mayday w trybie pełnego wzdęcia
Co to jest wzdęcie i dlaczego nas to obchodzi?
Wzdęcia u zwierząt nie są podobne do wzdęć, które mam po zjedzeniu dużej ilości meksykańskiego jedzenia i wypiciu piwa. Dla mnie to po prostu czas na drzemkę. Dla zwierząt może to być śmiertelne. Przeżuwacze, takie jak kozy, krowy, owce, żyrafy i wiele innych ssaków, mają w rzeczywistości cztery komory żołądka. Termin „przeżuwacz” pochodzi od łacińskiego słowa oznaczającego „żuć ponownie”, co jest dokładnie tym, co robią. Przeżuwacze jedzą rośliny, rośliny trafiają do pierwszego żołądka (żwacza), gdzie bakterie pomagają im trochę strawić, a następnie rośliny trafiają do drugiego żołądka (reticulum), gdzie tworzą „bolus”. Bolus jest zwracany i ponownie przeżuwany. Nazywa się to przeżuwaniem pokarmu. Kozy wyglądają jak banda baseballistów z odrobiną chaw, tyle że nie plują. Zazwyczaj wszystkie żują pałeczkę w tym samym czasie, zabawnie jest patrzeć jak robią to dzieci. Jak 6-latek z dużym watą gumy balonowej w T-ball ziemianki.
Anyway, z powrotem do wzdęcia. Zazwyczaj, wzdęcia jest spowodowane nagłą zmianą diety, która powoduje zakłócenia w jelitach zwierzęcia. Żołądek krytyczny, jeśli chodzi o wzdęcia jest żwacz. W żwaczu bakterie rozkładają i trawią paszę. Jest to jeden z głównych powodów, dla których kozy mogą jeść i trawić trawę, a ludzie nie. One mają żwacz, a my nie. Kiedy pH żwacza jest rozregulowane (co może być skutkiem wszystkiego, od dostania się do pojemnika z ziarnem i sesji pig-out do obżerania się szczególnie bujną paszą po jedzeniu tylko siana przez miesiące), może to spowodować powstanie nadmiaru gazów lub gazów uwięzionych w pienistej pianie, których zwierzę nie może się natychmiast pozbyć. Pozostawione bez opieki zwierzę może umrzeć.
W przypadku kóz żwacz znajduje się po lewej stronie. To właśnie to nas nakierowało na sytuację Mayday. Jej lewa strona była ogromna. Wciąż też podchodziła do Sweetbreads na pastwisku i opierała o nią czoło, co nie jest typowe dla Mayday. Jeśli zwierzę wygląda lub zachowuje się inaczej, po prostu zakładamy, że coś jest nie tak. Mayday nie nabrała nagle sympatii do Sweetbreads. Coś było nie tak. Wiedzieliśmy też, że wczoraj był deszczowy dzień, więc kozy prawdopodobnie nie pasły się tak często jak zwykle. Żołądek Mayday był bardziej pusty niż zwykle, kiedy przyszła na dojenie i zjadła swoje ziarno/nasiona słonecznika. Domyślamy się, że to właśnie zaburzyło równowagę jej flory żołądkowej i doprowadziło do wzdęcia, choć nigdy nie można być całkowicie pewnym.
Jak wyeliminowaliśmy wzdęcie?
Nie jesteśmy weterynarzami. Posiadamy kozy dopiero od miesiąca. Weźcie to pod uwagę. Ale to, co zrobiliśmy zadziałało, więc mamy nadzieję, że innym to pomoże.
Wypełniliśmy drencher około ⅓ filiżanki oliwy z oliwek zmieszanej z odrobiną stewii (aby uczynić ją bardziej smaczną) i nakarmiliśmy nią Mayday. Oliwa rozbija mniejsze pęcherzyki gazu, pozwalając na utworzenie jednego większego pęcherzyka (który może zostać przepuszczony). Następnie masujemy jej rozdęty bok i pozwalamy żwaczowi działać. Nie jest to do końca przyjemne, ponieważ gaz wydostaje się na zewnątrz tylko dwoma drogami, ale to naprawdę fantastyczne uczucie, kiedy możesz pomóc biednej kozie wyleczyć się z tego, co mogłoby być śmiertelnym problemem. Po dobrych 15 minutach pocierania i poklepywania (jak przy bekaniu dziecka) Mayday zmniejszyła się do normalnych rozmiarów i byliśmy już w lesie. Sweetbreads sprawdzał ją przez cały dzień i powtórzył masaż żwacza jeszcze raz wczesnym popołudniem. Gdy zamknęliśmy stado na noc, wróciła do normalnego stanu, z pominięciem niektórych z jej wcześniejszych wybryków.