Więc chciałem w szczególności zająć się liczbą ofiar śmiertelnych, ponieważ istnieje duże zróżnicowanie w tych liczbach, a szacunki różnią się dosłownie o 100 procent. W przeciwieństwie do, powiedzmy, Wielkiej Brytanii lub Ameryki, gdzie dokładne dane dotyczące ofiar zarówno wojskowych jak i cywilnych pozwalają nam na w miarę dokładną ocenę całkowitych strat, w przypadku Chin mówimy o milionie. W książce „China’s War With Japan, 1937-1945”, Rana Mitter opowiada się za szacunkami w przedziale od 14 do 20 milionów zabitych w konflikcie z Japonią, ale preferuje dolną granicę i po prostu uznaje możliwość, że może być ona znacznie wyższa.
Mitter podaje również kilka przykładów innych szacunków, niektóre w tym zakresie, a niektóre poza nim, ale jest wystarczająco jasne, że jest to ich preferowany zakres. 14 milionów to szacunek faworyzowany przez kilku naukowców, w tym Rudolpha J. Rummela i Guo Rugui, którzy rozbijają go na 2 miliony ofiar śmiertelnych walk i 12 milionów cywilów. Diana Lary podaje liczbę 18 milionów, opierając się na zmianach w oficjalnych danych dotyczących populacji, ale wiadomo, że są one bardzo niedokładne. Historyk Meng Guoxiang podaje najniższe liczby, o których wspomina Mitter, szacując „tylko” 8 do 10 milionów. Niestety nie ma dyskusji, dlaczego Mitter odrzuca ten niski numer.
Chcąc zobaczyć inne ujęcia liczb, John Ellis „World War II: A Statistical Survey”, w tabeli dotyczącej ofiar wojskowych, podaje liczbę dla Chin jako dość precyzyjną 3 211 420 dla „całkowitych ofiar wojskowych”, a następnie rozbija ją na 1 400 000 zabitych i 1 800 000 rannych. Te 11.420…? Dla ofiar cywilnych podaje 8,000,000, w sumie około 9,400,000 ofiar śmiertelnych, z populacji, którą podaje jako około 450,000,000.
Jest tam więcej szacunków, z pewnością, ale mam nadzieję, że powinno to dać przynajmniej przybliżony obraz strat.
OK. Zostałem skrócony, ponieważ musiałem biec, ale teraz, aby ocenić trochę, jak te zgony się pojawiły. Po pierwsze, nie trzeba mówić, że konflikt między Chinami a Japonią był konfliktem o wyjątkowej brutalności, czego najlepszym przykładem był bez wątpienia niesławny Gwałt na Nanking, który spowodował co najmniej dziesiątki tysięcy, jeśli nie setki tysięcy ofiar wśród ludności cywilnej, w zależności od tego, czyimi szacunkami się kierować, ale nie jest to sytuacja wyjątkowa w teatrze chińskim, o czym może zaświadczyć każdy, kto zna zachowanie na froncie wschodnim. Z pewnością było to działanie na ogromną skalę, a Japończycy zabijali tysiące cywilów, ale nie na tym będę się tutaj skupiał. Dwa główne czynniki, które przyczyniły się do wysokiej śmiertelności podczas wojny to głód i powodzie, których w rzeczywistości było kilka i które absolutnie wyniszczyły ludność cywilną podczas konfliktu. Ponownie, należy pamiętać, że szacunki są bardzo różne, ale głód w Henan w 1942 roku, najpoważniejszy z tych, które miały miejsce w tym okresie, spowodował śmierć od 1 do 5 milionów ludzi w prowincji, której populacja szacowana jest na 34 miliony. Oficjalne liczby podawane przez nacjonalistów to 1 484 983, istnieje też wiele innych szacunków, a nacjonaliści, którzy kontrolowali znaczną część Henan, mieli powody, by bagatelizować straty na swoich terenach (ale uczciwie trzeba przyznać, że w regionach kontrolowanych przez Japończyków były one większe). Sama klęska głodu była czymś w rodzaju doskonałego splotu czynników – susza i roje szarańczy pojawiły się w tym samym czasie, gdy trwała surowa japońska okupacja, a nacjonaliści spowodowali poważne, celowe powodzie (patrz „A Quantitative Description of the Henan Famine of 1942” Anthony’ego Garnauta). Ograniczona pomoc międzynarodowa napływała, ale w najlepszym wypadku była to strużka.
Głód nie był jedyną klęską, która dotknęła ludność cywilną Henanu. Bezduszna decyzja Chiang Kai-Sheka, by zniszczyć tamy na Żółtej Rzece i wykorzystać powódź jako metodę opóźniającą, nie tylko doprowadziła do zalania 70 000 km ziemi (patrz wyżej, przyczyny głodu), ale także spowodowała utonięcie około 800 000 ludzi. Żółta Rzeka nie była jedyną powodzią w tym regionie, a liczba ofiar poza strefą walk znacznie przewyższała liczbę ofiar w regionach frontowych. Cytując za Micah S. Muscolino „Refugees, Land Reclamation, and Militarized Landscapes in Wartime China: Huanglongshan, Shaanxi, 1937-45”:
Przy nieudolnych systemach kontroli wody, Żółta Rzeka i jej dopływy doświadczały nagłych zmian i często zalewały region przez całą wojnę, co jeszcze bardziej zwiększyło liczbę uchodźców. W badaniu zniszczeń wojennych w Henan przeprowadzonym w 1940 roku odnotowano 1 963 257 ofiar katastrof i 1 285 565 osób potrzebujących pomocy w regionach dotkniętych powodzią na Żółtej Rzece, a także 4 176 100 ofiar katastrof i 2 740 574 osób potrzebujących pomocy w związku z innymi powodziami. W regionach objętych walkami w prowincji Henan liczba ofiar katastrof jest znacznie niższa i wynosi 674 996 osób, a 522 521 osób potrzebuje pomocy.
Miliony przesiedlonych cywilów, tocząca się wojna, żywność rozciągnięta w niewiarygodny sposób, to oczywiście pożywka dla epidemii chorób, a na domiar złego w całym regionie Henan, zamieszkałym przez ponad 30 milionów ludzi, znajdowały się w sumie dwa szpitale – lub 150 łóżek szpitalnych, jeśli ktoś woli – (patrz „In War and Famine” Erleen Christensen). Nie można powiedzieć, że nie było tam ludzi z wykształceniem medycznym, ale oczywiście działali oni w najbardziej rudymentarnych warunkach.
W każdym razie, podsumowując, jak widać głównym czynnikiem wysokiej liczby ofiar wśród ludności cywilnej była sytuacja, w której się znaleźli. Miliony chińskich cywilów zginęło nie z powodu kul czy bomb, a przynajmniej nie bezpośrednio, ale z powodu braku żywności lub zalania ich regionu. Henan był jednym z najbardziej dotkniętych regionów Chin, więc nie należy go traktować jako obrazu całego kraju, ale te problemy występowały w każdym miejscu w kraju, w którym wybuchła wojna.