„Dopasowywałem się do kogoś, rozmawiałem przez dzień lub dwa, a potem traciłem zainteresowanie” – mówi Tapiki. „W Katie było coś innego.”
Para poznała się na Bumble w marcu, dokładnie w momencie, gdy rozprzestrzenianie się COVID-19 zaczęło się nasilać w Australii, i oboje nie są pewni, czy zostaliby parą, gdyby lockdown nie pomógł im dostrzec wartości w poświęceniu czasu na połączenie się na głębszym poziomie.
„Zostaliśmy niejako zmuszeni do porozmawiania ze sobą i dowiedzenia się czegoś o sobie nawzajem, zamiast wskakiwać od razu i spotykać się ze sobą” – mówi Tapiki. „To była miła, odświeżająca zmiana… Nie wiem, czy zaszłabym tak daleko, gdyby lockdown nie było czymś takim.”
Szybko zorientowali się, że mają wiele wspólnych zainteresowań. „To prawie tak, jakby ona była lustrzanym odbiciem mnie” – mówi Tapiki. „Nigdy nie czuli się zmuszeni do rozmowy.”
Gdy w końcu spotkali się w maju po wielu SMS-ach i rozmowach wideo, 22-letni Price mówi, że „zżyli się jeszcze bardziej” i od tamtej pory są razem, niezrażeni dwugodzinną odległością między miejscem, w którym Price mieszka w Newcastle, a Tapiki w Sydney.
Są to dwie z wielu Australijczyków, którzy pod wpływem pandemii ulegają trendowi „powolnego randkowania”, który polega na poświęceniu czasu na poznanie osoby na bardziej znaczącym poziomie i spowolnieniu swipów.
Aplikacja randkowa Bumble, która obecnie pozwala singlom sygnalizować swoje zainteresowanie wirtualnymi lub społecznymi randkami na odległość, przebadała prawie 400 swoich australijskich użytkowników i około dwie trzecie z nich stwierdziło, że ich zachowania związane z randkami uległy zmianie.
Jeden na trzech respondentów powiedział również, że obecnie mniej przejmują się wyglądem fizycznym, a bardziej interesują się osobowością.
„Wcześniej widzieliśmy, że ludzie chodzą na randki dość szybko po dopasowaniu, ponieważ taki był cel końcowy” – mówi Lucille McCart, szefowa Bumble w Australii.
„Pomyśl o typowej pierwszej randce, możesz zapytać, ile masz rodzeństwa, gdzie chodziłeś do szkoły … Teraz na pierwszej randce, już wiesz o sobie nawzajem wszystkie te rzeczy.
„To zupełnie inna koncepcja randek … Widzimy ogromną wagę przykładaną do rozmowy, którą być może pominęliśmy wcześniej w pośpiechu, aby wyjść na drinka i kolację.”
Trener randkowy Samantha Jayne uważa, że ostatnie kilka miesięcy było świetne dla kultury randkowej.
„Wcześniej istniała prawdziwa kultura hookupów, ludzie swipowali i szli prosto do sypialni,” mówi. „Nie powinieneś mieć 100 osób dziennie, ponieważ wtedy popadasz w paradoks wyboru, a to jest przytłaczające i szukasz kolejnej najlepszej rzeczy.”
Jayne uważa, że próba spotkania się od razu jest „złym podejściem”, ponieważ „zostawia Cię na randkach z ludźmi, których tak naprawdę nie znasz”. Mówi, że czatowanie przez jeden do trzech miesięcy najpierw działa dobrze.
Related Article
„Naprawdę ich poznajesz. Widzisz ich wzorce, czy piją, czy ćwiczą, ile czasu spędzają z przyjaciółmi i rodziną, czy są jakieś wpadki w komunikacji?”
Jayne mówi, że wiele osób poświęca więcej czasu, aby naprawdę zbadać profil potencjalnego partnera pod kątem kompatybilności przed wykonaniem swipingu.
To nie pierwszy raz, kiedy koncepcja „powolnego randkowania” zyskała na popularności. Pięcioletnia francuska aplikacja Once, która pozwala użytkownikom na tylko jeden mecz dziennie, jest uważana za twórcę tego pojęcia.
Terapeutka seksualna Chantelle Otten twierdzi, że powolne randki mogą brzmieć nudno, ale nie muszą takie być. Zaleca ona przekształcenie wirtualnych interakcji w randki kulinarne, wycieczki po domu, szczęśliwe godziny lub wzajemne poznawanie swoich zwierząt.
„Naprawdę podoba mi się ten ruch, ponieważ sprawia, że powraca prawdziwe połączenie i romans”, mówi, dodając, że zdystansowany spacer jest również świetny, gdy jest gotowy do fizycznego spotkania.
Price i Tapiki są nad księżycem, że pozwolili na czas, aby połączyć się wirtualnie. „Wszystko inne w moim życiu jest skomplikowane, ale to jest jedna rzecz, która jest miła i dobra” – mówi Price. „On naprawdę jest jednym z najlepszych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałem.”
Get our Morning & Evening Edition newsletters
Najważniejsze wiadomości, analizy i spostrzeżenia dostarczane do Twojej skrzynki odbiorczej na początku i na końcu każdego dnia. Zapisz się do biuletynu The Sydney Morning Herald tutaj i biuletynu The Age tutaj.